witajcie. jestem łuszczykiem od około 3 lat, przez pierwszy rok samodzielnie ,,leczyłem się na łupież" potem zrozumiałem, że to niestety łuszczyca. I zaczęło się dermovate itp itd, nawroty, placki na ciele...aż tu nagle pomyślałem - a może zmienić styl życia - schudnąć, ograniczyć alkohol, ograniczyć stres, trochę sportu, dietka, szampon z dziegdziu. Zacząłem od kompleksu badań krwi, moczu itp itd. Niby wszystko ok, ale cukier za wysoki i jakiś alat i aspat - poczytałem - to wątroba kwiczy i błaga o litość, więc zacząłem walkę o zdrowie. dieta lekkostrawna i leki farmakologiczne (heparegen na receptę i essentiale forte) i cud po kilku miesiącach - łuszczenie na skórze głowy ograniczyło się bardzo bardzo bardzo
kiedyś prawie codziennie z desperacji smarowałem łeb dermovate, teraz raz na tydzień. być może to tylko działa na mnie, ale polecam, spróbujcie - może i dla Was będzie to sposób na to dziadostwo! powodzenia