Ta maść to SOREL 50. Na łuszczycę skóry głowy jest też płyn. Maść nie należy do sterydów. To syntetyczna pochodna witaminy D3. Piszę z ulotki załączonej do leku- Sorel jest lekiem skutecznym i bezpiecznym zarówno przy krótkotrwałym jak i przewlekłym działaniu. Nie mogą go stosować kobiety w ciąży i osoby mające zaburzenia gospodarki wapniowej. Nie można stosować na skórę twarzy, szyi i w fałdach skórnych. Przy stosowaniu na duże powierzchnie skóry może dojść do wcześniej wspomnianych zaburzeń gospodarki wapniowej (nalezy wtedy doustnie przyjmowac preparaty wapnia), przy mniejszych powierzchniach jest bezpieczna. Maść jest dość droga- 45 zł 30g, ale bardzo wydajna, bo tłusta jak sama witamina d3. Maść jednocześnie złuszcza i natłuszcza. Dla mnie rewelacyjna już po kilku dniach stosowania poprawa jak nigdy wcześniej. Na łuszczycę skóry choruję już 20 lat, ale od 2 lat choroba sie nasiliła. Wcześniej stosowałam różnego rodzaju sterydy( elocom, novate, dermovate, clobederm, a także lorinden ,flucinar, mecortolon i dużo innych, których już nie pamiętam z nazwy), każdy pomagał na góra 2/3 miesiące, wszystkie razem odbarwiły mi skórę stóp tak, że teraz jest bielsza i cieńsza, z poepanymi naczyniami krwionosnymi. Sorel stosuje tylko 1 raz dziennie od 2 tygodni i widzę natychmiastowe działanie. Najważniejsze , że maść nie jest sterydem, bo to straszne świństwa są i po nich inne maści nie chcą działać.

czy można ją kupić bez recepty?

pisalam juz o tej masci wczesniej i takze polecam
jest to odpowiednik daivonexu

Biedroneczko masz rację, daiwonex jest może jeszcze lepszy, tylko dużo droższy,bo zagraniczny. Lekarka polecała mi daiwonex własnie, ale wybrałam tańszy sorel

Arek ja kupiłam na receptę i na ulotce jest napisane, że lek wydawany jest na receptę. Spróbuj zapytać w aptece, wszystko zalezy od farmaceuty.

Kwark poruszył temat odnośnie produktu Sorel który jest odpowiednikiem Daivonexu, chciałam się zapytać czy ktoś stosduje jeszcze daivonex no i z jakim skutkiem ?

ja stosowalam ze skutkiem zadnym.daivonex jest niby odpowiednikiem tyle ze ma konsystencje kremu i jak dla mnie nie natluszcza tak jak sorel.i wsjo

nabylam sorel, zaczelam smarowac, na razie 5 dni , wszystkie ogniska sa tak czerwone, i mam wrazenie , ze podwoily swoje wymiary.
nie wiem co robic : smarowac dalej czy przestac?

ja stosowałam daivonex, ale teraz stosuję sorel. składem się nie różnią...jedynie ceną...skutecznośc obu maści według mnie taka sama. Właściwie lek jest na receptę, ale w mojej zaprzyjażnionej aptece kupuję bez pozdrawiam

marto! u mnie nie było takiej reakcji po smarowaniu jak u ciebie..podobny przypadek miała już dziewczyna po zastosowaniu tej maści...pojęcia nie mam czym to moze byc spowodowane....może to wina wcześniejszych kuracji stosowanych przez ciebie? nie wiem co ci doradzic...może kilka dni przerwy i znów spróbuj...trzymaj się

Ewa, czy nadal stosujesz sorel? czy wciaz sa pozytywne efekty?

Moja dermatolog zapisała mi daivonex i kazał stosować na twarzy ale uwazać zeby nie dostało się do oczu ani nawet na powieki. Wykupiłem tańszy odpowiednik sorel i w ulotce przeczytałem zeby nie stosować na twarz. :/
Czy mój lekarz się pomylił??
Czy ktoś stosował daivonex lub sorel na twarzy ??

Sorel i daivoneks tylko i wylacznie na LUSZCZYCE typu plackowatego

Daivonex to masc do stosowania na luszczyce typu plackowatego,przy krostkowej moze nastapic zdecydowane pogorszenie

Ja od 4 mi chodzę na wizyty do Kliniki Dermatologicznej w Warszwie a moim głównym problemem jest łuszczyca twarzy czyli plamy na czole przy uszach i przy nosie.I od 4 miesięcy na każdej wizycie otrzymuję ten sam lek czyli SOREL. Po wykupieniu pierwszej recepty i po przeczytaniu ulotki przestraszyłam się ponieważ było w niej napisane że absolutnie nie można stosować na twarz a jeżeli przypadkiem się dostanie to czym prędzej zmyć.Na drugiej wizycie powiedziałam o tym pani doktor która skomentowała to w ten sposób że to nie prawda i trzeba tylko uważać aby maść nie dostała się do oczu.I cały czas smaruję SORELEM,czasami trochę na zmianę maścią nagietkową. Są dni kiedy twarz mam czerwoną, są też takie kiedy wszystko miładnie blednie.Tak naprawdę to nie wiem co ma na to wpływ. Ale jedno zaobserwowałam że na czole obszar zmian cały czas się powiększa Niedługo mam następną wizytę i przypuszczam że znowu dostanę receptę na SOLER, zobaczymy.

Ja miałem już soler dwa razy przepisany od lekarza.Za każdym razem miałem czerwone duże plamy na klacce piersiowej,plecach,głowie oraz okolicach nosa.Moja praca wymaga tego aby co najmiej na tważy nie było widać choroby(handel),a ona mi na złość!Muszę poważnie porozmawiać z lekarzem...aby mi pomógł.Bo jak tak dalej będzie to zostane bez pracy A może po długotrwałym stosowaniu solera skóra faktycznie się poprawia?

Choruję na łuszczyce od 15 lat i używałam chyba wszystkich (lub prawie wszystkich) maści tutaj wymienianych. Miesiąc temu byłam u dermatologa i przepisała mi daivobet i daivonex. Najpierw daivobet przez 5 nocy do zniknięcia łuski a później daivonex do trzech mies. Gruba skorupa zeszła mi z łokci w zasadzie w te pierwsze 5 do 7 dni odkąd zaczęłam stosować divobet, później zaczęłam smarować daivonexem i naprawdę mam gładką skórę na łokciach! Używam tych maści od ok. dwóch tygodni. Jedynym problemem w tej chwili są blado-czerwone plamy po moich "placach łuszczycowych". Może ktoś wie jak można je usunąć?

Sylwia prosze podaj mi cene daivobet / dziekuje /

Daivobet maść niestety droga ok. 68 zł, Daivonex ok.59 zł

Sylwiu bardzo dziekuje
jestem w posiadaniu takich masci i kremu o tej samej nazwie tylko jest
to z niemiec i pod nazwa Psorcutan ,bylam w aptece i powiedziano mi ze w polsce odpowiednik masci i kremu Daivobet,tylko nie wiedzieli ile kosztuje bo jeszcze nie zamawiali.

Jezeli jest ktos chetny to za 50 zl.moge przeslac.