Witam, od wielu lat choruję na łuszczycę. Nie zdawałem sobie z tego sprawy i w podstawówce myślałem że po prostu mam łupież. Jakiś rok temu przyszło apogeum - wielkie płace na głowie itd nie mówiąc już o swędzniu, stosowałem maści oleje nizorale i gdy już straciłem nadzieję kupiłem vichy Dercos zielony do łupieży suchego i po tygodniu wszystko wróciło do normy ne wiele miesięcy. Potem odstawiłem szampon na kika miesięcy ale łuszczyca zaczęła powolutku wracać (teraz również na twarzy) i nakładam dercos przed kąpielą na twarz i potem myję głowę. KIlka dni temu miałem na twarzy tylko czerową plamę i łuszczącą się skórę. po 3 dniach stosowaniu dercosu na twarzy ( kilka minut przed kąpielą) juz widać znów pory na twarzy. Spróbujcie może i wam pomoże szampon jest drogi ale w moim przypadku bardzo skuteczny . pozdrawiam i życze powodzenia

Może to i działa bo szampony przeciwłupieżowe często zawierają substancje keratolityczne np. kwas salicylowy i leki cytostatyczne (hamujące mnożenie się komórek) np. pitytonian cynku.

chyba sprobuje bo mam na glowie skorupe i szlag juz mnie trafia
a dzisiaj jest u mnie matki boskiej pienieznej

hmmmm...........wiecie co ? ja chyba tez spróbuje bo mam takie problemy na glowie z luszczyca ze nie moge normalnie wlosów czesac bo caly czas zachaczam o skorupki ! może to cos pomoze......

Firma Vichy daje aptekarzom wiele próbek więc można popytać i nie kupować jeśli nic nie da. Jest też nowy szampon Kerium firmy La Roche Posay, który ma działanie usuwające łuski. Jest w wersji do skóry tłustej i suchej.

wlasnie wczoraj kupilam ten szampon vichy dercos teraz jest jakas promocja i za 200 ml szmponu + wklad 125 ml zaplacilam 30 zł po jednym dniu ciezko cos stwierdzic ale mam nadzieje ze choc troche mi pomoze

po tygodniu stosowania dercosu na twarz odpadająca skóra zniknęła, z główy i brwi też, teraz bedę stosował minimalne dawki co jakiś czas żeby się skóra nie przyzwyczaiłą, dajcie znać czy wam pomogło, dla mnie tez szampon to było zbawienie ale efekty sa widoczne po 2-3dniach od kuracji bo stara skóra musi odpaść a to trwa

Właśnie zakupiłem ten szampon , może coś pomoże - Ania napisz jak tam efekty

ja stosuje ten szampon juz tydzien i jestem zadowolona
mi tez szampon pomogł, najwazniejsze ze nie mam juz na glowie skorupy , efektu tzw sciagnietej skory sypac to sie ze mnie sypie , glowe myje codziennie bo mam przetluszczaja ce sie wlosy jeszcze jakby mi zeszly czerwone placki kolo uszu to byloby super,

no właśnie teczerwone placki kolo uszu, może ktoś ma na to sposób. Za cholere nie moge tego zlikwidowac ...

Za uszami zwykle występuje ŁZS, więc może posmaruj kremem Clotrimazolum na przemian z łagodnym sterydem np. Laticort 0,1 lub Hydrocortisinium.

słuchajcie czy ktos z was zna moze macs Daivobet i moze cos o nij powiedziec oprocz tego ze jest podobno droga...

dzieki, pzdr.

Kiedys tu wyczytałam o tym szamponie i zaraz podarłam do apteki i go kupiłam i w pierwszym tygodniu stosowania byłam zachwycona, ale czar prysł. Zaczęły mi się na nowo pojawiac łuseczki i wydaje mi się, że jeszcze gorzej jest niż było przedtem. a tak się cieszyłam. Trzymam ok. 15 minut na głowie, tzn. pianę a potem dopiero myję i właśnie dzis utwierdziłam się, że to cudo ma bardzo krótkotwałe działanie i co dalej. Zaznaczam, że myję głowę co 3 dni, bo mam włosy suche i długie. Będę stosowac dalej aż go skończę ale już bez takiego zapału i entuzjazmu. Napiszcie jak u Was przebiega leczenie, bo naprawdę od pierszego razu efekty były rewelacyjne. Myślałam, że to nbie szampon a czarodziejska różdżka.
Nasze leczenie jednak polega na metodzie prób i błędów. Jak całe życie.

a moim zdaniem to jest tak (choruje na luszczyce od roku) ze szampony nalezy regularnie zmieniac..Skora po pewnym czasie sie przyzwyczaja i szampon przestaje pomagac..jak skonczy sie jeden szampon to po nim lepiej kupic jakis inny a pozniej znowu wrocic do tego poprzedniego...i tak caly czas ..uwazam ze najlepsze sa..wlasnie ten vichy..mimo ceny warto go uzywac, fructis przecilupiezowy i timoei taki niebieski..

hmmm... osobiscie nie uzywam zadnych drogich szamponow bo nic nie daja oprocz tego ze jak sie je trzyma np. 15 min, to poprostu zmiekczaja luske, tak jak cala reszta innyh tanszych... ja kiedys kupilam zwykly szampon MRs.Poter's - dziegie? (500 ml za ok 6 z?.) i dziala dokladnie tak samo, a przytym jest duzo tanszy, ale fakt! troche smierdzi , z reszta jak kazdy....
p.s dzisiaj po 10 latach u?eraznia sie z tzw. chelmem dowiedzialam sie ze mozna chodzic na tzw. PUVA "grzebie?", tez jakies rozwiazanie... ale to juz po pozbyciu sie luski.
pzdr.

sprobuj betagalen lotion mi pomoglo

Mi kiedys lekarz zaleci szampon..jakis Stieproks czy cos...zaraz po terapii steroidowej,ze niby na podtrzymanie efektu...na mnie powiem szczerze to nie dziala zaraz po terapii wszystko wraca do normy..ba zeby jest czesto jeszcze gorzej...zbuntowalam sie przeciw tym lekom choc swedzenie czasem doprowadza mnie do szalu ...staram sie nie drapac ...i tyle..ale naprawde moje powazne problemy z rozprzestrzenianiem sie luszczycy zaczely sie gdy poddalam sie terafii wczesniej poprostu nie zdawalam sobie sprawy z tego co to takiego i mie szlam do dermatologa minelo tak 2 lata a obszar powiekszyl sie nieznacznie, natomiast po leczeniu zawsze bylo coraz gorzej.Przynajmniej u mnie...teraz od czasu do czasu pije ziolka oczyszczajace krew...chociaz nie swedzi mnie wtedy a reszte bagatelizuje
Pozdrowienia

sprobujcie szampon kerium la roche posay z apteki 40zl ale poprawia zluszczanie naprawde dziala a do tego nie wysusza skory ale ja nawilza co tez jest wazne ,prawda!?

sprobujcie szampon kerium la roche posay z apteki 40zl ale poprawia zluszczanie naprawde dziala a do tego nie wysusza skory ale ja nawilza co tez jest wazne ,prawda!?

Kerium jest w 3 rodzajach. Nawilża tylko ten na łupież suchy.