Re: Pękanie skóry na dłoni
Wysłane przez:
jerzyj (---.play-internet.pl)
Data: 12 gru 2010 - 10:00:40
Witam, po długim niebycie
Najsampierw do Pana Artura Zakrzewskiego
z tym klejem to żart?
nie dopuszczam myśli, że to poważnie
przeczytaj sobie skład klei cyjanowoakrylowych, rozbierz to chemicznie na czynniki pierwsze a będziesz miał dokładny obraz jak mogłeś komuś zaszkodzić
Twoja żona, lekarz, powinna to wiedzieć, Niekontrolowane wprowadzanie związków cyjanku do organizmu nie jest chyba rozsądnym rozwiązaniem, a przez ranę na pewno się wchłoną.
A teraz do rzeczy
Jak mi zeszło to zapomniałem o forum i o Was. Tak to już jest u większości rasy ludzkiej, jak mam lepiej to nie pamiętam o innych.
Po ponad roku od turnusu mam nawroty pękania, jednak dalej żrę zamiast jeść
Będę musiał znów zacząć oczyszczanie.
Kilka tygodni poświecenia i efekt murowany
Jeszcze raz powtórzę wszystkim, nie wierzcie lekarzom (w przypadku naszego schorzenia) nie pomogą, to nie jest przyczyna w skórze, skóra jako największy organ naszego ciała po prostu reaguje na błędy wewnątrz. U mnie to był syf w jelitach i wątrobie. Nie dawajcie się niszczyć sterydami, nie pomogą, sam się przekonałem. Maści są na chwilę, ja doszedłem do tego, że nic mi nie wchłaniała skóra. jeżeli chcecie się wyleczyć zadbajcie o wnętrze.
Wiem, że to zabrzmi nieekonomicznie ale nie kupujcie taniego jedzenia (wędlin, jogurtów)
chcesz wędlinę, idź do gospodarza, kup świniaka wychowanego w chlewie, w brudzie, na zlewkach, pszenicy i kartoflach, zrób sam mięso, nie kosztuje to dużo ja za 200 zł mam ponad 30 kg mięsa z czego 15 to pierwszej klasy wędzonki. Mleko od gospodarza co krówki karmi normalnie i z tego jogurt.
Naprawdę, chemia w pożywieniu to masakra
Gdybyśmy mogli rozłożyć to na pierwiastki przykładową kiełbasę za 5 zł pewnie uzupełnilibyśmy tablicę Mendelejewa a i zapewne musielibyśmy ją przerobić
Z maści, jedyne co stosowałem to wazelina + witamina A, sam robiłem