Hej wszytskim. Łuszczyca u mnie pojawiła się gdy miałam 17 lat, czyli dwa lata temu. Na początku wyglądała jak zwykły trądzik ,ale po jakimś czasie było coraz gorzej aż w końcu udałam, sie do lekarza gdzie dowiedziałam się że to właśnie Łuszczyca. Cholerna choroba. Nie nawidzę jej. Mój stan był tak poważny że w pewnym momencie przestałam chodzić,jeść, spać a nawet bałam spojrzeć się w lustro. A jak wiadomo Łuszczyca jest chorobą,która może nawet doprowadzić do Depresji lub Samobójstwa . Jest chorobą ciężką, wymagającą dużego poświęcenia,czasu...
Po kilku miesiącach dostałam się do szpitala gdzie zaleczyli mi postęp choroby ale mimo wszytsko bałam się pokazywać ludzią z moją skórą. W lato przy 40 stopniach potrafiłam chodzić w długich spodniach i w bluzach,co nie było z byt przyjemne.
Ale podczas pobytu w szpitalu poznałam wiele wspaniałych ludzi którzy chorowali na łuszczyce. To oni nauczyli mnie nie wstydzić się mojej skóry bo przecież to nie moja wina że akurat ja musiałam na nią zachorować. Po dwóch miesiacach od wyjścia ze szpiatala choroba znów się pokawiła. Trafiłam do kolejnego szpitala,którzy nie pomogli mi za dużo więc wziełam się za siebie i sama postanowiłam zwalczyć chorobę. i udało się. Co prawda trochę to trwało,ale opłacało się. Od 8 miesięcy mam spokój,ślady jeszcze są troszkę widoczne ale nie na tyle bym nie mogła ubrać krótkich spodenek czy sukienki. I mam nadzieję ze choroba szybko nie wróci...
Jeśli miał by ktoś ochotę popisać to zapraszam
Fajnie czasami porozmaiwać z kimś kto miezry się z takim samym problemem
[email protected] Można pisać