magdalena, jak pisałam tydzień, dwa to może być mało. Mam nadzieję, że niebawem sprawa się unormuje i zacznie się wszystko poprawiać. Bardzo w to wierzę i trzymam kciuki za Ciebie, aby leczenie przyniosło skutek Pamiętaj o jednym, aby cały czas kontrolować poprawne przykładanie dłoni. No i pisz o rezultatach. Od jakiego czasu masz pogorszenie?

dziękuję Jomo ja też mam nadzieję, że uda mi się wyleczyć albo chociaż zaleczyć łuszczycę dzięki metodzie bsm.
Oto dotychczasowy przebieg leczenia opisany w skrócie:
drugiego dna była już widoczna poprawa, krostki przybladły i łuska odpadła w niektórych miejscach. czwartego dna miałam wysyp nowych krost, te, z których łuska wcześniej odpadła znów pokryły się łuską. piątego dna kolejny wysyp, natomiast szóstego dna łuska znów zaczęła odpadać ale zaczęły pojawiać się krostki na dłoniach i na głowie.. i tak do tej pory, bez zmian (to już 12-sty dzień). najgorzej wyglądają moje ręce (na przedramieniu pojawiło się najwięcej krost, zaczęły się łączyć i powstał strup.. wygląda to strasznie, swędzi i momentami piecze..). na niektórych częściach ciała widzę lekką poprawę (np na plecach) ale reszta ciała wygląda źle. wiem, że to dopiero początek i nie ma co oczekiwać cudów. mam tylko nadzieję, że szybko przyjdą efekty leczenia.

zapomniałam jeszcze napisać, że tylko część krost na ciele pokryta jest łuską, która zaczyna odpadać, pozostałe (znaczna większość) są czerwone.

jeżeli jesteś zdecydowana wytrzymać, to jeszcze trochę wytrzymaj, mam nadzieję że wreszcie zaczną znikać
ile razy dziennie i jak długo trzymasz rękę, i w której pozycji?

na poczatku stosowalam pozycje II a teraz dodatkowo zaczelam stosowac pozycje V (najpierw V pozniej II). reke przykladam 3 razy dziennie po 15 min

po 15 min kazda pozycje

w książce jest napisane, że na łuszczycę rąk trzeba stosować pozycję III. jak myślisz Jomo, może powinnam zacząć stosować jeszcze pozycje III? czy 3 pozycje to za dużo?

Madziu a może żle sobie dobrałaś te pozycje,nie stosowałam tej metody ale czytałam dużo i z tego co czytałam trzeba bardzo dokładnie dobrać pozycje do schorzeń,no i może warto po kolei zmieniać jakoś te pozycje a nie wszystkie na raz to tylko moja sugestia

moja propozycja jest taka: stosuj poz. V 20 minut i poz. II 20 minut, ja tak robiłam, zmieniaj za każdym razem rękę w poz. II, raz prawą, potem przy drugim podejściu, lewą. Poz. II min 20 minut. Ja czasami przed spaniem w poz. II zasypiałam trzymając rękę, więc im dłużej, tym lepiej :0, ale te 20 to min dla każdej. Odnosnie poz. II, także miałam dylemat, ale nie stosowałam, wystarczyła poz V i zaraz po niej II.

miałam na myśli poz III i dylemat, czy stosować, czy nie - nie było potrzeby takiej

zanim w ogóle zaczęłam stosować tą metodę napisałam maila do Pana Lewandowskiego z zapytaniem którą pozycje powinnam stosować na moje schorzenie. napisał, żebym stosowała najpierw samą pozycję II a jeśli nie przyniesie żadnych efektów kazał dodatkowo stosować pozycję V. tak też robię. posłucham Twojej rady i będę stosować te 2 pozycje.

poz. II jest najważniejsza, bo leczy skórę i musi być jako ostatnia, ale skóra to nie wszystko, trzeba leczyć też przyczynę, więc miałam do wyboru poz I, ukł. nerwowy, lub ukł. hormonalny i cała reszta, więc wybrałam jako poz. pomocniczą poz. V. Takie było moje myślenie wtedy i dało rezultat. Łuszczyca ma jaka swoja przyczynę i cała zabawa polega na tym, aby to poszukać.

no właśnie, a jak się nie trafi w odpowiednią pozycję to wszystko na darmo..

Nie koniecznie Madziu musisz się po prostu zastanowić co u ciebie powoduje wysyp u jednych są to zatoki u innych stres lub jeszcze coś innego myślę że jak się nad tym zastanowisz do dojdziesz co robisz nie tak

jak dobrze wymierzysz, to trafisz

w moim przypadku ciężko to stwierdzić co powoduje wysyp. myślę, że jest to i stres i inne rzeczy (np ciągłe przeziębienia czy problemy z zębami)

I tu powinnaś szukać zbadać tarczyce,zatoki problem z zębami może być od nawracających stanów zapalnych jamy ustnej i trzeba poszukać dlaczego do tego dochodzi może brakuje czegoś w twojej diecie ja też mam problem z zatokami odwieczny problem z zapaleniem j ustnej i też szukam od czego to.

ostatnio robiłam badania więc tarczyca odpada, wszystko jest ok, nigdy też nie miałam problemów z zatokami.

Jeśli mówisz o badaniach to ja też je mam w normie co wcale nie oznacza ze wszystko ok.Pije od trzech miesięcy herbatę miodem i schodzi wydzielina z zatok a przecież wyniki w porządku spójrz na to jak ty się czujesz a nie jak wyglądają badania,jeśli się często przeziębiasz to musi być tego jakiś powód.Sory wcięłam się wam w wątek już mnie nie ma

ja zatoki leczę woda utlenioną, przepłukuję

Magdaleno, a robiłaś kiedykolwiek oczyszczenie organizmu przez post np. wg zaleceń dr Dąbrowskiej? Ja robiłam i uważam, że to dużo daje.