Witam, od niedawna zaczęłam czytać tego vloga, czy też poradnik. Od trzech lat zmagam się z łuszczycą, w sumie to miałam bardzo łagodną pojedyncze krostki, które zwalczałam jakąś maścią np. clobedrem, i w głowie trochę ,ale również miałam szampon ,który mi świetnie pomagał.Niestety ostatnio zachorowałam na anginę i po antybiotyku to jest jakaś masakra. Wysypało mnie strasznie, nigdy w życiu tak nie miałam, nawet w miejscach intymnych. Już sobie z tym nie radzę, moja psychika już nie daje rady, mam obrzydzenie do siebie, staram się na siebie nie patrzeć. I ostatnio przeczytałam ,że wielu osobom pomagają lapmy PUVA. Mam zamiar w tym tygodniu iść do dermatologa i go poprosić żeby mnie skierował do szpitala na te 2 tygodnie na naświetlanie. Bo maściami się tego nie da ogarnąć bo jest tego po prostu za dużooooo..
Jakie macie wspomnienie z lamp PUVA i leżenia w szpitalu ?
Czy to na prawdę pomaga, bo zaczynam tracić nadzieji ,że wrócę do mojego poprzedniego stanu(

Raz chodziłam na lampy. Już po kilku naświetleniach widziałam poprawę, a po całej kuracji było całkiem dobrze. Pozostały tylko brązowe ślady po zmianach zagojonych no i trochę tych opornych. Także na mnie lampy zadziałały:-)