co bym nie napisal, nie wszystkim sie moze spodobac....co jakis czas pisze ktos tu o roznych specyfikach, ziolka za 35 zlotych promocja dla pierwszych 5 osob....buhehee smiac mi sie chce jak ktos pisze ze kosztuje to u zielarza 45 ale w promocji jest taniej....szczerze to juz mi bokiem wychodzi takie doradzanie...
)) ale wracajac do tego co chcialem napisac....roznym osoba pomagaja rozne specyfiki....probowalem wielu....najbardziej bylem zadowolony z Neotigasonu i Elocomu, dzieki tym "lekom smierci" mialem udane niejedne wakacje. Pozwolily mi pozbyc sie choc na chwile tego paskudztwa, ktore zaslanialo moje cialo w 30%, zeby moc sie cieszyc zyciem...
A teraz do czego zmierzam...Obecnie sa piekne dni slonecze a ja chodze sobie w krotkich spodenkach i podkoszulce bez zadnego stresu ze ktos sie bedzie gapil bo nie ma na co
))) Obecnie od 2 miesiecy nie bylem u zadnego dermatologa, a luszczyca w gorsze dni zaslania mi cialo juz tylko w kilku procentach, ale to tylko po imprezach mocno zakrapianych alkocholem:/ Obecnie powinienem powiedziec tak: dla pierwszych 100 osob za jedyne 99,99 zl powiem tajniki tego co spowodowalo ze mam luz...hehe ale tego tak nie powiem...bo nie jestem zadnym handlarzem...
Ojciec doradzil mi zebym sobie zaczal zazywac wapn,magnez i cynk (mozna to kupic pod nazwa "wmc"
i po okolo 2 miesiacach widzialem ze zmiany bledna...Pozniej ktos na forum pisal ze pomagaly mu jakies witaminy ktore kupil w USA, nie pamietam kto to pisal ale twierdzil ze jest to cos w rodzaju centrum. Przezucilem sie z wmc na centrum (centrum zawiera podobne dawki wapnia magnezu i cynku co wmc) i efekt byl podobny. Teraz obecnie tak jak juz pisalem wczesniej mam spokoj....owszem po alkocholu troszke wychodzi ale te pare plamek smaruje elocomem zeby szybko zeszlo...
))) Zycie jest piekne
)))