Pozwolę sobie wtrącić trzy grosze
nie sadze aby ktokolwiek chciał zrobic na złosc chorym i wymyslił taką rzecz,widac są ku temu przesłanki i to duze a nie pojedyncze przypadki,ze zareagowano w tak szybki i rygorystyczny sposób.
Leki biologiczne to nadal nowum i nikt nie zna wszystkich możliwych skutków ubocznych,nie ba konkretnych badan ani dowodó...wszystko jest jeszcze w stanie testowym i to ze czesc już dopuszczono do użycia nie znaczy że są już "otwartą księgą"
Aby sprawdzic jakie spustoszenie czyni i co naprawde zmienia lek w organizmie potrzeba lat badan i testowania na ludziach....przynajmniej całego JEDNEGO POKOLENIA a nie dekady.
Podjecie ryzyka było wiadome już na poczatku czyż nie? zostaliscie poinformowani o mozliwosci nagłego wycofania programu lub pojedynczej osoby z owego programu....dla mnie sprawa jasna.
testowałąm TIGASON jak był w fazie testów,o wszystkich konsekwencjach mnie informowano,na bazie doswiadczen powstał ulepszony NEOTIGASON.
Zaden producent leków nie ma obowiazku zapewnic opieki medycznej(dalszej) czy tworzyc nastepny program dla testerów-takie są realia i czy nam sie to podoba czy nie,nie mamy na to wpływu.
Trzeba dobrze przeglądac wszystko co sie podpisuje,w kontraktach jest DOKŁADNIE podane jakie mamy (jako testerzy uczestniczacy w danym programie badawczym) prawa i obowiązki.
Zycze zdrowia,mam nadzieję ze w razie czego lekarze się zajmą....chociaż ja w tej akurat kwestii mam złe doswiadczenie.Powodzenia