Witam!
Choruje na to dziadostwo od 2 miesiąca życia.. U mnie wysiewy sa zawsze bardzo silne, bardzo wyskoka gorączka nawet do 41 stopni, zajete 95% pow ciała, powiększone węzły chłonne w pachwinach, straszy ból stawów, Próbowałam wszystkich metod leczenia zioła kapiele juz nawet nie pamietam w czym, trafiajac do szpitala bylam sparowana piochtaniną i maścią z cynkiem kiedy wszytskie strupy odeszły były stosowane masci natłuszczające, tyle pamiętam z pobytów w szpitalu kiedy byłam mała, 3 tyg temu wyszłam ze szpitala , smarowali mnie piochtanina i mascia z mekortolonem i chydrokortizonem + NEOTIGASON . Wysiewy zawsze prowokuje u mnie stres, jakaś infekcja np: angina, grypa. KIedys trafiałam do szpitala nawet 4 razy w ciagu roku.Teraz przed poprzednim wysiewem miałam 5 lat remisj.
Bardzo zachęcam do opisywania waszych histori zwiazanych z tą choroba.
Pozdrawiam i życzę wszytstkim chorym długiej remisji i cierpliwości.