Hej, od półtora miesiąca stosuje tą maść i mogę powiedzieć ze polecam ją z całego serca. Choruje na ł. 12 lat przez te lata udawało zawsze jakoś Mi sie walczyć z tym i miewać poważne nawroty tylko kilka razy, ale od dłuższego czasu rok, moze dwa jakbym waliła głową o ścianę nic nie pomagało, sprawa pogorszyła sie jeszcze bardziej kiedy wyjechałam do Uk i Moja skóra zmierzyła sie z twardą chlorowana wodą,to był Mój koniec, takiej skorupy i w sposob jaki łuszczyca sie Moja skóra nie przeżyłam jeszcze w swojej przygodzie z ?ł?, wszędzie nowe ogniska, gdy tylko sięgałam po tluste oliwki które zazwyczaj dawały ulgę miałam wrażenie ze jest jeszcze gorzej, wtedy przypomniała Mi sie ta maść o której czytałam rok wcześniej ale z powodu utrudnień zamówienia ( siostra zamówiła Mi na e bay bezpośrednio z Chin, i do dzisiaj nie doszły) zrezygnowałam, będąc tu postanowiłam spróbować ponownie zważywszy ze tutaj jest łatwiej wejść w jej posiadanie... Stosuje maść raz dziennie po kąpieli, kupiłam wielkie pudełko wazeliny, która najpierw smaruje skore s następnie zaczęłam smarować wszystkie zmiany, juz po kilku dniach łuska ustąpiła, miałam pokryte całe ręce i nogi w tej chwili pozostały Mi tylko białe gładkie slady, opalam sie regularnie na solarium teraz by to zamaskować i na rekach nie mam juz nic, co za ulgę ze kiedy przyszły właśnie upały nareszcie mogę założyć krótki rękaw, nad nogami jeszcze pracuje bo tam była rzeźnia i białych plan mam mnóstwo ale uwierzcie Mi warto spróbować, smaruje codziennie nawet miejsca wyleczone by nie dopuścić do nawrotów

Podczas rozpoczęcia walki z masvią robiłam zdjęcia co jakiś czas mogę wysłać jak wyglądała Moa skóra wcześniej i teraz. pozdrawiam, Kasia