miałam watpliwa przyjemnosc ładnych pare lat(dokładnie w 2006) temu bywac na sesjach u pani Bieli.Łuszczyca jak była tak była i nawet nie drgnęła ,gorzej z finansami
Energetyzowała płatki kosmetyczne i wate(tylko nie syntetyczna) potem wode i tym miałam przemywac zmiany,no cóż kazdy musi sie sam przekonac.
Absolutnie nie podważam umiejętnosci prawdziwych bioenergoterapeutów,co do umiejetnosci owej pani mam pewnosc że ich nie posiada.