Jeszcze jedna sprawa eskimosi nie są wyjątkami....u Romów też nie występuje łuszczyca...oczywiscie u tych czystych rasowo,bo tam gdzie wystepują małzenstwa mieszane...polsko -romskie to juz sie pojawiła.Romów trudno posadzac o wyjatkowa zdolność odseparowywania od kogokolwiek...mają swoja kulture i swoje prawa ale zyją wsród rozmaitych nacji.
Po mamusi niczego nie odziedziczyłam bo była Romką i tam akurat łuszczycy nie było,w rodzinie taty...gdzies tam jakas kuzynka miała wiec byłysmy dwie z jednej lini.Traumatyczne przezycia miałam po wystąpieniu pierwszych objawów łuszczycy,wiec u mnie jakos mało sie to ma do całosci.
Stres i owszem powodowac moz e wysyp,zaostrzenie ale generalnie tragicznie nie jest a żyję w permanentnym stresie....taka uroda
Nie ma człowieka ,który zyje w Nirwanie,wiec takie podciąganie tej choroby pod jakes przyczyny psychologiczno-traumatyczne uwazam za naciąganą teorie.
Nie wiemy co jest przyczyną łuszczycy,zapewne wiele czynników na to sie składa i wyselekcjonowanie jednego jest niemożliwe.
oczywiscie dywagowac mozna do woli,zbyt jednak dużo już przezyłam lat,przetestowałam metod i sposóbów walki aby uznac jedną przyczyne czy jeden najlepszy sposób.Każdy ma swoją walke i sam musi znależc przyczyne i to co mu szkodzi.
Moze to i wygodniej obarczyc winą za łuszczyce stres,traume lub jakas osobe...ale w gruncie rzeczy nic nam to nie da.Pozdrawiam i zycze zdrówka