Witam.Mam dylemat bo moim jedyną nadzieją na wyleczenie a tym bardziej chociaż zeby choroba sie nieposówała jest zarzywanie Tigason-Neotigason(TAKIE ZDANIE JEST MOJEGO LEKARZA).Tylko sie boję i mam wątki,tym bardziej ze po leczeniu i po tych dwóch latach bym chciała zajść w ciążę.Proszę o opinie na temat tego leku.pozdrawiam

Jezeli chodzi o ciaze to chetnie ci wsadze :-)

sebax wsadz sobie między drzwi jak nie masz gdzie ;-)))))))))))))))

Miałam nadzieję że tu są poważni ludzie którzy jeśli chodzi ten lek umią się wypowiedziec na jego temat i tym bardziej innym pomuc żeby sobie zdrowia nieskopać.A tu jednak mozna spotkać ludzi co robią sobie żarty a tym bardziej niemaja gdzie wsadzic swojego ...!

tu generalnie sa powazni ludzie tylko czasem sie jakis debil wtrąci ale na to juz nie mamy wplywu ;-(((

An na pojebanych niezwracaj uwagi bo szkoda slow a podobne problemy i dylemat mam i ja i tez niewiem co mam robic bo leczenie takimi lekami rowniez na faceta ma wplyw nie do konca wiadomy. Kiedys szukalem osob na forum czy byli tacy mlodzi rodzice po leczeniu takimi lekami ale nikt nie odpisal.

Oby tylko on takich zmartwien niemial bo wtedy zrozumie swoj nieudany zart.

Macie rację jeśli chodzi o kretynów ze swoimi głupimi żartami.Taki głupi żart może człowieka wyprowadzić z równowagi.Weszłam na ten forum ze względu że mam dwwa tygodnie na podjęcie decyzji.Dlatego gdzie mogę to szukam opini i porad.Pozdrawiam tych którzy rozumią i mają takie problemy zdrowotne.

Siemka, niestety akurat neotigason jest znany ze złego wpływu na ciąże. Na opakowaniu są ostrzeżenia aby się wstszymać z ciążą co najmniej dwa lata po odstawieniu leku. Ja jestem facetem ale sam również nie myślę o dzieciach w ogóle. Kiedyś słyszałem kilka historii że rodziły się dzieci z defektami. Ale ogólnie neotigason jest dobry przy dawce 50mg/dziennie poschodziło mi ;p. Pozdrawiam.

W tej chwili też niemyślę o dzieciach,ale po za kończeniu leczenia(oczywiście jeśli podejmę ta decyzję)i odczekaniu tych dwóch lat bym chciała.Tylko obawiam się czy nawet po tych dwóch latach nic nie stanie się dziecku.A jak długo brałeś Neotigason i jak długo jesteś po kuracji?Czysa powroty choroby?Mam nadzieję że nie,bo nikomu tego nieżyczę.

Kiedyś brałem 3 miesiące neotigason ale małe dawki 10mg/dziennie to mi w ogóle nie pomógł. Potem jakoś w szpitalu na krótko jakieś 2tyg. dali mi 25mg i zobaczyłem że coś się zaczeło dziać. A ostatnio sam sobię ustaliłem dawkę 50mg/dziennie do tego witaminki Dr. Ratha. I tak przez miesiąc może tydzień czasu nie biorę. Nie stroniłem w ogóle od alkoholu bo praca za barem, na dodatek jestem młody lubię śmigać po klubach itp. Weekendy wyparte z rzeczwyistości a nawet popijałem browarem . Jedyne co to wysychające usta ale pomatka załatwia sprawę. Suchość w nosie ale to tylko czasem. A i jak pisaliście o schodzeniu skóry z rąk to mi się przypomniało że raz tak miałem od wewnętsznej strony pozłuszczała się skóra, trochę kremu i po kłopocie. Teraz zostały mi jakieś pszebarwienia i trochę na głowie. A ostatni wysyp to miałem po tym śmierdzącym biologicznym leczeniu, humira mi wykończyła odporność, przeziębiony chodziłęm miesiąc, potem zacząłem leczyć odporność witaminami dr. Ratha i neotigason. I jest ok. ;p

Dzięki bardzo.Mam to na pozytywnej stronie ale nadal jest wątek i strach.Oby to świnstwo więcej tobie niewruciło.Jeszcze raz dzięki i miłego dnia.

An Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Macie rację jeśli chodzi o kretynów ze swoimi
> głupimi żartami.Taki głupi żart może
> człowieka wyprowadzić z równowagi.Weszłam na
> ten forum ze względu że mam dwwa tygodnie na
> podjęcie decyzji.Dlatego gdzie mogę to szukam
> opini i porad.Pozdrawiam tych którzy rozumią i
> mają takie problemy zdrowotne.

Zajrzyj tutaj szybciej dostaniesz odpowiedz na swoje pytania
są tam osoby co znają i same stosują te leki
http://www.biedronkowo.info/
napisz do administratorki BT37 wyjaśni ci co i jak

Witam An.
Tigason to stara wersja Neotigasonu, już nie produkowana. Neotigason (to samo -Acitren) to lek stosowany w ciężkich postaciach ł. Jeżeli masz mało zmian lub pomaga Ci coś innego, nie decyduj się na Neotig. Ja miałam postać erytrodermii (całe ciało) i nie miałam wyjścia. Brałam Neotig. i efekty były. Miałam spokój przez 14 miesięcy, żadnych zmian, zapomniałam o chorobie. Teraz znów wylazło, znów całe ciało. Wróciłam do Neotig. i już widzę poprawę. Niestety, widzę też skutki uboczne : suchość w ustach, suchość w nosie (przez jakieś 2tyg.), złuszczenie skóry na stopach i dłoniach, wypadanie włosów Musisz sama zdecydować czy warto. Czytałam opinie osób, którym Neotig. wcale nie pomógł. Czytałam też opinie dziewczyn, które zaszły w ciążę jeszcze przed tym okresem 2 lat i dzieci urodziły się zdrowe. Decyzja należy do Ciebie. Pozdrawiam.

Właśnie dużo pani ł.niemam.Gdzie niegdzie wna główie i troche na rękach i nogach.Ale mam jeszcze jedno schorzenie które nazywa się liszajem i mam to na dłoniach(grudki zlewające się w jedno).To może pokryć nawet całe ciało,a u mnie to się poszerza.Dlatego innego wyjścia jeśli chodzi o mnie lekarz niewidzi innego wyjścia,tym bardziej że już nic niepomaga.Muszę poważnie się zastanowić i podjąć konkretną decyzję.Bardzo dziękuję wszystkim za informacje i rady.Pozdrawiam.

Jeśli chodzi o dłonie sama walczę z tym problemem leki typu sterydy nie bardzo się tu sprawdzają za to moczenia i owszem jeśli masz tylko tutaj problem.............
Mocz dłonie w płatkach owsianych czy ziołach............................
siemieniu lnianym......................
ok 20 min po moczeniu musisz grubo nawilżyć np.balsamem z nagietka maścią ochronną z wit A,czy innego typu nawilżaczem na to rękawiczki bawełniane żeby miały ciepło
na dwór też powinnaś zaopatrzyć się w rękawiczki bez palców(ja ucinam palce przy normalnych rękawiczkach) i nosić cały czas aż do wygojenia rąk
chodzi o to żebyś gołymi dłońmi nie dotykała przedmiotów publicznego użytku
jak masz ostry stan staraj się nie moczyć dłoni a do mycia używaj wody utlenionej zamiast zwykłej
i dopiero jak nie będziesz widzieć poprawy zastanowiła bym się nad tego typu leczeniem jakie proponuje ci lekarz
zaleczyłam w ten sposób dłonie tak córce jak i sobie kilka razy
obecnie też mam wysyp i walczę w ten sposób
nic na to nie działało z leków jakie pisał lekarz

Dziękuje za radę.Napewno sprubuję.Co mi szkodzi.Pozdrawiam.

Zmiany mogą występować na całej skórze, jednakże najbardziej podatne miejsca to nadgarstki, dłonie, przedramiona, pępek, okolica krzyżowo-lędźwiowa i okolice narządów rozrodczych. U wielu chorych zmiany pojawiają się także w obrębie jamy ustnej, na skórze głowy i na paznokciach.
Przyczyna liszaja płaskiego jest ciągle nieznana. Uważa się, że w jego rozwoju mogą odgrywać rolę procesy autoimmunologiczne albo przyjmowanie niektórych leków. Lekarze sugerują także, że silnym czynnikiem wywołującym to schorzenie może być stres.
Choroba często występuje wraz ze stanem zapalnym lub marskością wątroby. Czasami towarzyszy cukrzycy. Jak do tej pory medycyna potrafi leczyć jedynie objawy tej dolegliwości, a nie jej przyczyny.
http://www.poradnia.pl/liszaj-plaski-rodzaje-rozpoznanie-leczenie.html
jak wynika z artykułów przyczyna nie jest znana
jednak z moich obserwacji siebie i córki
głównym czynnikiem jest stres

Warto wspomóc też wątrobę np.sylimarol ostropest
woda z cytryną rano na czczo
bardzo wspomaga zanikanie zmian

Wszyscy probujemy wszystkiego z roznymi skotkami ale moze ktos w koncu trafi na zloty srodek dla siebie. Dzisiaj sa moje imieniny i zawsze zycze sobie tego zlotego srodka i zebym za rok juz takiego zyczenia niemial. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.

An Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dziękuje za radę.Napewno sprubuję.Co mi
> szkodzi.Pozdrawiam.


Przyczyny liszaja płaskiego nie są znane. Zaobserwowano częstsze występowanie liszaja płaskiego u pacjentów z różnymi chorobami autoimmunologicznymi: marskością wątroby, zapaleniem wątroby, cukrzycą. Zmiany typu liszaja płaskiego spotyka się również w reakcji przeszczep przeciwko gospodarzowi (graft versus host disease - GVHD) oraz po zastosowaniu niektórych leków: penicylaminy, soli złota, arsenu, metylodopy oraz kwasu paraaminosalicylowego (PAS).
Liszaj płaski ustępuje samoistnie w ciągu 2 lat u 90% chorych. Lekarz ma za zadanie złagodzić objawy choroby, które niestety nie poddają się łatwo leczeniu. W terapii miejscowej liszaja płaskiego stosuje się silne maści glikokortykosteroidowe, które spłaszczają wykwity i redukują świąd. W leczeniu ogólnym stosuje się glikokortykosteroidy w średnich dawkach oraz fototerapię (PUVA). Natomiast w opornych na leczenie postaciach liszaja płaskiego podaje się cyklosporynę i retinoidy.
http://dermatologia.mp.pl/chorobyskory/show.html?id=74045
Jak się nie mylę cyklosporyne szkodzi bardzo na wątrobę
więc pytam się jak ją można podawać skoro powodem choroby jest dysfunkcja wątroby właśnie???????