naszczesce w deszczoej Walii pojawilo sie slonko wiec lapie promienie jak tylko nadarzy sie okazja. tatusik mem jest w znacznie lepszej kondycji /bez kozery powiem ze wszystko w koncu jest tak jak powinno byc - gladkie, pod swiatlo gdy na nia(pszczolka)patrze nie widze juz zadnych krostek/ wiec dochodze do wniosku ze zycie jest piekne na nowo - rozumiecie mnie prawda? w tym momence trzymam prawa dlon na glowie /bsm hehe/ i zostalo mi okolo 15 min. stosuje ta metode zaledwie od tygodnia i nie wiem czy pozytywy sa juz widoczne dzieki bsm czy samego slonca ale pociagne do konca/ jak pan Jan pisze do okolo 1miesiaca/1.5 w zaleznosci od stanu tego cholerstwa.
Ciesze sie niezmiernie ze jestescie tu poniewaz nie spotkalem sie wczesniej z osobami z luszczyca ktore maja badz chca miec tatto.
Aniu wstrzymaj sie z dziaraniem tak do nastepnych wakacji
wiem ze to smutne ale chce zebys dokonczyla motywik i byla szczesliwa. doprowadz cialko do jeszcxze lepszego stanu i wybierz sie do salonu tak okolo 3 tyg przed/miesiac bedzie latwiej odmierzyc i zaplanowac co nie/prawdziwymi upalami. bedziesz wtedy mogla spokojnie wygrzewac sie na sloncu bez obawy o dzielo i przy okazji doleczysz luszczyce do konca./najlepiej jedz z przyjaciolmi nad morze/ duzo kapieli zarowno slonecznych jak i slonych sprawi ze cialko bedzie jak platki roz.
pozdrawiam Wszystkich i piszcie o waszych przygodach z tatuazami!!