szater, medycznym potwierdzeniem dla mnie samej jestem ja na przykład. Czy to wyleczenie, czy tylko zaleczenie, nie wiem i jest ta wiedza mi na tym etapie zupełnie niepotrzebna. Łuszczycy nie mam od 16 lat. Zdarzały mi się jednorazowe "wypryski" we włosach, rzadko. Likwidowałam to innymi sposobami. Pojawiały sie kiedy zbytnio swój organizm "eksploatowałam", imprezki, złe jedzenie, przemęczenie itp.
Potrzebne jest Ci na prawdę medyczne potwierdzenie? Poszukaj je sam na sobie, a jak się wyleczysz, to gwarantuje, że i tak Ci nikt w to nie uwierzy
Na pewno byłaby to fajna sprawa, aby takie potwierdzenie można było w prasie, mediach, pracach naukowych znaleźć. Ale takiego potwierdzenia nie ma. Nie wiem, jak jest z potwierdzeniem leczenia przy pomocy biorezonansu. To jest zupełnie taka sama zasada leczenia, tylko ze tam są używane kabelki, a tu dłonie.
Masz tu jakiś link na przykład http://www.wip.info.pl/jak-dzis-leczy-sie-borelioze/.
Pewnie wiele by się podobnych doniesień znalazło, nawet w medycynie konwencjonalnej. Poskacz trochę po necie, poszukaj cokolwiek o zastosowaniu fal elektromagnetycznych w leczeniu chorób.
Pytanie pozostaje jeszcze jedno: co rozumie się przez wyleczenie, chyba tylko to, ze się nie jest dalej chorym, no bo ja to tak rozumiem.