dowcipniś.....
ale fajnie, że się odzywasz Barthez, widzę że na bieżąco śledzisz nowe wpisy, to miło z twojej strony. Szkoda,że się nie znamy "na żywo".

Moze kiedys dojdzie do spotkania forumowiczow to sie poznamy...
Pozdrawiam

jeżeli chcesz, możesz mi na maila swoją fotkę, przeslę ci moją, chyba że nie chcesz. Jak na razie wyobrażam sobie, że jestes blondynem z kręconymi loczkami

Jestem blondynem,ale ciemnym...
Loczkow nie mam,bo moje wlosy nie maja nigdy wiecej niz 3mm...
Chyba nie wiesz,ze licze sobie 25wiosen...

Co do zdjec to mam zasade,ze raczej nie wysylam...
Moze kiedys...
Pozdrawiam

dzięki Barthez, twój opis mi też wystarczy, zresztą to nie jest ważne jak się wygląda, czy ile ma się lat, może rzeczywiście forumowicze kiedyś się zorganizują i spotkają, dobrze że istnieje takie forum, gdzie można wymienić wiadomości, pozdrawiam ciepło

moja mama juz od 15 lat ma luszczyce,probowala tysiace masci i nic,pomaga tylko szpital,ale nie na dlugo.na czym polega metoda BSM

hej.mam ogromna prosbe,moja mama od wielu lat choruje na luszczyce,nic nie pomaga,jedynie pobyt w szpitalu ale nie na dlugo.prosze napisz na czym polega metoda BSM?

wita, Joma czy mials tez luszczyce na glowie?chcialbym sprobowac,ale nie wyobrazam sobie 2 m-ce bez smarownia....

interesuje mnie leczenie metodami naturalnymi luszczycy stawowej bo na nia cierpie najbardziej. czy znasz jakies skuteczne metody?

witam, pozwolę sobie na zacytowanie fragmentu z książki "BSM jest sposobem samoleczenia i leczenia przez przywracanie równowagi wewnętrznej organizmu, zachwianej w wyniku chorób i urazów. Zabiegi polegają na przykładaniu dłoni (ciała) do głowy-nad ośrodkami kory mózgowej, zawiadującymi chorymi częściami ciała. Promieniowanie wysyłane przez żywą tkankę komórkową dłoni pobudza te ośrodki do rozpoczęcia procesów samoleczenia". Łuszczycę na głowie także miałam, a jeżeli chodzi o to jaki jest to rodzaj łuszczycy - według mnie nie ma to żadnego znaczenia, przyczyna występowania różnych odmian tej choroby jest przecież podobna, jeżeli nie ta sama, więc i leczenie powinno zadziałać na wszystkie odmiany. Takie jest moje zdanie.

napiszcie ile około osób wyleczyło się ta metodą i jak długo nie wraca już z góry dzięki

Twoje opisy leczenia luszczycy metodą BSM wyglądaja tak niewinnie . Zagladam na ta stronę , bo krece sie koło tej metody . Wydaje mi sie iz osoby wlączajace sie do dyskusji internetowej na ten temat podchodzą na wielkim luzie ---i bardzo dobrze . Mam do Ciebie prośbę abyś zaznaczala jeśli zechcesz / iż wszystko wymaga duzego wysilku woli i wyrzeczeń . potrzebna jest regularność i obowiazkowość a takze uruchomienie wyobrażni iż jest to w zasiegu kazdego , kto takie postanowienia sobie narzuci . Wiara w skuteczność przyspiesza leczenie . Widze ze jestes zorganizowana i wiesz czego chcesz w zyciu , przynajmniej jesli chodzi o zdrowie . A propo Dąbrowskiej i jej metod polecam Ci swietnego autora Małachow . i jego książki --ostatnia ---Moja droga do zdrowia ----. Jest tam ciekawy rozdzial o leczeniu chorob krwi , naftą . Sprawdzony przez inne kręgi narodowościowe . A propo nafty , jak do tego dojdziesz to nie kupuj jej w aptece --polecaja tam nafte , ale jest to lek homeopatyczny . Ja obecnie szukam ,, dobrego zródla ,, Powodzenia Ja caly czas szukam ciekawostek poprawiających zdrowie . Inny autor książek tego typu to --Michal Tombak . Ale moim zdaniem Małachow jest lepszy . On z kolei bazował na księgach hinduistycznych , skad zaczerpnąw wiele recept . Trzymaj się

Twoje opisy leczenia luszczycy metodą BSM wyglądaja tak niewinnie . Zagladam na ta stronę , bo krece sie koło tej metody . Wydaje mi sie iz osoby wlączajace sie do dyskusji internetowej na ten temat podchodzą na wielkim luzie ---i bardzo dobrze . Mam do Ciebie prośbę abyś zaznaczala jeśli zechcesz / iż wszystko wymaga duzego wysilku woli i wyrzeczeń . potrzebna jest regularność i obowiazkowość a takze uruchomienie wyobrażni iż jest to w zasiegu kazdego , kto takie postanowienia sobie narzuci . Wiara w skuteczność przyspiesza leczenie . Widze ze jestes zorganizowana i wiesz czego chcesz w zyciu , przynajmniej jesli chodzi o zdrowie . A propo Dąbrowskiej i jej metod polecam Ci swietnego autora Małachow . i jego książki --ostatnia ---Moja droga do zdrowia ----. Jest tam ciekawy rozdzial o leczeniu chorob krwi , naftą . Sprawdzony przez inne kręgi narodowościowe . A propo nafty , jak do tego dojdziesz to nie kupuj jej w aptece --polecaja tam nafte , ale jest to lek homeopatyczny . Ja obecnie szukam ,, dobrego zródla ,, Powodzenia Ja caly czas szukam ciekawostek poprawiających zdrowie . Inny autor książek tego typu to --Michal Tombak . Ale moim zdaniem Małachow jest lepszy . On z kolei bazował na księgach hinduistycznych , skad zaczerpnąw wiele recept . Trzymaj się

zdzicho, oczywiście popieram, to o czym piszesz,że leczenie jest żmudną pracą, nigdy tego nie ukrywałam. Ale nawet żmudna praca, jeżeli nie trwa latami, a raczej kilka dni lub miesięcy jest do zaakceptowania - gdy przynosi skutek. Zawsze zaznaczałam, że warunkiem wyleczenia za pomocą BSM jest rygorystyczne przestrzeganie wszystkich nakazów, o których autor pisze. Ponadto dodam, że stosowanie tej metody wymaga dokładności i nawet pedantyczności, myślę tu o poprawnym przykładaniu dłoni. Jeżeli przerywa sie kurację antybiotykowa, też skutki moga być nijakie. Co do wiary, która pomaga w wyleczeniu, to też uważam, że masz rację, ale myślę, tak jak autor, że w tym przypadku nie potrzeba wiary, by osiągnąć efekt leczniczy. Oczywiście też uważam, że wiara w wyzdrowienie pomaga zawsze nawet, jeżeli BSM, czy podobnych metod się nie stosuje (metoda Silvy)

Bylem dzis kupic ksiazke ktora poleca joma01,zaczne od jutra postaram sie pisac czy zauwazylem jakies zmniany. Pozdro for all )). Jeszcze jakby to kogos interesowalo to cena ksiazki z plyta to koszt 12zl.

ja tez zaczynam dzisiaj. zobaczymy co z tego wyjdzie hejkum kejkum ludziska!

ja zamierzam zacząć też dzisiaj, co prawda zabieram sie do tego od dawna, jak sójka za morze, będę leczyc tym razem bielactwo. Sama jestem ciekawa, co z tego będzie, kiedyś, podczas leczenia łuszczycy, bielactwo z twarzy też mi zeszło, a jest przecież do dziś nieuleczalne.
Prośba do wszystkich stosujacych tę metodę: informujmy się na forum o efektach swojego leczenia.
Ania23, już długo nie pisałaś, jak wyglądają efekty leczenia u ciebie, czy nadal stosujesz BSM?

Do joma01. Cieszę się że posłuchałaś mojej rady. Będę śledził Twoje postępy w leczeniu. Wszystkiego najlepszego!

Witaj . Dzięki za wypowiedz . Zauwazylem iz w całym swoim leczeniu zastosowalas logike jako pochodną madrości .Ksiazka o metodzie BSM poleca jako jako pierwsza pozycje II a potem V lub I . W tresci ksiązki zaznaczone jest iż kazda wyższa numerowo pozycja zastępuje niższa . Zauważyłem iż przeogromnie ważna jest regularność stosowanych zabiegów . Rzeczywiście luszczyca jest ,, wredna ,, i uodparnia sie na każdy zastosowany mocniejszy lek . Chcialbym dodać iż nie beż znaczenia na stan rozwoju łuszczycy maja nasze stany emocjonalne . Wszystkie zdenerwowania powoduja rozwój tej choroby . Dla zorientowanych , polecana jest medytacja o stalej porze . Hinduizm poleca medytacje jako ostateczna deske ratunku na wszystkie nasze dolegliwośći . Na tej bazie niejaki Malachow napisał książki o leczeniu luszczycy poprzez głodówki . Wystarczy 60 dni głodówek w ciągu 2 lat aby pozbyć sie tej dolegliwośći . Zaznaczam iż glodówka to dzień spędzony z uśmiechem na twarzy o samej wodzie niegazowanej . Powodzenia w dalszych kuracjach .

to prawda, w leczeniu kierowałam i kieruję się nadal logiką. Nie mam teraz książki w zasięgu ręki, ale jak pamiętam, ta najważniejsza pozycja powinna być stosowana na końcu (II), tak też robię. Dzisiaj drugi dzień mojego leczenia bielactwa. Sama jestem ciekawa rezultatów.Dzisiaj zamierzam sfotografować "swoją dolegliwość", aby potem mieć ewentualne dowody (pamiątkę) jak sie już wyleczę.