Na tej stronie do końca grudnia ?2015 wybieramy największy talent, artystę roku.
Wśród wielu znakomitości mamy na Forum artystę-rękodzielnika światowej klasy. Jego prace (głównie reprinty, falsyfikaty) do złudzenia przypominają oryginały, a często je przewyższają. Niestety na razie nie znamy nazwiska ani wizerunku artysty (jest skromny, woli pozostawać incognito). Niech to będzie nasz "Nikifor". Poniżej zamieszczam dwie próbki jego talentu:

Dnia 14.01.2015, g.22:04 wciela się w rolę (postać) Z.E.J.-a, w odpowiedzi na wołanie zrozpaczonej, chorej kobiety.
"Witam panią kama,
proszę zadzwonić do mnie jeżeli jest Pani zainteresowana wyleczeniem łuszczycy a zwłaszcza łuszczycy stawowej.
Wyślę Pani potrzebną ilość w zamian za relację z przebiegu leczenia na tym forum.
Pozdrawiam Z.E.J. tel. 661 336 858"
(Temat: Renta)
* * * * *

Dnia: 11.02.2015, g.23:06 wciela się w rolę (postać) filigranowej, rozanielonej N-Basi powracającej z imprezy.
"Mam taki plebiscyt mały, proszę dajcie swoje komentarze, kto mi ufa a kto nie? Wierzę w Was Wy moje pieszczoszki!"
(Temat: Czytaj a będzie to twój szczęśliwy dzień).
* * * * *

Artysta ma wyczucie chwili; potrafi łatwo zmieniać, dopasowywać style i formaty. Chapeau bas!

"Nikifor" oraz Pan Admin Darek (za oryginalne graffiti), to są moje nominacje.

W środę 30 grudnia 2015r. czeka nas długa, gorąca i pełna niespodzianek Oskarowa noc.
Zapraszam Helena

P.S. Pierwszy cytat trzeba zobaczyć w całym kontekście. Proponuję odszukać to miejsce.

Helena ty to masz potrzeby nie ma co
a może siebie nominuj na jaką tam chcesz
Z tego co wiem,bo sama świadkiem nie byłam,
pan ZEJ przedstawił się łyszczykom na spotkaniu w Poznaniu,
więc co niektóre gwiazdy znają go osobiści,
a że nie miał dyplomu profesora to i zainteresowania większego nie wzbudził.
Ale też nie można rzec że jest całkiem anonimowy czy jeden w trzech osobach jak niektórzy.
Masz tutaj tylu chętnych na nominacje a typujesz tak jakoś odwrotnie

Witam. "Przed-Oskarowa gorączka".
Basiu wyjaśniam uprzejmie, co następuje.

Sama siebie nie mogę nominować do żadnej z kategorii. Poza tym na mnie nie można głosować (ja tu tylko sprzątam) ale miło, że o mnie pomyślałaś.

Tożsamości Pana ZEJ-a nikt tu raczej nie kwestionuje, ja także.

Moje nominacje są wyłącznie moimi, wolnymi wyborami i nikt nie może ich kwestionować, ty również. Jako członek Akademii możesz przedstawić swoje, nikomu nic do tego.

Nie bardzo rozumiem, dlaczego nominacja Pana Admina Darka i Nikifora na Artystę Roku wzbudziły u Ciebie takie emocje?

Pozdrawiam
Helena

Żadnych emocji Heleno,
po prostu się zastanawiam, dlaczego pomijasz tych co się dwoją i troją aby zająć to zaszczytne miejsce w nominacjach
a uparcie wybierasz tych co nie koniecznie chcą

P.S. Basiu, nie znamy opinii nominowanych - myśli, ambicji i celów. (Na ogół wiemy, co przez grzeczność i skromność powiedzą). Tych, co się "dwoją i troją" sama nominujesz.

Helena Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> P.S. Basiu, nie znamy opinii nominowanych -
> myśli, ambicji i celów. (Na ogół wiemy, co
> przez grzeczność i skromność powiedzą). Tych,
> co się "dwoją i troją" sama nominujesz.


Nie ja bym za skromnie wybrała tutaj są ważniejsi,lepsi na takie zaszczyty
gdzież tam ja

Nie masz się co sumitować. Jesteś macho - żadnych emocji, nikomu nie musisz się kłaniać.
Pana ZEJ-a (dr-a Michaels'a) spotkała w Poznaniu obojętność, bo dziewczyny lecą na profesorów.

Heleno
nie wiesz iż
"Na ustach uśmiech a w sercu ból to najtrudniejsza ze wszystkich ról"

Basiu, ja bardzo lubię poezję i to są bardzo ładne rymy częstochowskie, nie wiem tylko czy wszystko do końca zrozumiałam (chodzi głównie o sentencje). Profesorowie mnie też kręcą.
Nie wiem, czy znowu nie robisz sobie z kogoś żartów? A może mnie wystawiasz?
Helena

Witaj Helenko. Piękny temat. Brawo, przyjmij moje gratulacje.
----------
Pragnę poinformować, że po dogłębniej analizie twórczości Eugena Helmmansa oraz głosie poparcia jednoosobowego chóru anielskiego dla jego niebywałych osiągnięć w walce z łuszczycą, guzami nowotworowymi, tudzież i pryszczami postanowiłem wziąć sprawę w swoje ręce.
Ale, jak umrę po tych jego smarowidłach i przyjdzie czarownik na mój pogrzeb
( grobowiec na cmentarzu górczyńskim-informuję)
przyrzekam, że wstanę z trumny i przypierdzielę mu zniczem.
A, jeśli zajmie tu maestro pierwsze miejsce będę Cię Helenko nawiedzał każdej nocy brrrrrrrrr.
A ta co trzyma >mietłę< czarownika niech mi tu czasami nie odpisuje, bo zamówię cysternę wody święconej i nią zleję całą Częstochowę.
-------------

Z nieukrywaną i należną estymą i za zdrowie wszystkich Pań wznoszę pucharkiem Toast.
Andrzej.

Witaj Andrzeju
Basi temat też się spodobał, chociaż po niej nie widać emocji (to twardziel). Pan Z.E.J. to inna historia - człowiek z gołębim sercem. Może być największym wygranym Gali Oskarów. Życie potrafi sprawiać niespodzianki!

Heleno czy ja sobie tutaj z kogoś żarty robię???
Jestem zupełnie poważna
Dokąd mi nie ubliżasz pod pokrywką serdeczności, nic ci nie grozi skorom taka groźna
a rymów częstochowskich nie koniecznie znam