postanowiłam powiedzieć Wam o szamponie ktory jak dotąd działa na mnei rewelacyjnie , nei widziałam o nim zadnych postów i z tego co mi po aptekach mówiono to jest nowy więc Wam napiszę. Nazywa sie Xerial P. Nie mam przy sobei neistety opakowania zeby podać dokładny skład, w każdym razie zawiera mocznik i kwa salicylowy , no i jak na razie łuski schodzą mi po nim rewelacyjnie. oczywiście wszystko wymaga czasu ale to się przecież czuje. ja półtora tygodnia temu jak próbowała go kupić we wrocławiu to mialam z tym cholerne trudności, nigdzie nei było, nawet po hurtowniach,babka powiedziała mi wkońcu ze to dlatego ze to nowość i na poczatek mało wyprodukowali ale tato sprowadził mi w mojej mieścinie ,z legnickich hurtowni i uzywam i jestem zadowolona więc polecam spróbowac.pozdrowienia

ja uzywam nie szamponu ale balsamu o takiej nazwie - nakladamwieczorem na glowe i zmywam rano ale na razie mi sie tylko pogorszylo, nie mam luski tylko zolte strupy na glowie. czy to normalne?

hmmm no mi się pogorszyło jak zaczęłam stosować na głowę zamiast tlustej maści peparaty on clinic, bo jak juz pisałam gdzieś tam, na ciałku mi pomogły ale na głowie niebardzo, no i wtedy dermatolog polecił kupić xerial. Miałam za przeproszeniem już takie mega strupy przed tym szamponem, góry i doliny, wiadomo o co chodzi, ze teraz to już tylko lepiej.Schodzą elegancko.ni wszystkei na raz ale czuję poprawę, chcą się odrywać i powoli się pozbywam tego zaoranego pola, choc myslę ze jeszcze to potrwa z miesiąc jakiś pewnie. Moze balsam i szampon mają rożny skład? pewnie tak...musisz sprawdzić i moze przerzucić się na szampon?

juz sama nie wiem co mam o tym myslec bo teraz mi sie polepsza po tym balsamie, jak nakladam balsam to przestaje swedziec i strupy jakby roztapialy sie wiec chyba pomaga. zluzyje tubke i najwyzej wtedy przerzuce sie na szampon. oni i tak slkadu nie podaja dokladnie

Ten szampon to nie taka nowosć ale dawny Provictiol w nowym opakowaniu.