Witam,
jestem wynalazcą skutecznej maści i żelu na łuszczycę, które leczą bezpiecznie. Niestety "aprobatę leczniczą" mogę uzyskać dopiero za czternaście lat jeżeli konkurencja nie wniesie sprzeciwu.
Dzisiaj dopuszczone przez decydentów tzw. leki na łuszczycę, więcej robią złego w naszych organizmach niż pomagają w leczeniu. Wygląda to na to że "jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę", tak się wszędzie dzieje gdzie nie ma wolnego rynku a są decydenci, którzy nie są rybą a decydują i wydają: koncesje, akcyzy, aprobaty, zakazy, pozwolenia, decyzje o handlu na krawężniku itp.............!
Nie słyszałem jeszcze o skuteczniejszej metodzie leczenia niż moją maścią "ZEJ-a", nawet leczenie biologiczne chętnie zalecane przez lekarzy służy jedynie do skutecznego wyciągania dużej kasy z NFZ lub z determinowanego chorego, po częściowym osłabieniu łuszczycy i oczywiście organizmu wraca ona ze zdwojoną siłą jeszcze bardziej uodporniona.
Zioła, które znajdują się w zestawie maści "ZEJ-a" z powodzeniem leczą łuszczycę powierzchniową skóry jak i łuszczycę stawową.
Średni czas skutecznego leczenia to dwa miesiące.
Niekiedy mam problemy przy leczeniu łuszczycy głowy zwłaszcza gdy uprzednio osoba leczyła się lekami z zawartością sterydów, wówczas leczenie może trwać nawet do czterech miesięcy bo skóra na głowie jest delikatna i potrzebny jest czas na jej regenerację, mój rekord w leczeniu łuszczycy na głowie to trzy tygodnie ale to była łuszczyca roczna bez używania maści sterydowych.
Wracając do aprobaty to ja nie mając chroniących mnie atestów i dopisków drobnym drukiem w formie: skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą i ble.....ble..... , muszę być pewny że nikomu mój lek nie zrobi krzywdy bo w pełni świadomie biorę na siebie pełną odpowiedzialność za skuteczność i nieszkodliwość tego leku.
Zapraszam do współpracy prawdziwych lekarzy, właścicieli klinik i sanatoriów, którzy są zainteresowani wyleczeniem chorych z łuszczycy a nie tylko ich zaleczeniem.
Sam chorowałem na tę zarazę przez dziesięć lat to wiem co to znaczy być "trędowatym".
Więcej szczegółów o stosowaniu maści i żelu oraz dostępne kontakty do osób już wyleczonych lub będących w końcowej fazie leczenia, można znaleźć na moim Blogu:
plamisty.blogspot.com.
Pozdrawiam Z.E.J. tel. 661 336 858

Czemu mi wyskakuje nie znaleziono Bloga??

Witam,
szukając mojego blogu wpisz w wyszukiwarkę Google dokładnie: plamisty.blogspot.com
są tam zdjęcia osób wyleczonych i kontakty telefoniczne do nich (za ich zgodą), można otrzymać od nich potwierdzenie o skutecznym działaniu maści zej-a.
Dziwię się że farmaceuci i lekarze zajmujący się leczeniem łuszczycy nie są zainteresowani skutecznymi efektami wyleczenia łuszczycy. Pośród lekarzy wampirów, którzy wysysają naszą kasę, powinni być jeszcze lekarze ludzcy, normalni gdzie w ich sercach jest powołanie do leczenia i satysfakcja z niesienia pomocy.
Wiemy że za każdą pracę należy się wynagrodzenie, ale jeżeli z naszych podatków musimy utrzymywać pasożytów w ministerstwach i instytucjach tj. NFZ to nic dziwnego że wokół jest tylko korupcja.
Pozdrawiam Z.E.J.

Dlaczego Pana maść Panie Z.E.J. kosztuje tak drogo? Trochę szamponu i ziół za taką kasę? Rozumiem, że stracił Pan wiele czasu na opracowanie tego "leku"i się Pan za to ceni, ale tak naprawdę nie wiemy co kupujemy. Dużych pieniędzy chce Pan za coś, co tak naprawdę nie wiemy z czego się składa. Skoro jest Pan aż tak pewny tej maści, to chyba nie będzie problemem zwrot kosztów w razie niepowodzenia. Zgodzi się Pan na to?

chętnie podjełąbym się leczenia żelem, ponieważ miejsca zajęte chorobą są wygładzone, jestem w trakcie używania sterydów, które pomagają, po ilu dniach widać efekty? nie chce sie tak powiem porywac się z motyką na słońce, też nie wiem jaki skład jest tych specyfików.

Kolejny znachor z pseudo cudownym lekiem za który żąda olbrzymią kasę, bez jakiejkolwiek gwarancji, bez jakiegokolwiek info nt składu i potwierdzonej skuteczności. Nie lepiej opatentować i sprzedawać legalnie, zamiast szukać naiwniaków na forach? Skoro taki skuteczny, to na pewno inwestor się znajdzie. Szkopuł w tym, że skuteczność pewnie ociera się o procentowy błąd statystyczny, więc pozostały tylko jelenie w internecie. Oddajesz kasę jak nie pomoże, czy wykpisz się typowym dla naciągaczy zwrotem, że z łuszczycą tak jest iż nie każdemu pomaga...

Ja trochę rozumiem tego Z.E.J-a, bo opatentowanie trwa latami i to bardzo długimi. Oprócz tego oddanie tego specyfiku do badań i uzyskanie jakiejś specyfikacji graniczy z cudem, bo wiąże się z takimi kosztami, że jest to praktycznie nierealne.
Ale trochę mi zalatuje komercją wycenienie przez tego człowieka maści z ziółek na sumę taką samą jak przebadane laboratoryjnie różnego rodzaju leki zalecane przez lekarzy.

A ja nie rozumiem, bo takie opowieści może walić każdy, nawet sprzedając herbatkę ziołową przelaną do flakoniku. Chcesz handlować żądając konkretną sumę pieniędzy, powiadamiaj o składzie, skuteczności, wystawiaj faktury lub paragony. Towar niezgodny z umową, rękojmia, oddawaj kasę. Namnożyło się ostatnio "cudotwórców" od łuszczycy tylko jakoś wyleczonych nie widać. Gadki, że mogę podać namiary na tych, którym pomogło, wkładam między bajki. W kilka chwil mogę znaleść dziesiątki takich ludzi. Wystarczy drobny gratisik i powiedzą co zechcesz. Wiesz dlaczego tak drogo? Dlatego, że coraz mniej jeleni i na tej małej grupce naiwnych co pozostała trzeba się dorobić.

Heh nie ma to jak zręczna reklama,facet niby poszukuje do współpracy lekarzy itp, a w post wkleja link do strony na której można kupić jego wynalazki.

Jako że jesteś jedyną jak dotąd osobą która wynalazła lek na łuszczycę wiesz że nagroda Nobla cię nie minie?.

A ja mam ochotę kupić, a następnie uruchomić GIF, Sanepid, PIH, UOKIK, a także Policję (próba oszustwa).

Ta nagroda Nobla staje się niesmaczna już na forach
wielu z nas wynalazło coś dla siebie co dobrze działa i cieszy się z tego ale żeby to robić pod kątem tej nagrody to tylko specjaliści potrafią nawet jak coś absolutnie nie działa

Witam,
miło mi powitać wszystkich zainteresowanych.
Procedura aprobaty dermatologicznej powinna już być za kilka dni, kolejne procedury zostały uruchomione.
Nikogo nie zmuszam do pozbycia się łuszczycy. Znam kilka osób, które po wyleczeniu mają problem ze sobą, nie mają co sobie smarować, nie bolą ich stawy i co teraz mają ze sobą zrobić? Chodzą dalej do lekarzy, czekają nadal w kolejkach, namawiają dermatologów do zrobienia analiz maści (co tam takiego cudownego jest), doniesień do prokuratury, Sanepidu i wszystkich instytucji, które nie mają co robić.
Przykro ale tacy ludzie też są, ja nie mam do nich pretensji cieszę się że mogłem im pomóc i mam nadzieję że po 35-u latach choroby znajdą jakieś sensowne zajęcie dla siebie.
Co do ceny maści to niedługo będzie ona kilkakrotnie większa.
Jest szansa że po kilku manewrach prawnych będzie możliwość wprowadzenia na rynek tego produktu z inną nazwą oraz dodania kilku kropel niepotrzebnych np. łez, które są w cenie. Trzeba będzie dodać koszty zatrudnionych pracowników i jeszcze wielu pasożytów, którzy wyciągną garści po haracz. Po to zostały stworzone instytucje nakazu i zakazu żeby można było bezkarnie okradać nas wszystkich a zwalać winę na pracodawców.
Staram się udostępniać maść potrzebującym niejednokrotnie obniżając cenę rezygnując z zysku dla siebie, jednak nie mogę rozdawać za darmo jak czyniłem przez kilka lat testując maść i żel.
Co do zwrotu pieniędzy za ewentualną nie skuteczność to takiej możliwości nie przewiduję bo gdybym taką furtkę uchylił to po kilku latach gdy łuszczyca znowu zapuka (po kuracji maścią i żelem niema śladu na ciele ale jest ona w naszej krwi) to sądy w Polsce i nie tylko, miały by bardzo dużo pracy. Natomiast ja prawdopodobnie zbierał bym butelki i puszki a spał na dworcu.
Pozdrawiam Z.E.J.

Skoro nie ma możliwości zwrotu pieniędzy, to może zgodzi się Pan na zrezygnowanie z zysku na 30ml maści? Ile wtedy musiałbym zapłacić?
Bo nie przekonuje mnie Pan tekstem, że niedługo cena wzrośnie kilkukrotnie. Sterydy kosztują podobnie. Tylko że w ich cenę wchodzą lata laboratoryjnych badań, pozwoleń różnego rodzaju i całej tej otoczki. A w Pana zioła co wchodzi? Bo sądzę, że tylko czysty zysk.
Dlatego proszę o darmową poróbkę w celu uwiarygodnienia Pańskiej maści. Bądź chociaż cenę taką, że nie będę myślał, że ktoś próbuje ze mnie zrobić jelenia.

Witam,
Panie sławku proszę o kontakt telefoniczny.
Jestem przekonany że pomogę panu 100% w zwalczeniu pańskiej łuszczycy.
Pozdrawiam Z.E.J.

Jest niedziela, więc nie będę rano przeszkadzał.
Zadzonię w południe z numeru 792-...-948

No i dogadałem się z Panem Z.E.J. Sprawdzę na sobie ten specyfik. Mam obecnie niewielkie zmiany, ale zniknąć nie chcą, więc zobaczę, czy zaczną się zmieniać na lepsze, czy na gorsze. Zrobię zdjęcia i w odpowiednim momencie dam Wam znać jak się maść sprawdza.

Z.E.J. twierdzi, że łuszczyca jest zaraźliwa. Nie będę leczył się u kogoś, kto nie ma wiedzy na temat tej choroby.

Użyłem tylko dwa razy tego jego "leku" i odłożyłem w czasie smarowanie, bo nie chciałem, żeby mnie w lato wysypało. I chyba dobrze, bo skoro facet twierdzi, że łuszczyca zaraża, to się zastanawiam, czy wie co robi.

Witam, panie Sławku jestem bardzo pewny tego co mówię i mam na to twarde dowody.
Jednak nie każdy może się zarazić łuszczycą nawet przez krew, przypuszczam że układ genów lub grupa krwi ma wpływ na to czy będziemy podatni na tę chorobę lub nie.
Nikogo na siłę nie chcę uszczęśliwiać, wielu z nas pokochało tę chorobę i nie umieli by bez niej żyć, to jest normalne uzależnienie wśród ludzi czyli hipochondria.
Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem ale jak czytam namawianie do uczenia się żyć z tą zarazą to emocje we mnie wygrywają.
Pozdrawiam Z.E.J.

Przez ponad ćwierć wieku nie zaraziłem nikogo. Nie przekona mnie Pan do swojej wersji.

Właśnie otrzymałem od pana Zdzisława przesyłkę z darmową maścią i żelem.WIELKIE DZIĘKI!.Widać że jest pewny swego produktu bo nie obawia się podać swego adresu na przesyłce.Postaram się opisać skutki leczenia jak będą jakieś efekty. Pierwsze wrażenie jest pozytywne!- mimio że stosuję najmocniejsze sterydy to nie mają one już wpływu na pieczenie,a tu miła niespodzianka,na próbę posmarowałem jedno miejsce i pieczenie znikło mimo że położyłem ją na krem (mediderm) a wcześniej steryd.W innych miejscach odczuwam pieczenie a w tym nie.Zrobiłem to tak na gorąco bo spieszyłem się do pracy.
Co do ceny, jak niektórzy narzekają,może i jest wysoka,ale zobaczcie ile np.kosztuje w aptece DAIVOBET - 163 zł.za 30 gr.kiedy na forum można dostać nawet za tylko 30 zł.To jest dopiero zdzierstwo(w aptekach)a może jest tak celowo że po refundacji na receptę i tak płacimy całą wartość maści.Też kupiłem (na forum), niestety za póżno się doczytałem że nie wolno jej stosować przy łuszczycy krostkowej(nie pomogła a nawet było gorzej), no i wyrzucone pieniądze a to przecież nie pierwsze na różnego rodzaju nieskuteczne maście i kremy.
PS.Wybaczcie grafomaństwo,nigdy nie przykładałem wagi do u,ó czy ż,rz itp.ważna jest treść,jasność przekazu.