Drogie Biedroneczki!


mam nadzieję, że macie na tyle cierpliwości, by dotrzeć do końca mojego postu?


choruję ponad 5 lat. wiele, oj wiele przecierpiałam z powodu tej ohydnej choroby.
dziesiątki przetestowanych leków, setki nowatorskich sposobów - wszystko na nic! łuska znikała na chwilę i gdy już prawie zdążyłam się nacieszyć wolną skórą, ot stęskniona - wracała!
tylko ten, kto sam choruje jest w stanie mnie zrozumieć..


ale do meritum - od pół roku stosuję moje najlepsze lekarstwo pod słońcem - DIETA BEZGLUTENOWA.

brzmi banalnie? nie wierzyłam, dopóki sama nie przetestowałam (i trzymam się żelaznych zasad stale i niezmiennie!!!) - POMAGA!!!

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dieta_bezglutenowa - skromnie, ale naświetla problem.
w internecie znajdziecie dziesiątki artykułów i porad o diecie "bez kłosa".

jest ciężko, szczególnie początki są okrutne (czy trzeba sypać gluten nawet do owocowych jogurtów?! czy musi się kryć w nadziewanej czekoladzie?!), bo z uwagą i determinacją musiałam wykreślić kolejne smakołyki z jadłospisu, a jest ich długa lista!


jakby tego było mało - zrezygnujcie z DROŻDŻY!!!
(doskonałe dla skóry, ale tylko dla tej ZDROWEJ! na chorą działają straszliwie i potęgują tylko naszą przeklętą. Ł.)

sama piłam tydzień, gotowane na mleku, bo wierzyłam, że jeszcze udoskonalą moją skórę, a tu proszę - ł. wróciła.. a ja zgłupiałam, bo niby dlaczego?

okazuje się, że nie są nam pisane pyszne sery pleśniowe, fermentowane alkohole, wypieki drożdżowe (nawet te na mące glutenowej, jeśli dodasz drożdży) etc.
odstawiłam drożdże i znów mogłam z uśmiechem spojrzeć w lustro


naturalnie, każdemu pomaga coś innego..

ja z największą szczerością mogę polecić ten sposób walki z łuszczycą.
pilnuję się, jak nigdy dotąd, choć przyznam, że czasami ze łzami w oczach rezygnuję z przysmaków, które tak ubóstwiam. to nie lada wyrzeczenie, ale wierzcie mi - warto!!!

odstawiłam wszelakie lekarstwa, magiczne pigułki, drogie maści i mazidła!
nie potrzebuję na nie więcej tracić pieniędzy!


MOIM ANTIDOTUM JEST DIETA. I ŻELAZNA SAMODYSCYPLINA.


powodzenia i głowa do góry!!!
wierzę, że i Wam pomoże!

Hmmm sprawdzić zawsze warto ;]
A droga Biedroneczko, robiłas moze test na gluten? Może jestes uczulona i dlatego tak dobrze skutkuje ta dieta?

możliwe, że to kwestia alergii.

jednak wgłębiając się w temat natrafiłam na wiele opinii, że Ł. można zaleczyć dietą bezglutenową, bez względu na uczulenie!

dlatego tak mocno polecam wszystkim!

maści pomagają, ale na krótką metę!
DIETA BEZGLUTENOWA (choć to spore wyrzeczenie i nie lada wyzwanie) to POŻEGNANIE Z ŁUSZCZYCĄ na dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugi czas!



POWODZENIA!

Cześć,
czy po kilku tatach stosowania diety bezglutenowej nadal nie masz problemów z łuszczycą?
Aktualnie jestem wysypana i załamana, bo muszę chodzić do pracy i ciągle ukrywać się przed ludzkim wzrokiem.... od dwóch tygodni jestem na diecie bezglutenowej i nie ma poprawy. Proszę napisz kiedy zauważyłaś poprawę.

pozdrawiam

Sprawę glutenu przerabialismy już lata temu,wielu z nas dopadło sie do niej jak do jedynego srodka pozbycia sie łuszczycy....niestety jak przy kazdej metodzie na jednych działa,na drugich ledwo co a na kolejnych wogóle.Prawdziwa dieta b/glutenowa jest bardzo,bardzo radykalna i niestety bardzo trudna do utrzymania na dłuższą mete.gdy ktos uczulony na gluten(trzeba zrobic specjalistyczne badania jelit) to moze rzeczywiscie zaobserwowac popraw szczególnie na poczatku,potem wszystko wraca do normy...czyli pojawiają ie kolejne wysypy. Łuszczyca nie jest prosta chorobą,każdy choruje inaczej i co innego u niego wywołuje wysyp,dlatego trudno jest ustalic jeden sposób postepowania.Kazdy z nas zmaga sie ze swoją łuszczycą i sam musi poznnac co w jego przypadku pomaga a co nie.Zycze powodzenia,musisz sie jednak nastawic na to ze czas remisji niestety nie bedzie trwał wiecznie,pomimo rygorystycznych diet.Pozdrawiam serdecznie.

My przerabialiśmy ? Kto sprawdzał i przerabiał ?
Skąd ta pewność że choroba wróci - Szater to sprawdził na sobie ?

Szater -nie strasz ludzi kolejnymi wysypami po diecie glutenowej.

Przejrzyj historię forum i raczej nie kuń o osiołek trojański.

gosia Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Cześć,
> czy po kilku tatach stosowania diety bezglutenowej
> nadal nie masz problemów z łuszczycą?
> Aktualnie jestem wysypana i załamana, bo muszę
> chodzić do pracy i ciągle ukrywać się przed
> ludzkim wzrokiem.... od dwóch tygodni jestem na
> diecie bezglutenowej i nie ma poprawy. Proszę
> napisz kiedy zauważyłaś poprawę.
>
> pozdrawiam

eliminacja mącznych co najmniej na pół roku żeby zobaczyć efekty zależyw jakim stanie masz organizm,czy bierzesz leki itp

No widzisz koniu Trojanski ze cosik słaby jestes z wiedzy o ludziach chorych na łuszczyce,o ich wieloletniej walce i o zmaganiach opisywanych na forach łuszczycowych od...wielu ,wielu lat...proponuje poczytaj,przemysl i zapoznaj sie kto? co? i gdzie

Mój nick jest znany od lat(od dekady) albo lepiej,kto uważnie czyta a nie wpadł nagle jak z procy...to wie że ....JESTEM KOBIETĄ,działam w stowarzyszeniach na rzecz ludzi chorych na łuszczyce i dzielę sie swoimi doswiadczeniami z 50letniej intensywnej walki z łuszczycą.

Wiele sposobów,metod, diet,głodówek,leczenia wszelakiego od masci poprzez ziołolecznictwa a do oczyszczania ciała czym sie da,przerabialismy....dołaczają nowi i fascynują sie ponownie czyms co my już jako weterani przerabialismy wczesniej.

Nigdy nikogo nie straszyłam bo nie ma takiej potrzeby,każdy sam na sobie przekona sie na ile JEGO łuszczyca pozwoli sie ujazmić.

Zachecam do odwiedzenia:
http://luszczyca.org.pl/p2/forum/index.php

http://luszczyca.info

http://forum.luszczyce.pl

http://forum.biedronkowo.info

To tylko najwazniejsze....ale warto poczytac,poszukac wiadomosci i....bardzo ciekawych dyskusji,na wszelakie tematy....dieta bezglutenowa też do odnalezienia ...powodzenia