Mam 35 lat , jestem chory na łuszczycę od 15 lat .Bywało różnie . Dwa lata temu przeszedłem na dietę optymalną dr. Kwaśniewskiego. Na początku się poprawiło do tego stopnia że nie miałem żadnych zmian na ciele . Po kilku miesiącach łuszczyca wruciła , lecz choroba się uspokoiła , nie mam reemisji . Pozostały zmiany do których trzeba przywyknąć . Ciekaw jestem Waszych doświadczeń z leczeniem łuszczycy dietą optymalną .

czy możesz opisać jakie to zmiany ci pozostały na jakich miejscach wogle jak to wygląda bardzo prosze. czy nadal stosujesz tą tłustą diete i czy pomaga na łuszczyce czy czasem łuszczyca nie przyzwyczaiła się do takiej formy żywienia. o tej diecie dużo wiem bo mój przyjaciel ją stosuje ale on nie jest chory na łuszczyce.

To co mi zostało nie dokucza mi . Choroba przestała się rozwijać . Zmiany oczywiście zostały , mam na ciele plamki oraz na głowie też drobne zmiany .Oczywiście przechodząc na dietę Kwaśniewskiego miałem nadzieję na całkowite wyzdrowienie ale już z tego jestem zadowolony . W swojej książce dr. Kwaśniewski pisze że największe szanse wyzdrowienia mają ci , którzy dopiero zaczeli chorować. Oczywiście na diecie ciągle jestem , lecz dla mnie to już nie jest dieta tylko normalne odżywianie.

Tadek,napisz prosze cos wiecej jak wyglada twoj jadlospis.Wiem mniej wiecej na czym polega ta dieta,ale czy stosujesz sie do niej rygorystycznie0golonki,smalec itp???
agra-Legnica

DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA

Łuszczyca
Żory 25.12.1998r.

Mam 39 lat. Pół roku temu rozwinęła się u mnie łuszczyca, zapewne pod wpływem stresu, bo nikt w rodzinie na nią nie choruje. Zaczęłam się leczyć u różnych dermatologów, nawet trafiłam do Centrum Leczenia Łuszczycy w Częstochowie. Maści na tę chorobę są drogie, często hormonalnie i szkodliwe, włosy mi na głowie starają, gdy czytam ulotki o różnych maściach. Gdy pewna doświadczona lekarka powiedziała mi wprost, że skutecznego leku na łuszczycę nie ma i że gdyby go ktoś wynalazł dostałby Nagrodę Nobla - zrozumiałem, że muszę sobie pomóc sama. Od początku września przeszłam na dietę optymalną, bo cytat z książki: „z łuszczycy wyleczyć się można” - dał mi nadzieję. Jeszcze po 2 miesiącach jej stosowania były wysiewy, ale coraz słabsze. Teraz nie ma już nic i moje ciało wróciło do normalności tak, że na andrzejkach byłam na przyjęciu znów w krótkiej sukience. Na 20 osób będących na przyjęciu, aż 4 były chore na łuszczycę. Jedna z koleżanek męczy się już 10 lat, przeszła na dietę optymalną w kwietniu, a jednak efektu brak. Być może popełnia ona błędy, dlatego pytam, jak powinna wyglądać dieta łuszczycowa. Ja jem niewiele: śmietanę, jaja, masło, nóżki wieprzowe, golonka, ryby, orzechy, salceson, skórki wieprzowe, boczek, kiełbasę, sery, sernik, lody z przepisu z książki. Nie mogę się też czasem oprzeć orzechom laskowym w czekoladzie. Nie wzbraniam się i przed piwkiem, szampanem, drinkiem - czyli tym, co nasila łuszczycę, ale mnie o dziwo, nie szkodzi.

Urszula W.




Udało pani się szybko pozbyć łuszczycy, ponieważ chorowała pani krótko i choroba jeszcze nie spowodowała trwałych zmian w skórze. Leku skutecznego na łuszczycę nie było, nie ma i nie będzie. Ale jest sposób. Tym sposobem jest żywienie optymalne. Zawsze usuwa łuszczycę u chorujących krótko, czasem usuwa łuszczycę u chorujących ponad 20 lat. Prawie u wszystkich występuje poprawa, po dłuższym czasie wyleczenie. Pani zauważyła, że je niewiele. Dobrego organizm potrzebuje niewiele, a złego trzeba jeść bardzo dużo. Piwko, szampan, drink jest dla ludzi i przy żywieniu optymalnym nawet w łuszczycy nie szkodzi.

dr. Jan Kwaśniewski

http://www.optymalni.com/Ksiazki/ksiazki.html

Oczywiście bardzo konsekwentnie staram sie podchodzić do całego mojego życia , tak też jest z dietą optymalną . Przed dwoma laty na tłustości nie mogłem patrzeć , teraz nie mogę sobie wyobrazić innego odżywiania . Codziennie na śniadanko oczywiście pięć żółtek na masełku z cebulką . Natomiast około 17 jakaś goloneczka z jakimś warzywem lub coś podobnego . Gorąco polecam.