Ogólne :  www.luszczyca.pl The fastest message board... ever.
 

Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajPodgląd do wydruku
ŁZS i nie tylko... "equoral ?"
Wysłane przez: Harry33 (---.mmpnet252.tnp.pl)
Data: 02 gru 2008 - 01:24:20

Witam
Ja choruje od 6 lat a ma tego sporo tzn: łuszczyca głównie na twarzy i kolanach i drobne miejsca na rękach,ŁZS stóp kolan i bioder i od maja tego roku jestem "(nie)szczesliwym" posiadaczem wirusa C na wątrobie....wykrytego w szpitalu akurat podczas duzych przygotowań diagnostycznych do leczenia biologicznego, od które z jednego tylko powodu (zgadnijcie którego?) odstąpiono...sad smiley A teraz lekarze mają problem bo lekarka od wirusa boi sie leczyć bo moze mnie się nasilic ŁZS, a kolejny tydzień z metotrexatem, encortonem (steryd), nimesilem oraz od 3 miesięcy nowy lek: EQUORAL...dokłada "oliwy do ognia" tzn wątroby która jest w stanie zapalnym ale ze to najtrwalszy narząd to funkcjonuje prawidłowo (w/g badan krwi)...jeszcze. A leki trza zazywać bo dzieki temu chodze i nie boli aż tak jak kiedyś (poza kolanem obecnie). Aż boje się myśleć co będzie kiedy przy pewnym kolejnym badaniu krwi okaze się ze próby wątrobowe przekraczją dozwolona wartość...czyli wątroba zacznie szwankowac....
I tak sobie zyje ze swiadomością że jestem w tak złożony sposób chory gdzie samo jakikolwiek leczenie może przysprzyć mi wiekszych kłpotów niz mam. Pozdrowienia dla tych co załamują sie z powodu samej łuszczycy bądź łzs....
... nie pisze tu ze jest mi dobrze ale jest mi tak źle ze jak czytam jak wielu sie tu użala nad soba to mnie denerwuje a czasem dołuje ze ktoś ma tylko to albo tamto a ja "wszystko". Zeby nie sfixować do reszty staram sie pracować (kosztem leków przeciwbulowych) i spotykać ze znajomymi na "piwie" tyle ze ja bez piwa (i tu matka natura na szczeście mnie uszcześliwiła brakiem pociągu do piwa i innych alkocholi bo to bybyła wielka trgedia wyrzeczeń z powodu wirusasmiling smiley - to dużo lepsze niż siedzenie w domu i dołowanie się "koszmarnym życiem"... a niestety takie ciezkie chwile refleksi mnie dopadają...gdy nie ma siły i się jest uziemiony z powodu nasileń choroby...
PS. miał/ma ktoś doświadczenie z lekiem zwanym "eqoral"?
Pzdrawiam
Piszę tak puźno i nie musze rano do pracy wstawać...2 zmiana smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: ŁZS i nie tylko... "equoral ?"
Wysłane przez: aniap83 (---.smevpn.tpnet.pl)
Data: 07 pa� 2009 - 10:38:47

Witaj . Ja mam łuszczycę od 7 lat i dopiero teraz trafiłam na odpowiedniego lekarza i odpowienie leczenie . Biorę teraz własnie Equoral 100 ml. dwie tabletki rano i 2 na wieczór i muszę stwierdzić że po żadnym leku nie miałam tak widocznej poprawy w leczeniu. Stosuje jeszcze szmapon i płyn na wlosy i maść do smarowania zmian na skórze . Na początku bolał mnie żołądek i miałam zgagę po tym leku ale lekarz powiedzial mi że to moze byc dlatego że zarzywam leki na pusty żołądek. I teraz jest juz lepiej . Zauwazyłam też że po stosowaniu tych leków mój mocz zmienił kolor na bardziej żółty jak przy jakimś zapaleniu ale chyba ttak musi byc - zapytam lekarza przy kolejnej wizycie .

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: ŁZS i nie tylko... "equoral ?"
Wysłane przez: Beti (---.opera-mini.net)
Data: 07 pa� 2009 - 14:24:10

Witajcie
Choruję na łuszczycę i łzs.MTX biorę od wielu lat w dawce 20mg/tydzień,equral też od wielu lat w dawce 250mg na dobę,do tego metypred(steryd) 16-32 mg na dobę(w zależności od nasilenia bólu) do tego arava 30mg/dobę i ketonal forte 2-5 tabletek dziennie lub coxtral forte.Próby wątrobowe wartości już dawno przekroczyły,w tej chwili mam ok.400 jednostek,ale to trzeba samemu się wspomagać hepatilem lub essentiale forte.Nie ma co narzekać,trzeba wierzyć,że będzie dobrze,trzeba dużo ćwiczyć chore stawy.Życzę wam pogody ducha,bo to jest najważniejsze i dużo optymizmusmiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: ŁZS i nie tylko... "equoral ?"
Wysłane przez: evela (---.pl)
Data: 24 lis 2009 - 00:24:56

Witam
Choruje na łuszczyce głowy od 5 lat Dzisiaj byłam u lakarza i przepisał mi lek Equoral 100mg i mam brać 2x2 Zastanawiam sie czy brać ten lek bo po przeczytaniu ulotki mam co do tego wątpliwości. Dodam że mam tylko jedną nerke (zdrową a drugiej nerki brak) i waże jakoś ok 40-45 kg przy zwrości 155. I nie wiem czy czasem ta dawka nie jest za duża. A przede wszystkim czy ten lek nie zaszkodzi mojej nerce. I z jakimi skutkami przyjmowania leku moge sie liczyć

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: ŁZS i nie tylko... "equoral ?"
Wysłane przez: Koniu (188.33.85.---)
Data: 24 lis 2009 - 07:44:02

Oryginalny lek nazywa się Neoral i jest lepiej przyswajalny[przynajmniej dla mnie ale chyba nie tylko]Jest go trudniej dostać ale ja po nim nie mam takich lotek jak po 'e'. Moje nerki i watroba tez wypowiadaja sie o nim dobrze.Poproś
w aptece aby poszukali w hurtowniach.Dla mnie zaprzyjażniona pani magister sprowadza własnie Neo. Nie jesteś sam .W takim stanie jest nas wielu .Zyczę pogody ducha bo na zdrowie to w naszym wypadku chyba za puzno.Baśka

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: ŁZS i nie tylko... "equoral ?"
Wysłane przez: Pluum (---.chello.pl)
Data: 24 lis 2009 - 08:35:27

Evela jeżeli masz ł. tylko na głowie to ja bym sobie odpuściła ten lek. Tym bardziej, ze masz przeboje z nerkami więc szanuj tą która masz.

Equoral to cyklosporyna, czyli Sanndimmum Neoral (samo słowo "neoral"oznacz "doustny"winking smiley. U mnie było podejrzenie, ze Sanndimmum w połaczeniu z lekami przeciwzapalnymi(na stawy) wywołał lekką niewydolność nerek.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: ŁZS i nie tylko... "equoral ?"
Wysłane przez: ania (---.szczecin.mm.pl)
Data: 02 sty 2012 - 20:18:06

Harry33 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam
> Ja choruje od 6 lat a ma tego sporo tzn:
> łuszczyca głównie na twarzy i kolanach i drobne
> miejsca na rękach,ŁZS stóp kolan i bioder i od
> maja tego roku jestem "(nie)szczesliwym"
> posiadaczem wirusa C na wątrobie....wykrytego w
> szpitalu akurat podczas duzych przygotowań
> diagnostycznych do leczenia biologicznego, od
> które z jednego tylko powodu (zgadnijcie
> którego?) odstąpiono...sad smiley A teraz lekarze mają
> problem bo lekarka od wirusa boi sie leczyć bo
> moze mnie się nasilic ŁZS, a kolejny tydzień z
> metotrexatem, encortonem (steryd), nimesilem oraz
> od 3 miesięcy nowy lek: EQUORAL...dokłada "oliwy
> do ognia" tzn wątroby która jest w stanie
> zapalnym ale ze to najtrwalszy narząd to
> funkcjonuje prawidłowo (w/g badan
> krwi)...jeszcze. A leki trza zazywać bo dzieki
> temu chodze i nie boli aż tak jak kiedyś (poza
> kolanem obecnie). Aż boje się myśleć co
> będzie kiedy przy pewnym kolejnym badaniu krwi
> okaze się ze próby wątrobowe przekraczją
> dozwolona wartość...czyli wątroba zacznie
> szwankowac....
> I tak sobie zyje ze swiadomością że jestem w
> tak złożony sposób chory gdzie samo
> jakikolwiek leczenie może przysprzyć mi
> wiekszych kłpotów niz mam. Pozdrowienia dla tych
> co załamują sie z powodu samej łuszczycy bądź
> łzs....
> ... nie pisze tu ze jest mi dobrze ale jest mi tak
> źle ze jak czytam jak wielu sie tu użala nad
> soba to mnie denerwuje a czasem dołuje ze ktoś
> ma tylko to albo tamto a ja "wszystko". Zeby nie
> sfixować do reszty staram sie pracować (kosztem
> leków przeciwbulowych) i spotykać ze znajomymi
> na "piwie" tyle ze ja bez piwa (i tu matka natura
> na szczeście mnie uszcześliwiła brakiem
> pociągu do piwa i innych alkocholi bo to bybyła
> wielka trgedia wyrzeczeń z powodu wirusasmiling smiley - to
> dużo lepsze niż siedzenie w domu i dołowanie
> się "koszmarnym życiem"... a niestety takie
> ciezkie chwile refleksi mnie dopadają...gdy nie
> ma siły i się jest uziemiony z powodu nasileń
> choroby...
> PS. miał/ma ktoś doświadczenie z lekiem zwanym
> "eqoral"?
> Pzdrawiam
> Piszę tak puźno i nie musze rano do pracy
> wstawać...2 zmiana smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: ŁZS i nie tylko... "equoral ?"
Wysłane przez: Harry33 (---.dynamic.chello.pl)
Data: 04 sty 2012 - 18:54:30

Witam
Po 3 latach od napisania tego postasmiling smiley...i od tamtejpory jade na tym Equoralu i powiem ze przez dwa lata bylo fajnie ale tammtego roku sie troche pogorszylo i luszczyca troce bardziej sie nasilila w tym na paznokciach u rąk..a tu widze kolejny problem...bo ten Equoral przepisuje mi reumatolog na stway a jak weszła nowa ustawa refundacyjna to jedynym lekiem refundowanym dla nas z ŁZS jest metotrexat...Do tej pory leczyłem łuszczyce u reumatologa bo faktycznie equoral przypisany mi na stawy pomagał tez w łuszczycy...a teraz muszę zacząść chodzić do dermatologa żeby leczył stawy...bo akurat refundacja tego leku u dermatologa moizliwa a od reumatologa nie....A rozchodzi sie o nowy przepis w ktory lekarz moze tylko te leki na refundacje przepisywac w ktorych sam producent wyraźnie określa wskazaniaC...Equoral jest na łuszczyce, reumatoidalne zapalenie stawów ale już na na ŁZS nie!!!smiling smileysmiling smiley(Info z ulotki w opakowaniu) Czyli nieźle sie zaczyna ten Nowy Rok...SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: ŁZS i nie tylko... "equoral ?"
Wysłane przez: Pushpa (---.c0.msk.pl)
Data: 16 lut 2012 - 10:10:51

WItam
Na łuszczyce znam niezawodny jeden lek - propolis tj, zrobiony własnoręcznie 10 dka kitu pszczelego rozpuszczonego w 1/2 litra spirytusu 95% , macerowac i wstrząsac 2 tygodnie aż będzie ciemny. Pić tak długo i tyle aż łuszczyca zniknie. Mojemu dalekiemu krewnemu znikła łuszczyca po zużyciu 3 butelek, a miał on ja aż 40 lat. decyzja należy do ciebie. Ponadto znam kilka takich przypadków. Pozdrawiam.

Opcje: OdpowiedzCytuj
jjj
Wysłane przez: maniek (---.play-internet.pl)
Data: 20 lut 2012 - 20:06:19

pushpa moze napisalbys cos wiecej na temat tej samorobkismiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: ŁZS i nie tylko... "equoral ?"
Wysłane przez: krzys (---.torun.mm.pl)
Data: 27 lut 2012 - 09:39:09

ja choruje od 7 lat biore equoral i widze poprawe ,smaruje sie cignolina 1 % mascia chłodzaca i jest poprawa alke teraz jest zioło lecznictwo wystarczy pic zielona herbatke i dziurawiec chodzi oto ze watroba wytwarza zolc ,i po jakis 2 tygodniach znika powoli alle znika zacheca do dowiedzenia strony www.falanadzie.pl

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: ŁZS i nie tylko... "equoral ?"
Wysłane przez: szater (109.110.216.---)
Data: 28 lut 2012 - 14:54:37

Pushpa gratuluje dobrego humoru....gdyby to było takie proste to miliony ludzi na swiecie pozbyły by sie tego dziadostwa a niestety tak nie jest.Łuszczyca nie miesci sie w zadnych normach,kazdy choruje inaczej i co innego na niego działa ...szczescie miał ten twoj krewny(tez zapewne na jakis czas bo łuszczyca jest nieuleczalna-mozna spowodowac remisje objawow zewnetrznych ale nie wyleczenie) pomogło...ale innym to już niekoniecznie....ale w sumie jezeli jestes pewna staraj sie o opatentowanie-zapodaj wyniki leczenia i....czekaj na NAGRODE NOBLA zapewne ja przyznaja gdy odkryjesz lekarstwo na łuszczyce....przypominam ze nikt nie zna przyczyn jej wystepowania wiec trudno cokolwiek powiedziec o leczeniu ale....moze akurat

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: ŁZS i nie tylko... "equoral ?"
Wysłane przez: SEPHIRE (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 29 lut 2012 - 17:19:41

POlecam www.sufrin.pl ikonka OPINIE EKSPERTÓW - tam jest o skuteczności tego preparatu przy łagodzeniu dolegliwości łuszczycy stawowej

Opcje: OdpowiedzCytuj



Akcja: ForaWątkiSzukaj
Nazwa użytkownika: 
E-mail: 
Temat: 
Zabezpieczenie przed spamem:
Wpisz kod, który widzisz poniżej do pola pod obrazkiem. To jest zabezpieczenie blokujące boty, które chcą automatycznie wysyłać wiadomości. Jeżeli kod jest nieczytelny spróbuj odgadnąć. Jeżeli wpiszesz zły kod to obrazek zostanie automatycznie utworzy ponownie, a Ty będziesz miał(a) kolejną szansę na wpisanie poprawnego kodu.