witam wszystkich łuszczycowców
łuszczyce mam od 2 miesięcy i całe szczeście trafiłam na ta stronę ponieważ po 3 wizytach u dermatologa stwierdziałam ze lepiej samemu poszpererac a dermatologa odwiedzac tylko gdy zabraknie recepty... jesli wy znacie jakis dobrych dermatologow to gratuluje...
w kazdym razie po tym co tu wyczytalam to napewno zacznę od bardziej "lajtowych" sposobów... uzywalam szamopnu polytar no i troche zlagodzil skutki mam strasznie wysuszona skore glowy skóra sie sypie wyglada jak łupież, rezygnuje z czarnych bluzek
no ale najgorsze SWĘDZENIE!!!
czasem nie moge przez to nic robic bo tylko o tym mysle
wloski tez troche bardziej zaczely wypadac ale to pewnie przez te wszytkie zabiegi mascie pierdoly no i drapanie ktorego nie jestem w stanie powstrzymac! czekam na kolejne cenne rady!!! jestem na 1 roku studiow wiec stresu mi nie brakuje... ale przeciez nie zrezygnuje z ksztalcenia sie!! czasem rece opadaja a przeciez to dopeiro poczatek... w koncu ludzie chorują na luszczyce 5 10 20 ... nawet do koca zycia
(
pozdrawiam i dziekuje wszytkim za cenne rady