Witam mam pytanie czy ktoś stosował Tinefcon
naturalny ziołowy suplement na łuszczyce.
Mam ochote sróbować jak to działa ale jest drogie
i dla tego gdyby ktoś stosował prosił bym o opinie.

Też jestem ciekaw

Kiedy w końcu zrozumiecie ze suplementy diety nie ma nic wspólnego z lekiem.
Jak wamvnie szkoda pieniędzy to kupujcie. Tak ją Ci co dali sie zrobić na szaro przez specyfiki Dr. Michaels.

Odnośnie suplementów mam swoje obserwacje zastosowane jako lek mają swoje działanie dobroczynne na organizm (przez krótki czas)
zastosowane jako suple w dawkach podanych na opakowaniu to strata kasy
np.magnez przy dużych niedoborach w organiżmie nie sposób go uzupełnić pożywieniem
trzeba w tabletkach i to odpowiednią dawkę przez pewien okres a potem dietą tak samo z innymi np.
potasu w tabletkach nie mogę dlatego uzupełniam z pożywienia tylko
jednak przy naszym schorzeniu niedobory minerałów mogą być duże jednego składnika lub wielu dlatego należy się zastanowić dlaczego i czego może nam brakować a nie kupować suple z reklam bo głoszą że na skórę dobre

Witam szystkich co choruja na luszczyca i tym podobnym, ja choruje na luszczyce od 7 lat i nic niepomagalo pieniadze ktore wydalem na leczenie byly kolosalne, znalazlem cos co pomoglo mi stanac na nogi bez sterydow ani chemi wrecz przeciwnie samo zdrowie, jest to suplement ktory jest bardzo bogaty w antyoxydanty oraz omege 3 6 i 9. Widze sam na sobie roznice takze kazdy co choruj na luszczyce i prubowal wszystkiego to chwyta sie kazdej nadziej ktora widzi. Ja ja zobaczylem i dlatego dziele sie ja z wami, jesli jestescie zainteresowani to piszczcie na emaila to chetnie wam opowiem o wszystkim

Serdecznie was pozdrawiam i zycze zdrowia

Witam.Lukasz może byś napisał na forum czym się leczysz
jeśli to ci pomaga to podziel się swoją informacją
może pomożesz komuś innemu.My choży na łuszczyce powinniśmy
sobie pomagać na wzajem takimi informacjami.

Nie napisze, bo to najzwyklejszy naciągacz. Będzie ci ściemniał w mailach, wyłudzał kasę, co najwyżej przyśle jakieś placebo itd. Dzieci, ile wam trzeba powtarzać, że na dzień dzisiejszy nie ma skutecznego leku na łuszczycę? Ciągle wierzycie w jakieś opowieści dziwnej treści, które ktoś zamieszcza w necie. Zażyłem to i tamto, jestem czysty, eureka, piszcie na maila lub adres sklepu internetowego. Rozumiem, że tonący brzytwy się chwyta, ale na Boga, nie bądźcie naiwni, tzn nie bądźcie frajerami. Jak lubisz znachorskie klimaty, to wklej poniższego linka. Gościu ma niezłą bajerę, nie naciąga, ale moim zdaniem jego metody chuja pomagają. Nara
http://pokonac-luszczyce.blogspot.com/

Witam wszystkich.
Ja osobiście jestem tyfusem pod względem zaufania do jakichkolwiek suplementów. Nie wierze nawet lekarzom, którzy ściemniają nas aby leczyć nieustannie i mozliwie jak najdłużej. Łuszczyca jest chorobą przewlekłą, bo to intratny biznes dla producentów leków, aptek i lekarzy. Im dużej sie leczysz, tym wiekszą kasę przynosisz w zębach dla całej tej branży.
Ale...
jest jedno ale. Jakis czas temu zainteresował mnie tinefcon. Kupiłem. Byłem sceptyczny ale zaryzykowałem. Jak większośc z Was, szukam alternatywy dla leków, których skuteczność jest bliska zeru. W moim przynajmniej przypadku. Trochę poszedłem na dermovate, cygnolina też pomagała. Inne leki niestety nie.
Tinefcon pomógł. Zaleczyłem paznokcie i skórę dłoni w okolicach stawów. Skutkiem ubocznym sa bóle żołądka. Po jakimś czasie trzeba brać ranigast osłonowo. Ale to szczegół. Skóra w okolicach stawów łokciowych i kolanowych poprawiła się w znacznym stopniu. Od dłuższego czasu mogłem spokojnie nałożyć koszulkę z krótkim rekawem. A jak wiecie, dla chorego na łuszczyce, te cholerne placki łusek na skórze bardzo krepują. Nie twierdzę, że jest super skuteczny dla wszystkich. Nie wiem czy to także efekt psychologiczny ale mnie pomógł. Przymierzam się do zakupu kolejnej kuracji. Nie stosowałem tego od ponad roku a w tym czasie wszystko inne zawiodło.
I jeszcze coś. Zauważyłem znakomitym lekarstwem na łuszczyce jest torf. Kiedyś pracowałem każdego roku u ogrodnika. Kilka miesiecy w roku. Po tym czasie moje dłonie wyglądały tak, jakby nigdy nie zaznały tej choroby. Polecam wiec pracę przy sadzonkach, gołymi rekami ale warunek. Nie ziemia kompostowa a własnie torf. Tyle z moich obserwacji. Pozdrawiam.