Możliwość leczenia biologicznego w Wielkiej Brytanii?
Wysłane przez: Pałka (194.33.118.---)
Data: 11 lut 2014 - 22:42:13

Witam,
W Polsce jestem leczona Enbrelem na łuszczycę oraz ŁZS. Chciałabym przeprowadzić się do GB i tam ułożyć sobie życie. Może ktoś wie w jaki sposób i ile trwa załatwienie takiego lecznia oraz jakie nastawienie jest lekarzy odnośnie leczenia biologicznego dla Polaków? Czy istnieje możliwość, że od razu dostanę lek?

Bardzo proszę o odpowiedź.

Pozdrawiam winking smiley

Re: Możliwość leczenia biologicznego w Wielkiej Brytanii?
Wysłane przez: KOKO (213.249.131.---)
Data: 12 lut 2014 - 05:33:11

Hej

Ja mieszkam wraz z rodziná i luszczyca w UK juz ponad 7 lat.
Chodze regularnie do dermatologa i aktualnie biore Humire. Najpierw byly tabletki ,jedne, drugie, trzecie a potem zdecydowali sie na Humire.

Re: Możliwość leczenia biologicznego w Wielkiej Brytanii?
Wysłane przez: takijeden (---.mbp.jaslo.pl)
Data: 12 lut 2014 - 14:10:39

Też mam podobne pytanie (kiedyś chyba nawet poruszyłem tu temat, ale bez odzewu; byc może było w temacie generalnie dotyczącym chorych mieszkajacych w UK).

W Polsce jaka jest sytuacja z leczeniem biologicznym, każdy zaintersowany wie najlepiej.

Interesuje mnie, czy np. jeśli jestem jeszcze na leczeniu z Pl, ale już pracuję w UK i mam tamtejsze ubezpieczenie, to czy z miejsca mogę liczyć na kontynuację leczenia na Wyspach - na podstawie polskiej dokumentacji medycznej (ewentulanie przetłumaczonej)? Czy ktoś znalazł się może w podobnej sytuacji albo coś wie na ten temat? Jak długo w takiej sytuacji trwa oczekiwanie na wizytę u dermatologa? Czy też musi to byc najpier GP?

Re: Możliwość leczenia biologicznego w Wielkiej Brytanii?
Wysłane przez: nefelly (---.hari.cable.virginm.net)
Data: 12 lut 2014 - 14:31:09

hej, nie wiem co prawda nic o biologicznym, ale wiem, ze na pierwsza wizyte u dermatologa czeka się wieki, najpierw trzeba isc do GP po skierowanie i potem sie czeka na wizyte u dermatologa(ja czekalam 5 miesiecy), ale moze w mniejszych miescowosciach jest szybciej, ja jestem w londynie.

Re: Możliwość leczenia biologicznego w Wielkiej Brytanii?
Wysłane przez: KOKO (213.249.131.---)
Data: 13 lut 2014 - 02:49:08

Co fakt, to fakt, ze trzeba swoje odczekac. Ale tak jest w wiekszosci przypadkow wizyt u'specjalistow'. Moja zona jest po udarze (X.2011) i od tej pory byla moze na 3 wizytach. Po prostu jesli nie umierasz to GP z paracetamolem jest wystarczajacym lekarzem.

Re: Możliwość leczenia biologicznego w Wielkiej Brytanii?
Wysłane przez: takijeden (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 13 lut 2014 - 13:06:01

A macie pomysł, co w sytuacji poniekąd nagłej, jaka jest przypadek leczenia biologicznego, zrobiłby GP?

Jeśli ktoś bierze stelarę, to może co 3 miesiące się do kraju na zastrzyk przelecieć, zanim w UK na stałe leczenie nie przejdzie.

Re: Możliwość leczenia biologicznego w Wielkiej Brytanii?
Wysłane przez: Pałka (---.multi-play.net.pl)
Data: 13 lut 2014 - 20:47:12

No właśnie ja biorę Enbrel co tydzień.
Generalnie słyszałam same dobre opinie o leczenie w GB, jednak widzę, że nie jest tak kolorowo...

Dziękuję za odpowiedzi i czekam na kolejne winking smiley

Re: Możliwość leczenia biologicznego w Wielkiej Brytanii?
Wysłane przez: takijeden (---.mbp.jaslo.pl)
Data: 14 lut 2014 - 13:47:20

Jeśli się wie, jak długą remisję po danym leku się ma, tak żeby zdążyć pozałatwiać na miejscu formalności pomiędzy podaniami, to też pewien plus. Bo samo przyznanie samego NIN ponoć czasem trwa, a potem jeszcze ewentualna kolejka do lekarza.