Witam wszystkich obsypanych przyznam że na tym forum jestem pierwszy raz i przeczytałam kilka ostatnich wątków i przeraża mnie podejście niektórych osób. Walczę z łuszczycą od ponad 20 lat (zachorowałam miałam 6). Walka moim zdaniem udana, bo po pierwszym wysiewie miałam prawie 15 lat przerwy. no chyba że jedna i ciągle ta sama, nie zmieniająca się plamka na łokciu to nie przerwa - dla mnie było to 15 lat bez psoriasis. Wysypało mnie kolejny raz kiedy mieszkałam za granicą, podczas pełnego nasłonecznienia i mimo kąpieli w słonym morzu i zaczęło się od nowa. Szpital, lampy, cygnoliny i inne oliwki żeby jakoś opanować wysiew (a zajęte miałam 95% ciała), później ze względu na brak efektu podłączenie pod NEOTIGASON (uprzedzam, zasięgnijcie porady kilku lekarzy bo jest to chemia ogólna, wypadają włosy - nie wszystkie ale część- a często lekarze źle dobierają dawkę i okres stosowania jak niestety było w moim przypadku). EFEKTY...mierne..
Zaczęłam szukać alternatywnych rozwiązań po tym jak doczytałam się skutków stosowania przez długi okres czasu sterydów i znalazłam!

1. papka z drożdży - w zależności od ilości zmian bierze się pół opakowania zwykłych drożdży spożywczych, do tego wyciska się kilka kropel soku z cytryny, lyżeczkę mleka i ewentualnie odrobinę miodu. całość musi być papką bo inaczej się rozpłynie. ja miód dawałam okazjonalnie, bo bardzo rozcieńcza papkę i też działało. taką papkę nakładamy na zmiany (obojętnie czy jest to skóra głowy na którą działa fenomenalnie, czy reszta ciała) i zaklejamy. najbardziej sprawdziła mi się folia stretch przezroczysta, albo jednorazówka na głowę, ale wtedy lubi wycieknąć gdzieś na czoło czy szyję i jest to trochę wnerwiające. na głowę zakładamy ręcznik (tak jak turban po myciu włosów) a na ciało jakąś koszulkę, czy bluzę, tak żeby dawała trochę ciepła. trzymamy około 3-4h. ze względu na brak czasu, ja często foliowałam się na noc i nigdy nic mi się nie działo. po ściągnięciu folii mokrą ręką pod prysznicem ścieramy papkę solą kuchenną! Tak wiem, nie należy stosować pillingów, ale w tym wypadku to się sprawdza. tak samo na głowę, garść soli, wetrzeć trochę i później spłukać i normalnie umyć szamponem. powtarzać najlepiej codziennie przez tydzień i gwarantuję, że będzie cudnie. po tygodniu można rzadziej, dwa do trzech razy tygodniowo. jak zejdą wszystkie zmiany (u mnie po około miesiącu) stosować zapobiegawczo raz w tygodniu jeszcze przez jakiś czas. nie mam zmian od roku na głowie żadnych. na ciele z lenistwa i braku czasu mam kilka plamek na łokciach i plecach, ale bardzo drobnych.

2. u mnie świetnie sprawdza się też przemywanie zmian po milion razy dziennie naparem z szałwii i najlepiej później wystawienie na słońce. po kilku takich przemyciach (i czasem nasłonecznieniach) smaruję plamki maścią oliwkową ziaja lub pomadkę do ust z AA (tłuste i działa)

nie dajcie się wpędzić w pęd lekarstw, bo tak jak w moim przypadku w końcu przestaną na was działać.

Witajcie kochani, od 4 lat na stopach mam łuszczycę krostkową. Nie bylo jednego dnia abym mogła pokazać się bez "stopek", ciągle tylko luska, łuska.... W tygodniku kolorowym przeczytałam o maści z nagietka. Zrobilam ją wedle przepisu, smaruję stopy ok. 2-3 miesiące i aby nie zapeszyć.... leczą się moje stópki z tej potwornej łuski. Nie łamcie się, maści "farmaceutyczne" tylko szkodzą a natura zawsze zwycięża.

Witam.

Pracuję dla pewnej szwajcarskiej firmy, jedną z naszych klientek jest Pani, której siostra miała bardzo dużą łuszczycę. Odkąd ta Pani z polecenia lekarza zaczęła podawać siostrze nasze preparaty, łuszczyca bardzo się osłabiła. Nie chcę pisać że mamy lek na nieuleczalną chorobę, ale wiem co są w stanie zdziałać naturalne środki pochodzenia roślinnego.

Widziałem tą dziewczynę, na rękach zostały plamy, ale w małym stopniu. Zainteresowanym umożliwię rozmowę z tą Panią, jeśli ktoś później zechce, pomogę wykonać zamówienie. Więcej informacji na [email protected]

Mieszkam w Krakowie, bywam w Warszawie, na Śląsku, sporadycznie Wrocław, Świętokrzyskie.

Krzysztof

Witam jeszcze raz, jeżeli jestescie zainteresowani to podam jak przyrzadzic maść z nagietkiem. Widzę, że przedstawiciele firm farmaceutycznych szukają .... jaakby tu zarobić.....

Chodzi ci o tą na smalcu gdzieś już był przepis przyda się drugi
ja zrobiłam sobie oliwę z nagietkiem i też dobrze działa.

Wypróbujcie koniecznie SOK Z ŻYWORÓDKI , moze byc z firmy Dermesa, wystarczy wpisac w wyszukiwarkę!
Ja wyleczyłam dłonie i stopy w ciągu paru dni, wynik rewelacyjny, choć przez kilka lat dermatolodzy wpychali we mnie leki a zewnętrznie wszelkie mozliwe maści i kremy- zupełnie bezskutecznie. Co lekarz to inna diagnoza!

Ręce i stopy miałam popękane z łuszczącą skórą, a teraz po tygodniu nacierań, są rewelacyjne efekty.

Z ŻYWORÓDKI tez są kremy i maści ale ja używałam tylko soku z gliceryną z "Dermesy"
kupione na Allegro.
poczytajcie sobie o żyworódce, ja zaczęłam hodować w domu i będę uzywać świeży sok.
Pomogło tez córce na trądzik i męzowi na oparzenie.

Odnosnie maści z nagietka to zrobiłam tak: 1/3 kostki smalcu rozupuścilam w rondelku a ponieważ nie mam teraz możliiwości uzycia świeżego nagietka kupilam koszyczek suchego nagietka /w przepisie było, żeby użyc całą roślinkę/ i dodałam do roztopionego smalcu. Dusilam ok. 5-10 minut pod przykryciem a następnie przecedziłam do słoiczka po kremie. Maść winna mieć kolor zielony, słoiczek chowam do lodówki. Smarować należy stopy /w moim przypadku tylko stopy/ kilka razy dziennie. Trzeba uważać podczas duszenia bo ziele szybko się przypala mimo, iż dusilam je na malutkim gazie i dodatkowej płytce. Kobieta, ktora podala ten przepis napisała, że wyleczyła ta maścią męża i kilka innych osób z łuszczycy. Nie chcę zapeszyć ale moje stopy leczą się, nastepuje to powoli ale jednak ....jest ogromna poprawa. Korzystajcie z tego, że nagietek jeszcze jest w sklepach zielarskich bo może zniknąć . Unia Europejska nie życzy sobie aby ludzie leczyli się ziołami i Codeks Alimentarius /nie wiem czy tak to sie pisze/ zabrania używania naturalnych środkow leczniczych. Naprawde warto użyc ziół, działaja powoli ale skutecznie. Nawet nie wyobrażacie sobie jakie to szczęście patrzeć na stopy, z ktorych znika ohydna łuska. Pozdrawiam wszystkich

Zgadzam się z tobą żeby używać maści z nagietka na stopy u mnie tylko tu się sprawdza nawet jak w innych miejscach mam zmiany.W moim odczuciu odtruwa on organizm przez stopy właśnie gdzie znajdują się wszystkie receptory narządów wewnętrznych.
Zastosowana np.na ręce pogarsza ich stan.
Świetnie się sprawdza u mnie np.na przemrożone stopy.

Ważne w [url=ttp://speczona.org/]chorobach skóry[/url] jest pomoc nie tylko medyczna ,ale także psychologiczna.Warto przeglądać fora ,żeby otrzymać nie tylko porady jak dbać o skóre z problemem ,czy gdzie się udać ,do jakiego lekarza od chorób skórnych,ale także wsparcie moralne dużo daje.

Witam Wszystkich! Zanim przeczytałam Wasze propozycje na naturalne mazidła, które skrupulatnie spisałam:-) Zrobiłam swoje mazidełko. Niby nic wielkiego ale po 2 tygodniach mniejsze plamki zniknęły a większe są na najlepszej do tego drodze:-) Miałam w domu LINOMAG maść miałam kapsułki z wit D3 bo niedawno próbowałam samą witaminą nacierać zmiany(słabo wyszło) i miałam napoczętą paczkę soli BOCHEŃSKIEJ(inaczej użyłabym kuchennej) Linomag wcisnęłam do małego garczka dodałam łyżeczkę soli i lekko podrzewałam mieszając by rozpóścić sól(udało się połowicznie) na koniec wycisnęłam 6 ampółek D3. Przełożyłam do pudełeczka po kremie i smaruję 2razy dziennie. Patrząc po efektach myśle że teraz już pójdzie szybko. Na solarium sę wybieram, bo łuski już nie ma tylko coraz bledsze plamki a mniejsze zniknęły. Oby na długo. Pozdrawiam

Kiedyś robiłam podobne eksperymenty i potwierdzam że działają
ale nie chce mi się teraz z tym bawić.

Witam, Właśnie skończyła mi się moja mikstura linomagowa z witD3. Zmiany stare są głagkie i blade, nowsze, nawet większe poznikały, myślę, że ze starymi pójdzie łatwiej z solarium, jednocześnie smarując, więc dziś robię kolejną partie mazidełka i idę na lampki :-) Mam ochotę spróbować też tej mikstury drożdżowej i zastanawiam się czy to nie przesada stosować oba specyfiki ;-/ co myślicie?

Witam wszystkich!

Mnie równiez dopadła ta okropna dolegliwość.Kiedy lekarz powiedział mi,że to łuszczyca krostkowanie ,nie miałam pojecia,co to w ogóle za choroba.Po przeczytaniu chyba wszystkego,co mozliwe na ten temat w internecie,byłam przerazona.Obecnie od czterech dni mocze stopy w soli z Morza Martwego ,nastepnie myje je nano srebrem (rewelacja na wszelkie dolegliwosci skory!) i smaruje 2 razy dziennie maścią Soderm plus,I musze przyznac,że juz widoczne sa efekty.A minęły dopiero 4 dni,łuska prawie całkowicie znikła,zostało czerwone,swiecace miejsce.Mam nadzieję,że uda mi sie calkowicie pozbyc tej nieprzyjemnej dolegliwości.
Serdecznie pozdrawiam!

MOJ PRZYJACIEL MIAL WIELKI PROBLEM NA CALYM CIELE . TRZY MIESIECZNA TERAPIA ZNISZCZYLA WWSYSTKO. ZOSTALY MALE PLAMY. JESTEM GREKIEM ZNAM POLSKI. MASC ZKOMPONOWAL APTEKARZ RAZEM Z MOIM KOLEGA VASILI KTORY SIE WYLECZYL. GREK W SALONIKACH. JEST MI PRZYKRO KIEDY WIDZE LUDZI ZTAKIM PROBLEMEM. PREDE WSZYSKIM U KOBIET. NAUCZYLEM SIE W ZYCIU DZIELIC DOBROCIA. GEORGE. PO POLSKU JOREK TEL00306972276913 TERAZ RAZEM Z VASILI POMAGAMY LUDZIOM.

Długo chorowałam na odmianę zwyczajną, bardzo ciężko było mi ją leczyć ponieważ była odporna na leczenie domowymi sposobami - próbowałam niemal wszystkiego. Łuska znikała po leczeniu maciami sterydowymi ale po nich na cały okres remisji zostawały mi brzydkie czerwone plamy a skóra była w strasznej kondycji.
Od cioci z UK dostałam w prezencie masć scalp 8 body ointment, zaczęłam ją używać razem z maściami sterydowymi których zapas zgromadziłam wcześniej. Okazało się że bardzo dobrze wspiera leczenie, objawy ustąpiły o wiele szybciej, znikły przebarwienia a skóra jest w prawie normalnym stanie. Nie wiem czy te maści można w pl kupić ale ja już zamówiłam u ciotki kolejną dostawę - mimo iż w pierwszej tubce całkiem sporo mi zostało. Jeśli macie możliwość to spróbujcie sobie sprowadzić, ja nie mam możliwości załatwienia większych ilości. Maść ma białe pudełko z pomarańczowym logiem i paskiem w około pudełeczka.

witajcie też mam problem z łuszczycą zachorowałam w wieku 16 lat ale udało mi sie zaleczyć . wtedy stwierdzono że to przez migdały które mi usunięto i potym łuszczyca zaczeła znikać a teraz po 8 latach znowu sie pojawiła byłam u dermatologa i stosuje masć lorinden A ale to nie bardzo pomaga pozatym smaruje całe ciało kremem mediderm co ładnie nawilża cialo ale plamki łuszczące nadal są. może coś poradzicie jak to zwalczyc jaką maść stosować? pozdrawiam

Masz tu opisy bardziej w jednym miejscu o stosować
http://www.biedronkowo.info/
http://mojaluszczyca.pl/index.php?sid=c7ef636b6ab7e6f5b1a6a24ae0c3c516

dzięki

madzia90 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Od cioci z UK dostałam w prezencie masć scalp 8
> body ointment, zaczęłam ją używać razem z
> maściami sterydowymi których zapas zgromadziłam
> wcześniej. Okazało się że bardzo dobrze
> wspiera leczenie, objawy ustąpiły o wiele
> szybciej, znikły przebarwienia a skóra jest w
> prawie normalnym stanie. Nie wiem czy te maści
> można w pl kupić ale ja już zamówiłam u
> ciotki kolejną dostawę - mimo iż w pierwszej
> tubce całkiem sporo mi zostało. Jeśli macie
> możliwość to spróbujcie sobie sprowadzić, ja
> nie mam możliwości załatwienia większych
> ilości. Maść ma białe pudełko z
> pomarańczowym logiem i paskiem w około
> pudełeczka.


Jeśli się nie mylę to chodzi Ci o maść drmichaels, ona jest do kupienia w polsce, bez problemu można znaleźć sklepy i apteki, które ją sprzedają więc sprowadzanie jej z zagranicy nie ma sesnsu większego.

Rzeczywiście Robert to ta maść, jeszcze niedawno spradzałam i nie można jej było dostać w polsce.