Ogólne :  www.luszczyca.pl The fastest message board... ever.
 

Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajPodgląd do wydruku
Strony: <--123
Bieżąca strona: 3 z 3
Re: Wpływ diety na łuszczycę. "Medice curate ipsum"
Wysłane przez: Helena (---.146.rev.vline.pl)
Data: 25 wrz 2015 - 21:31:59

Panie dermatologu
Łuszczyca jest chorobą alergiczną i chorobą wyleczalną. Świadczy o tym właśnie stan skóry, który się poprawia (zdrowieje). Pisał o tym lekarz-położnik, ja również wskazałam: przykłady, dowody, literaturę. Szlochy, dąsy, tupanie, zaklinanie rzeczywistości nic tutaj nie pomogą, niczego nie zmienią.

Pisze pan: "alergolodzy nie leczą łuszczycy" - to żaden argument. Alergolodzy nie leczą łuszczycy ponieważ:
1. Nie była znana etiologia łuszczycy (źródła, przyczyny).
2. Rutynowa (od czasów Chrystusa) diagnoza wskazywała na schorzenie skórne, i chorych kierowano wprost do dermatologów. (Ci wypisywali maści).
3. Alergolodzy leczą tylko niektóre (nieliczne, pojedyncze) rodzaje alergii, bo na tyle pozwala obecna wiedza, technika. (Alergologia jest młodą dziedziną).
4. Czynniki łuszczycy (nikłe, utajone, niemierzalne, i w dużej liczbie) można wykryć, usunąć metodą kolejnych eliminacji, obserwując w dłuższym czasie reakcję skóry. Może to zrobić jedynie sam chory.

Alergolodzy nie leczą łuszczycy ale dermatolodzy - też nie!. Łuszczyca to nie tylko alergia, i nie tylko chodzi o dietę - namawiam raz jeszcze do przeczytania książki ?Wylecz się z łuszczycy?. (Mogłam nie raz się przekonać jak wygląda "naukowa wiedza" nt. diety).

W najbliższej przyszłości łuszczyca zniknie z listy chorób przewlekłych, nieuleczalnych (W Polsce to już się dzieje, dużo ludzi korzysta z wolności). Nigdy nie mówiłam, że łuszczycę uda się usunąć, wyeliminować w 100 procentach (bo taki jest pana zarzut). Jest to niemożliwe z kilku powodów. Leczenie wymaga dużej determinacji od samych chorych, nie każdy jest jednakowo zmotywowany (determinacja to nie jest lenistwo). Leczenie wymaga dobrych warunków bytowych, socjalnych, które nie każdy może sobie łatwo i szybko zapewnić. Jest natomiast wiele czynności, zaleceń nietrudnych do wykonania, skutkujących wyraźną i trwałą poprawą. Można doskonale opanować chorobę, przejąć nad nią kontrolę. Nie trzeba tracić czasu na smarowanie, robić z domu szpitala; prać (a często wyrzucać) zatłuszczonej bielizny, odzieży. Można normalnie żyć, wyglądać jak człowiek.

A propos nauki. Lekarz, który się wyleczył (założył ten wątek), ciężko doświadczony łuszczycą przez 40 lat, walczący z chorobą na co dzień mógłby być pana Profesorem; myślę, że wielu innych też. Na Forum są ludzie z ogromną wiedzą i doświadczeniem, zapłacili wysoką cenę (zawierzyli "uczonym w piśmie".) Trochę pokory panie dermatologu!

Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. Pan sam się wystawia na krytykę. Zawsze zachowywałam umiar, powściągliwość, w niczym panu nie uchybiłam. (Za prawdę nie można się obrażać. Niczego nie wylewałam ? głowę posypałam lekko popiołem).

P.S. "Atopia" pochodzi z jęz. greckiego - oznacza dziwaczną, niezwykłą chorobę. (Taką jest w istocie łuszczyca).

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Wpływ diety na łuszczycę. "Medice curate ipsum"
Wysłane przez: DuPont (---.adsl.inetia.pl)
Data: 28 wrz 2015 - 12:50:50

Poprawiający się stan skóry świadczy przede wszystkim o poprawie, niekoniecznie trafnej diagnozie. O tej decyduje w omawianym przypadku rodzaj reakcji układu odpornościowego- inny w łuszczycy, inny w alergii. Inaczej nie byłoby powodu nie klasyfikowac jej jako reakcji alergicznej. Poliwalentność jako rodzaj alergii nie decyduje o niej jako takiej. Natomiast ewentualna niemiarodajność oznaczenia IgE nie jest osatetcznie przeszkodą w postawieniu właściwej diagnozy. Dlatego to, co Pani uprawia to myślenie życzeniowe. Bo o ile skojarzenia związane z żywnością są zrozumiałe (alergie bywają pokarmowe), o tyle np. stresu, najczęstszego chyba wyzwalacza, nikt już alergenem nie nazwie (tak, tak, wiem - to nie tylko "alergia" ). Dopóki nie przedstawi Pani faktycznych źródeł badawczych, które mówiłyby o łuszczycy jako alergii, dyskusję uważam za bezprzedmiotową (o "dowodach" zdążyłem się wypowiedzieć).

Alergolodzy nie leczą łuszczycy, bo nie jest alergią, natomiast dermatolodzy leczą ja objawowo - właśnie dlatego, że nie znają do końca jej etiologii. Twierdzenie, że jest poznana to miajanie się z prawdą i chciejstwo. Gdyby tak było, wszelkie czynniki wyzwalające nie miałyby ostatecznie znaczenia i to nie ich eliminacją musiałby zajmować się chory. To samo tyczy się warunków socjalnych i bytowych. Jeśli, powiedzmy, wyleczymy przeziębienie, a ono powróci, bo np. nie ubieramy się dostatecznie ciepło i niedogrzewamy pomieszczeń, to okoliczność ta nie oznacza, że przeziebienie jest problemem, z jakim medycyna sobie nie radzi, bo nie zna przyczyn, czy też nie ma odpowiednich leków. Niestety w przypadku łuszczycy tego samego powiedzieć nie można.

Pisze Pani, że ?nigdy nie mówiła, że łuszczycę uda się usunąć, wyeliminować w 100 procentach?. A jak rozumieć przekaz: "łuszczycę można trwale i skutecznie wyleczyć" ? Może należało to opatrzyć gwiazdką i stosownym komentarzem? Przypomina mi się ogłoszenie: "Wpłać 100 zł, a dowiesz się, jak zarobić milion". Delikwent otrzymywał odpowiedź, żę aby zarobić milion, należy wpłacić na konto w banku sumę, od której oprocentowanie da milion. Nie tego spodziewamy się wykładając 100 zł, ale nikt nigdy nie mówił, że otrzymamy wyobrażoną odpowiedź.

Nie jest prawdą, że nie pisała Pani o lenistwie jako przyczynie niepowodzenia. Wskazując palcem: wątek pt. "czytaj, a będzie to twój szczęśliwy dzień". Proszę dokładniej poszukać. Nie jest też prawdą, że nic Pani do tego, gdy ktoś napisze, co uważa. Uwagi krytyczne odbierane są jako ataki i defetyzm oraz zamiar uniemożliwienia chorym dojścia do zdrowia. Nie dotyczy to tylko mnie, choć tylko ja dzierżę palmę "brzydoty".

Jaką ?prawdę, za którą nie można się obrażać? ma Pani na myśli? Proszę wyjaśnić, co mają oznaczać np. słowa o tym, że ktoś pojawił się tu nieprzypadkowo, by ?dołować? chorych? Co Pani insynuuje? Może przedstawi Pani najpierw dowody? Czy przyjemnie Pani, gdy napiszę, że Jej obecność tutaj nie jest przypadkowa, bo zdesperowani chorzy niejedno łykną i zakupią, byle sobie pomóc? Tak więc owszem- wylewa Pani pomyje (choćby w białych rękawiczkach jak na arystokrację przystało).

Etymologię słowa << atopia >> można samemu znaleźć. Proszę o objaśnienie pojęcia <<dziwaczna choroba z objawami łuszczycy >>.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Strony: <--123
Bieżąca strona: 3 z 3



Akcja: ForaWątkiSzukaj
Nazwa użytkownika: 
E-mail: 
Temat: 
Zabezpieczenie przed spamem:
Wpisz kod, który widzisz poniżej do pola pod obrazkiem. To jest zabezpieczenie blokujące boty, które chcą automatycznie wysyłać wiadomości. Jeżeli kod jest nieczytelny spróbuj odgadnąć. Jeżeli wpiszesz zły kod to obrazek zostanie automatycznie utworzy ponownie, a Ty będziesz miał(a) kolejną szansę na wpisanie poprawnego kodu.