Re: Wpływ diety na łuszczycę. "Medice curate ipsum"
Wysłane przez:
jolachodorowska (---.walbrzych.dialog.net.pl)
Data: 10 cze 2012 - 22:51:02
bochen9 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam. Poniżej zamieszczam tekst autorstwa mojego
> dziadka, lekarza, który nie posługuje się
> internetem, ale pragnie podzielić się swoimi
> długoletnimi obserwacjami w związku z
> łuszczycą.
>
> "Medice curate ipsum" (Lekarzu, ulecz samego
> siebie)
>
> Tak też się stało w moim przypadku. Wyleczyłem
> siebie i dlatego zgodnie z przysięga Hipokratesa
> pragnę podzielić się tą wiadomością z
> ludźmi cierpiącymi na tą wstydliwą i
> uciążliwą chorobę, jaką jest łuszczyca.
> Według moich badań prowadzonych od 1953 roku
> jest to choroba alergiczna, a tym samym
> wyleczalna. Wystarczy poznać alergen i jego
> wyeliminować z naszego życia. W moim przypadku
> alergen okazał się być w środkach
> konserwujących produkty spożywcze. Jaki to
> produkt spożywczy, powiem Państwu w dalszej
> części mojego wystąpienia. W 1953 roku
> zostałem przyjęty na wydział lekarski Akademii
> Medycznej w Gdańsku. Będąc na 3-cim roku
> choroba uległa nasileniu, leżałem w klinice
> dermatologicznej u pana profesora Miedzińskiego.
> Namawiano mnie, abym zrezygnował ze studiów
> lekarskich. Bardzo przeżyłem to stwierdzenie,
> ale postanowiłem nie załamywać się, lecz
> zacząć obserwować siebie, otoczenie, w którym
> się znajduję, co jem, co piję i czy stresy
> związane z egzaminami nie powodują nowych
> wysiewów grudek łuszczycowych (na skórze
> tułowia, łokci, kolan, skórze głowy i zmian w
> paznokciach). Prowadziłem selekcję i
> ograniczałem spożywanie tych produktów, które
> wydawały się być powodem tych zmian skórnych.
> Okazało się to jednak na dłuższą metę
> niemożliwe. Mieszkałem w akademiku i
> stołowałem się w barze mlecznym. Tak to trwało
> do ukończenia studiów, podjęcia pracy i
> ożenku. Wiadomo ? dwóch kuchni w domu nie da
> się prowadzić. Kiedy zostałem sam po śmierci
> żony mogłem przystąpić do eliminowania
> pokarmów zawierających różnego rodzaju
> przyprawy np. pieprz, paprykę, ziele angielskie,
> czosnek, cebulę itp. W związku z tym nie
> spożywałem wędlin, kiełbas, baleronów,
> kaszanek, pasztetów. Nie spożywałem również
> majonezu, keczupu i musztardy. Nie obawiałem się
> jedynie spożywania chleba, masła, mleka,
> jogurtów, kefirów itd. Wobec braku poprawy
> postanowiłem wyeliminować ze spożycia mleko
> spożywcze, śmietanę, kefiry i zaobserwowałem
> po kilku dniach blednięcie czerwonych plam,
> znikanie zmian łuszczycowych oraz nie pojawianie
> się nowych wysiewów. Zaobserwowałem, że po
> spożyciu mleka, śmietany, jogurtów zmiany
> pojawiały się, ale nie od razu ? dopiero po
> kilku dniach, a cofanie ich trwało bardzo długo.
> Pomocniczo stosowałem jedynie popularny krem w
> ciemnoniebieskim opakowaniu (którego nazwy nie
> podam ze względu na możliwość posądzenia o
> krypto reklamę) oraz krem zwilżający. Dlatego
> też dzieląc się tymi spostrzeżeniami życzę
> chorym dużo silnej woli i wytrwałości przy
> całkowitym wstrzymaniu się od spożywania tych
> produktów, które wymieniłem, przynajmniej przez
> 2 miesiące ponieważ zawierają konserwanty, a w
> nim alergen, według mnie wywołujący tą
> chorobę. Spróbujcie Państwo - będziecie
> szczęśliwi.
>
> Doktor nauk medycznych Edward Zbigniew Karpiński,
> specjalista chorób kobiecych i położnictwa.
> Elbląg, 16.11.2009r.