Czesc wszystkim. trafiłem tu przypadkiem.... a ja mam taka sprawę mój ojciec ma tego syfa, babcia i wiem ze pradzad tez miał dalej sie nie orientuje. wszyscy mieli łagodne chyba objawy(jak czytam tu na forum) tylko łokcie kolana i na kostkach u rąk troche. chyba na glowie tez odrobine. ja jestem bardzo podobny fizycznie do taty wiec pewnie tez bede miał. Jakos z tego powodu nie panikuje ;-) ale moze sa jakies srodki ktore moge podjac zapobiegawczo?? nie iwem jakis czampon mydlo etc, etc??

Dzieki

Nie ma reguly od czego sie zaczyna. Trzeba unikac przede wszystkim stresu... A z innymi rzeczami to bywa roznie. U mnie najprawdopodobniej czynnikiem wywolawczym bylo pojawienie sie w domu zwierzatek . Znam osobe u ktorej luszczyca pojawila sie po kontakcie z jakas farba do kaloryferow...
Moze byc tak,ze przez cale zycie sie u Ciebie nie ujawni... Moze majac szczescie nie trafisz na to co wywyoluje chorobe akurat u Ciebie...

Myslałem ze czynnik dziedziczny jest tu dosc wazny. tato dostal to w wieku 20 lat, ja mam 22 i chyba nie mam choc mama wysyla mnie stale do dermatologa a ja jak widze tu opisy roznych porad to powiedzialem jej ze niegdzie nie ide bo wam wiecej ufam niz lekarzom ;-)

a jakies mydlo nawilzajace?? Badz szampon nie pomoglo by??

Cóż prawda jest taka, że jak masz dostać to dostaniesz a jak nie to nie . Nie ma niestety żadnego sposobu który gwarantował by Ci zdrowie. Tak jak pisał Barthez stres jest bardzo ważnym czynnikiem staraj się unikać wszytskiego co mogłoby wpłynąć na jego pojawienie lub powiększenie. Wszelkiego rodzaju zpapalenia, przeziębienia itp. też nie pomagają. Urazy jak najbardziej sprzyjają ja np. dostałem po wypadku motocyklowym. Przejąć się nim to nie przejąłem ale skórę poharatałem i bęc. Co do kosmetyków to jak dla mnie najlepszymi są te które zawierają siarkę ( zarówno mydła jak i szampony ) ew. minerały z Morza Martwego. Jednak mam nadzieję, że nigdy nie będziesz musiał się tu pojawiać jako chory dlatego życzę Ci: bierz to co daje Ci zycie z dystansem, opłaci się ;-)

Jest wazny czynnik dziedziczenia,ale to,ze ma Twoj ojciec nie oznacza,ze Ty tez bedziesz mial. Prawdopodobienstwo jest wyzsze niz u osoby,ktora nie ma w rodzinie nikogo chorego,ale moze sie okazac tak,ze dopiero Twoje dziecko np bedzie mialo,a Ciebie nigdy nie dopadnie...

Czyli dostaje sie to drogą losowania ;-)

No, mniej więcej. Tylko, że my jakoś mamy większego (nie)farta w tej loterii ;-)

Aha, to dlatego ja też mam łuszczycę. Zawsze miałem pecha w losowaniach
Tylko, kto dla mnie ten los wyciągnął?

a ja to na 50 razy grania w totka raz trojke trafilem a te cholerstwo odrazu chyba mi sie limit wyczerpał