Ja na szczescie na ciele nie mam, czasami tylko jakies male cos wyskoczy na plecach ale staram sie to szybko likwidowac. Wiec nie uzywam zadnych specjalnych kosmetykow do ciala. Ale gdybys np chciala nawilzyc te suche miejsca na ciele (albo na glowie- ja to stosuje na glowe) to bardzo dobra jest emulsja Xerialine SVR. Jest droga, kolo 70zl, 500 ml, ale swietna. Ladnie pachnie i supernawilza. Niestety - nie leczy, bo nie jest to masc ani nic takiego, zwykla emulsja, ale do nawilzenia - bajka!
Mydelko dziegciowe...- moze warto poszukac w Internecie? Ja nic o nim nie wiem, nie spotkalam sie jeszcze, ale od dzis sie zainteresuje!
A ten szampon, ktory stosujesz to jak sie nazywa, itd??