troszkę sprzeczna twoja wypowiedź jomo
piszesz, że masz zapisane, że będziesz chora na chorobę wieńcową a później potwierdzasz, że wiesz,że zapis w genach to tylko zwiększone ryzyko
tak tak,w genach nie ma się zapisane, że się zachoruje, jeśli chorowali np. nasi rodzice to tylko ( albo raczej "aż"
należymy do grupy zwiększonego ryzyka zachorowania, wiedza ta może być pomocna w zapobieganiu, nigdy nie mówiłam inaczej
ale u nas już wystąpiło to co ponoć zapisane w genach - zachorowaliśmy
co innego zapobiegać a co innego wyleczyć
zaleczyć a nie wyleczyć, bo znikają objawy a nie przyczyna
leczymy się wszyscy objawowo, żeby nie było zmian skórnych i zmian w stawach lub żeby je zmniejszyć
przyczyna nadal w nas tkwi a co gorsza lekarze tak naprawdę jej nie znają,
nie wiedzą czemu się pojawiają zmiany skórne i często czemu znikają, czemu u jednego lek działa - innemu nie pomaga,
jak się nie zna przyczyny nie można wyleczyć
mam wrażenie, że każda choroba, której lekarze nie znają przyczyny jest chorobą genetyczną - to chyba taka najnowsza moda
poza tym naukowcy dopiero badają geny i je opisują , jeszcze im dużo zostało, a Twoich to chyba nikt nie badał ( moich zresztą też ) tylko lekarze nam tak powiedzieli, że to w genach - co o tym myślisz?
cieszę sie że znalazłaś swoją metodę na tę chorobę
pozdrawiam gorąco