Wita, chcialabym podzielic sie swoim nowym odkryciem!!! Na łuszc zyce choruje 20 lat i probowalam wielu sposobow, pobyty w szpitalach, naswietlania itp tez mam za soba. 3 dni temu zaczelam stosobac niesterydowy lek PSORIASIN OINTMENT MAŚĆ NA ŁUSZCZYCĘ 113g, ktory sprowadzilam sobie z USA. Zmiany znikaja w zaskakujacym tempie. Skora staje sie gladka, nie swedzi, nie ma łusek i czuje sie o wiele lepiej psychicznie. Masc jest tlusta i fajnie nawilza, niestety paskudnie śmierdzi, ale DZIALA!!! Chamuje rozwoj choroby i cofa zmiany. Zmiany byly b rozlegle, stosowalam go 1 dz x 3 dni bez kąpieli i rezultat jest super. Dziala tak jak jest w opisie producenta i komentarzach osob, ktore to stowowaly. Teraz zamierzam zastoswac ta masc na skore glowy i ew sprowadzic specjalny pplyn na glowe. Na zamowienie z USA czekalam ok 2.5 tyg, ale warto bylo. POLECAM!!!

Pogratulować, że działa tak wspaniale. To kolejny przykład, że łuszczyca jest wredna i na wszystkich TA MAŚĆ nie będzie działać. Używałam PSORIASIN/OINTMENT/ONGUENT MAŚĆ NA ŁUSZCZYCĘ SYSTEMATYCZNIE PRZEZ ROK CZASU. Efekt był niewielki.Bo to zwykła maść dziegciowa z dobrym trzeba przyznać natłuszczaczem.Najlepiej stosować na noc. Maść o kolorze brudnego żółtego wpadająca w oliwkę. Czy śmierdzi? wg mnie trochę, jak się nocha wsadzi do niej, inne bardziej
Po konsultacji z dermatologiem zastosowaliśmy leczenie impulsywne- 3 dni w tygodniu lekki steryd(nie podaję nazwy i nie popularyzuję) i 4 dni kolejne Psoriasinem . Efekt był już po miesiącu. Ale w kolejnym miesiącu przerwania tej terapii stan był porównywalny przed leczeniem. Tak, że szału w moim przypadku nie było.
Podsumowanie, można kupić dziegcie-maści rosyjskie w sklepach internetowych ten sam składnik, działanie podobne, cena nieporównywalnie niźsza.
Generalnie jak organizm jest nieuodporniony na dziegcie, to bardzo polecam. Proponuję dokupić do tej terapii mydełko dziegciowe( to dopiero smierdzi)koniecznie rosyjskie, Myć się nim) i dobrze wietrzyć pokój Uspokaja całą skórę, bardzo dobrze dezinfikuje, łuszczyca nie lubi tego mydełka.
Ale tak jak napisała tu wcześniej Szanowna Koleżanka Szater - przy lekkich stanach łuszczycowych te środki działają. Przy poważniejszych stanach-konieczna wizyta u dobrego dermatologa - leczene dalsze pod kontrolą medyczną(broń Panie Boże) znachora spod choinki.Bo to żaden jest gwiazdkowy upominek.Może więcej narobić bałaganu niż pożytku.Przykładem może być ZEJ. Nie ma ani jednej osoby, która by potwierdziła po roku, że ją wyleczył, a strona jego cacy-bo moderowana przez autora.

witam, u mnie zmiany sa bardzo rozlegle a zwlaszcza na łydkach dosc glebokie. zgadzam sie z opinnie , ze kazdy organizm jest inny. niczego nie sprzedaje, ani nie zmuszam jedynie chcialam podzielic sie swoimi obserwacjami. choruje na ł od 20 lat. mam za soba kilka wizyt w szpitalu naswietlania, sterydy, masci robione, medycyne niekonwencjonalna i 3 ciaze. zmienilam diete, ktora sprawila, ze oczyscil sie organizm - zero miesa i slodyczy - czasem tylko ryby (moj cel to wegetarianizm), nie pale papierosow ani nie pije alkocholu - ani innych uzywek!!! zazywam witaminy, tran i wiesiolek plus do potraw dodaje tumeric oraz cumin. nie pije kawy ani herbaty - tylko b duzo wody. przy trojce dzieciaczkow prowadze dosc aktywny tryb zycia. walcze, aby wyeliminowac stres probujac m.in. hipnozy. pewna osoba powiedziala mi, ze wszystko zaczyna sie w glowie i ma racje, poniewaz zachorowalam po przezyciu b stresujacego wydarzenia w moim zyciu. ł nauczyla mi wiekszej wrazliwosci i tolerancji. nie nawidze ł, ale dzieki niej tez jestem tym kim jestem. wierze, ze bedzie znow w moim zyciu taki czas,ze bedze w 100% zdrowa i dlatego probuje wszystkiego - nie poddaje sie. skonczylam studia, mam wspaniale dzieciaczki, cudownego meza i staram sie pozytywnie podchodzic do zycia.

od killku lat dostepna w Polsce jest prodermina,to tez własnie jest dziegc ,widziałam super efekty i są ludzie którzy ją stosuja.Stęzenia mozna dostosowac do kolejnych etpów leczenia.Zanim znajdziemy inne zagraniczne preparaty za niebotyczne pieniądze to mo ze nalezało by sie dokładnie zorientowac co dzieje sie na naszym podwórku. Dziegcie to nie DERMOKOSMETYKI to jedna z najstarszych metod leczenia oboc cygnoliny.Stosowane były na oddziałas szpitalnych,leczenie trwało około 6 tyg ale człowiek wracał czysciutki a i remisja jakos dłużej sie trzymała.Obywalismy sie bez sterydów.cały swiat szuka leku na łuszczyce bo chorują na nią nie tylko biedni z Polski ale ludzie bardzo,bardzo bogaci,z pierwszych stron gazet,gdyby był jakis sposób,lek to na perno oni by mieli do tego leku dostep.tez był czas gdy szalałam i uważałam że dam rade,że mnie to łuszczyca nie pokona bo bede sprytniejsza.Walcze przeszło 50 lat...raz lepiej raz gorzej,nigdy nie zabrała mi radosci zycia ale też i ja stosując wszystkie metody ,sposoby,zioła i głodówki nie doprowadziłam do wyleczenia bo...to nie jest mozliwe.Można oczywiscie zyc złudzeniami,można i czasem sie to zdarza uzyskac nawet samoistną remisje na lata ale...NIKT SIE Z ŁUSZCZYCY NIE WYLECZYŁ NIE MA JEDNEGO SRODKA DLA WSZYSTKICH i.....cudów nie ma ja niestety nie reaguję dobrze na dziegcie
Pozdrawiam.

a czy stosowala Pani ozonoterapie lub zastrzyki?

Masc, o ktorej pisze to nie jest 100%...smola weglowa to kilka %. Oczywisze w PL w szpitalach i aptekach sa masci robione - bardzo podobne, ale sa rozne sklady. Kazdy ma prawo wierzyc albo nie w to, ze kiedys bedzie wkoncu zdrowy!!! No, ale podejscie, ze nigdy nie wyzdrowieje lub dobre skuteczne leki sa tylko dla bogatych to tak jak stwanie na starcie z zalozeniem, ze nie wygram lub nie ukoncze wyscigu. Lek, o ktorym wspominam nie jest drogi - w PL aptekach sa drozsze leki - nawet te na recepte od lekarza. Za opoakowanie 113 g zaplacilam ok 70 zł sprowadzajac ten lek z USA a wysylka byla w cenie. Orientuje sie w cenach i tym co sie dzieje na ''polskim podworku'' chociaz obecnie mieszkam w Wielkiej Brytanii i wiem tez jakie leki oraz co stosuje sie tutaj. Pozdrawiam

ak gdzie zakupiłeś tą maść ? mozesz podać tu mail?

na ebay.uk u sprzedawcy z USA

ak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
No, ale
> podejscie, ze nigdy nie wyzdrowieje lub dobre
> skuteczne leki sa tylko dla bogatych to tak jak
> stwanie na starcie z zalozeniem, ze nie wygram lub
> nie ukoncze wyscigu.


Bardzo bym prosiła CZYTAC ZE ZROZUMIENIEM

Gdzie napisałam że skuteczne leki są dla bogatych?????

To że sie NIGDY NIE WYLECZY ŁUSZCZYCY to nie mit a fakt....z mitami można walczyc i dyskutowac z faktami już nie.

Masz prawo marzyc ,walczyc i co tam tylko sobie umysliś,chcesz zyc w ułudzie też masz prawo,ja piszę tak jak jest.Walcze wystarczającą ilosc lat,nie siedze z załozonymi rękoma ale nie stawiam łuszczycy na piedestale,nie pozwalam jej kierowac moim życiem ale też nie walcze na oslep...wiem i znam granice.Nie watpie ze posiadasz jakies info na temat leczenia w Polsce....wybacz ale chyba jestem deko bliżej i nie chodzi tu o odległość,po prostu działamy grupa dosc ostro na rzecz chorych na łuszczycę,wiec musimy miec i doswiadczenie i bardzo aktualne wiesci z pola walki.Pozdrawiam

Szater piszesz bzdury!
Tylko lenistwo i ignorancja nie pozwalają ci się wyleczyć. Z łuszczycą jest ci wygodnie (twój pomysł na życie). W Polsce każdy może wyjść z łuszczycy.

Adasiu,
co to znaczy, że Szater pisze bzdury? że lenistwo, ignorancja...brrrr i co jeszcze wymyślisz 'mądrego" inaczej.

Proszę, uzasadnij szerzej i głębiej swoją myśl.

Uważam, że Szater zaprezentowała tu stanowisko podparte o naukową(medyczną) wiedzę o łuszczycy oraz podzieliła się swoimi doświadczeniami z bogatej walki z naszą nazwijmy koleżanką

Tylko ZEJ i podobni tej osobie twierdzą, że znaleźli patent na łuszczycę i są w stanie z niej wyleczyć całkowicie. Prawda jest jedna i jedyna,że może być remisja, ale w każdej chwili ona może zaatakować. I tak się często i gęsto dzieje. Jest lepiej, potem nie wiadomo wszystko się wali i powraca.

Podzielam stanowisko Szater, że świat wokół łuszczycy kręci się od niepamiętnych czasów, gdzie już Platon pisał o zbawiennej roli dziegci, potem była cygnolina i dziś kortykosteroidy i... biologi.

Jeśli ktoś twierdzi, że wyleczył się dermokosmetykami, no cóż gratulacje. Pytanie brzmi na jak długo.

Podam inny przykład, były silnie marketingowo w Polsce lobbowane dermokosmetyki Dr Michaelsa. Powołano w tym celu sztab ludzi,fora były pełne entuzjazmu i cooo? Czas minął już spory, pytanie brzmi, czy ktoś się całkowicie wyleczył Jego dermokosmetykami?

Proszę wejść na fora łuszczycowe australijskie w kraju rodzinnym dra.Michaelsa, jaką mają one tam opinie, czy nastapił przełom w leczeniu ł. dermokosmetykami Michaelsa. Myślę, że wnioski same się narzucają. Koncerny tworzą dziś dziesiątki, setki dermokosmetyków i dobrze. Bo są pomocne, bo nawilżają, bo potrafią już przygasić to dziadostwo, ale droga do opanowania łuszczycy całkowicie jest jeszcze daleka. Myślę, że nagroda Nobla czeka, wszak na nią choruje koło 5% naszej populacji.

Na zakończenie, jakże łatwo jest rzucać słowami dyskredytującymi daną osobę, tylko czy w tym przypadku nie jest to efekt odwrotny?
Pozdrawiam już świątecznie
Andrzej

Panie Andrzeju,
Sposób pisania i myślenia Szater uzadadniłem dość wyraźnie - jest archaiczny i nieprawdziwy. (Nic o maściach ZEJ-a ani dermokosmetykach dr Michaelsa nie było). Łuszczycę można całkowicie wyleczyć, doskonale kontrolować, i nie ma żadnych przypadkowych remisji. Na forum było kilka przykładów na ten temat. Proszę poczytaç inne wątki (choćby: "Lekarzu wyleczyć się sam".

Nasza dzielna koleżanka z Anglii na pewno się wyleczy. Bo ma chęci i wiarę (myśli pozytywnie, jest zdeterminowana) - a to jest podstawa.

Witaj Adamie.
A w czym jest nieprawdziwy, co nieprawdziwego w poście Szater, że to...iż, jest on archaiczny? I takie twierdzenie upoważnia Ciebie, by pisać I ZARZUCAĆ KOMUŚ, że jest leniwy, pisze bzdury?
Litości ADAMIE

Uważam, że poniosły Cię emocje i jesteś nadpobudliwy, nieobiektywny.

Co do dermokosmetyków,bo wszystko co sprzedawane w dużym uproszczeniu dla nas najczęściej bez recepty, to są nimi one.

Dlatego podałem przykład ostatni z Michaelsem, a mogłem i z innymi np Exorexem, Psoriasinem(o którym Kazka pisała, że stosowała-znam ją osobiście ), czy ludziska wyleczyli się nimi?

Podałeś mi jeden temat,lekarzu wylecz się sam..., i to ma być dowód na co? to zaserwuje ci Twój tok rozumowania - przeczytaj 99% pozostałych tematów z tego forum, lekarzy, łuszczyków, którzy podzielili się swoją wiedzą i chorują na nią od lat. Wyrób sobie osąd nie w oparciu o jeden temat.Proszę.

Reasumując, dla mnie Szater działa w stowarzyszeniach łuszczycowych, jest społeczniczką, udziela bezinteresownie porad na forach ł. W przeciwieństwie do innych nie jest osobą anonimową,jest super wiarygodną. Nie kupił Jej, szarlatan ZEJ, czy inni, ma swoje zdanie. Za to ją cenię i twierdzę, że ma autorytet w oparciu o swoją wiedzę, doświadczenie i lata walki z .

Czy w oparciu o powyższe stać Ciebie na refleksję? i na to jedne krótkie, jakże piękne słowo?

I na koniec, by nie było niedomówień, również cieszę się, że ak podzieliła się z nami informacją, że pomaga jej psoriasin. Niech ją wyleczy i ma jak najdłuższą remisję. I niech w to wierzy. Podobno wiara czyni cuda i przenosi góry.
Tylko, że wiara ma niewiele wspólnego z nauką. Wiara to jest dogmat.

Mam doświadczenie swoje z Psoriasinem i podobnym również amerykańskim MG247, czy Exorexem(to dermokosmetyki oparte na dziegciu) też wierzyłem, przynajmniej chciałem wierzyć, że dziegcie mi załatwią sprawę. Pomogły, ale na pewnym etapie.
Pozdrawiam
Andrzej

Panie Andrzeju
Owych mitycznych lekarzy, których Pan przywołuje, na tym forum nie ma.

Ostrożnie z tzw."nauką" (w którą Pan ślepo wierzy), zwłaszcza w przypadku łuszczycy. To forum (z wiedzą i doświadczeniami chorych) wyprzedza "naukę" o ok.10 lat.

Zaproponowałem wątek: Lekarzu wylecz się sam, bo to dobry temat, z dobrym tytułem (wystarcza za komentarz).

Każdy, kto czyta forum wie, że łuszczycy nie można wyleczyć maściami. Więc po co o tym pisać.