Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: joma (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 02 maj 2011 - 18:35:53

wiem, że kąpiel w krochmalu się na to stosuje u dzieci, można spróbować, w końcu to środek naturalny i nie przeszkodzi chyba BSM smiling smiley

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: magdalena (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 08 maj 2011 - 18:50:03

Jomo, mam do Ciebie pytanie: czy miałaś duże problemy z łuszczycą zanim zaczęłaś leczyć się metodą bsm? czy miałaś duże zmiany łuszczycowe? jeśli chodzi o mnie to całe ciało pokryte jest krostami. stosuję metodę bsm ale nie widzę poprawy, mogę nawet powiedzieć, że jest gorzej niż było wcześniej.. ciągle pojawiają się nowe krosty. wiem, że to dopiero początek (stosuję bsm dopiero 10 dni) ale teraz nawet na głowie zaczynają pojawiać się krosty, chociaż wcześniej głowę miałam czystą. mogę zapomnieć o założeniu bluzki z krótkim rękawem. powoli tracę nadzieję i chęci do dalszego leczenia tą metodą...

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: joma (---.opera-mini.net)
Data: 08 maj 2011 - 19:16:37

11-go dnia leczenia tez mnie wysypało na głowie, myślę, że powinnaś mimo wszystko poczekać jeszcze na rezultat, 10 dni to jednak mało...
Radzę tak, jak ja bym zrobiła, ale oczywiście każdy sam decyduje, co ma zrobić.
Na tracenie wiary w wyleczenie to jeszcze stanowczo za krótko smiling smiley !

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: magdalena (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 08 maj 2011 - 22:30:10

tak, masz rację, że 10 dni leczenia to za mało, żeby się poddać. po prostu boję się, że tylko tracę czas a nieleczona łuszczyca może doprowadzić do poważnych problemów. wiem, że łuszczycy nie wyleczy się w ciągu tygodnia. zmagam się z ta już dość długo i szczerze mówiąc zaczynam już wpadać w depresję z tego powodu, nie mogę patrzeć na siebie. w ogóle nie wiem co się stało, że teraz tak mnie zsypało. nigdy wcześniej nie miałam tak nasilonych objawów Ł, zawsze tylko kilka kropek na nogach, rękach i czasem na plecach a teraz wyglądam po prostu strasznie (od kilku miesięcy mam zsypane całe ciało) ale na pewno nie poddam się tak szybko smiling smiley. zawsze jak już nachodzą mnie myśli typu: "koniec z tym, idę do szpitala" od razu zaczynam myśleć pozytywnie i mówię sobie, że skoro Joma się wyleczyła to mi też się uda smiling smiley. ale tak jak każdy, kto choruje na tą "cholerę" mam czasem gorsze dni i tracę chęci do wszystkiego. naprawdę zazdroszczę Ci Jomo, że udało pokonać Ci się łuszczycę.

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: szater (109.110.216.---)
Data: 09 maj 2011 - 08:35:35

Madziu zastanawia mnie jedno...dlaczego tak bezwzglednie ufasz nieznajomej kolezance która twierdzi wbrew oczywistej prawdzie ŁUSZCZYCA JEST NIEULECZALNA....że sie WYLECZYŁA?Dlaczego ryzykujesz własnym zdrowiem,życiem...wygladem?Widziałas dokumentacje medyczną?potwierdzenie ze rzeczywiscie pozbyła sie czegokolwiek?same zapewnienia sa dla mnie bez wartosci ...przynajmniej w tak powaznej sprawie.Poczytaj to forum i wiele innych ...co chwilke ktos ogłasza cud uleczenia.Tylko to jest internet,można pisac co sie chce,kłamac i oszukiwac ludzi na wszelkie tematy.Wiara czyni cuda i z tym sie zgodze ale dziewczyno podejdz rozsadnie...nawet jezeli chcesz spróbowac "nowej metody"to najpierw zlikwiduj wysyp,zadbaj o siebie tak abys czuła sie komfortowo i wtedy pomysl o spotkaniu z ludzmi ktorzy sie tym zajmuja.Spotkaj sie z nimi osobiscie...wtedy bedzie mozliwosc rozmowy,przejrzenia dokumentacji medycznych,opini lekarskich.Masz dane tylko jedno życie ....i dlaczego tak łatwo składasz swój los w rece nieznanych ludzi z neta.Nie mam nic przeciwko BSM...jezeli komus pomaga to niech mu służy ale...Madziu życze zdrowia i rozsadniejszego podejscia do życia i własnego zdrowia.Kto twierdzi że wyleczył sie z łuszczycy to KŁAMIE!....powtarzam do oporu prosze przedstawic badania,cała dokumentacje medyczna...odpowiednim komisjom ....NAGRODA NOBLA -CZEKA!!!

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: joma (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 09 maj 2011 - 08:46:32

oj szater,zauważ że sam odbierasz innym możliwość i wiarę w wyleczenie, a chociażby zaleczenie łuszczycy.
Proszę bardzo, zapraszam na spotkanie się ze mną. Pójdziemy do przychodni, w której są moje dokumenty świadczące o tym, że byłam chora i osobiście pokaże siebie, że nic nie mam już na ciele w pozostałości po tej chorobie.

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: szater (109.110.216.---)
Data: 09 maj 2011 - 09:08:10

...pomijam...że jestem kobieta...nikomu nie odbieram wiary,choruje przeszło 40 lat-medycyna konwencjonalna i niekonwencjonalna to mój konik,szanuje chomempatie,bioenergoterapie,ziołolecznictwo,akupunkture i akupresure....kazda metoda walki z choroba jest dobra i wskazana kiedy rzeczywiscie ludzom słuzy.Wiara,potega podswiadomosci to bardzo poteżna bron i nie jest łatwo ja odebrac ani przekazac...łatwo tylko manipulowac ludzimi dajac im złudne nadzieje.Jezeli byś była kolezanko takim nadzwyczajnym przypadkiem WYLECZENIA ŁUSZCZYCY to sama twoja lekarka by sie zaineresowała takim przypadkiem.Dokumenty powinny byc dostepne dla kazdego,potwierdzone przez szereg badan wykonanych przez specjalistów.Nawet cuda trzeba potwierdzic medycznie....żebysmy sie dobrze zrozumiały...nie twierdze ze BSM TOBIE nie pomaga...na costam costam...uwazasz ze zaleczyłas łuszczyce....absolutnie tego nie neguje ale....dalsze twoje obietnice sa bez pokrycia i w moim przekonaniu kłamstwem.NIE wolno oszukiwac ludzi nawet przez internet...jaka gwarancje dajesz Magdzie ze ją wyleczysz?czy dokładnie znasz ja,jej chorobę?choroby współistniejace?idzie lato ...dziewczyne sypiej jak ...prosze o konkrety:JAKA GWARANCJE JEJ DAJESZ? Oto mi własnie chodzi..jak jej sie pogorszy to powiesz ze co? zle robiła? zle przykładała rece? a nauczyłas ja konkretnie jak sie to robi? pokazałas?.Wszystko trzeba robic z gowa...i zgodnie z własnym sumieniem Pisz o swojej metodzie...ale nie obiecuj ludziom złotych gór..Swiadcz swoja osoba o jej skutecznosci ale w sposób jasny i oczywisty:załóż strone,udostepnij dokumentacje medyczna,potwierdz przed komisjami swój dorobek ozdrowienczy i wtedy wyjdz do ludzi ale z otwarta przyłbica a nie jako "joma'Pozdrawiam serdecznie zycze miłego dnia....

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: magdalena (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 09 maj 2011 - 09:54:21

szter, kiedy czytałam Twój post to tak, jakbym słyszała swoją mamę smiling smiley. zaufałam Jomie i wierzę, że ona wyleczyła się z łuszczycy. wiem, że ludzie na forach wypisują różne rzeczy ale ona jakoś mnie przekonała. wiem, że łuszczyca jest nieuleczalna, jednak są ludzie, którym udało się ją wyleczyć. ja jestem już zmęczona ciągłym bieganiem do lekarzy, którzy przepisują mi te same leki.. naprawdę nic mi nie pomaga, dlatego postanowiłam spróbować bsm.

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: joma (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 09 maj 2011 - 10:17:17

szater, piszesz:

"twoje obietnice sa bez pokrycia i w moim przekonaniu kłamstwem.NIE wolno oszukiwać ludzi nawet przez internet...jaka gwarancje dajesz Magdzie ze ją wyleczysz?"

jakie obietnice? nic nikomu nigdy nie obiecywałam!Nigdy tez nie dawałam żadnych gwarancji na wyleczenie, a tym bardziej nie oszukuje nikogo przez internet!


"Pisz o swojej metodzie...ale nie obiecuj ludziom złotych gór..Świadcz swoja osoba o jej skuteczności ale w sposób jasny i oczywisty" - tak tez robię, pisze zawsze i tylko o tym ze się wyleczyłam i na tym koniec. Zachęcam tylko do do spróbowania, bo mnie samej ta metoda pomogła. Zbyt wiele ode mnie oczekujesz.

"potwierdz przed komisjami swój dorobek ozdrowienczy" - sorry, ale chyba nie wiesz o czym piszesz... jaki dorobek ozdrowieńczy? czy ja pisze prace doktorską z tego tematu??? Doradzam i polecam zasadę, która opisał autor w swojej książce, bo mnie ona pomogła. A może lepiej zachować to dla siebie, przemilczeć, co? Moze byłoby to lepsze dla wszystkich? Nie sądzę.

"nauczyłas ją konkretnie jak się to robi? pokazałaś?" - sama się musi nauczyć, przepisy dokładne są w książce!
Mnie tez tego nikt nie uczył, sama spróbowałam i sie udało.

Teraz zapewne oskarżysz mnie o współudział w sprzedaży książki i chęć dzielenia się z tego zyskami z autorem smiling smiley smiling smiley
To już tez tutaj na forum było przerabiane!

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: joma (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 09 maj 2011 - 10:32:40

jeszcze dodam coś:

lekarz nie uwierzył, jak do niego przyszłam, nawet nie obejrzał mnie, siedział w fotelu zdziwiony, z lekko kpiącymi oczami, ale był zamyślony. Nic nie powiedział.
Czy dalej o tym rozmyślał, nie wiem. Wyszłam od niego i to na tyle. Idąc do domu podskakiwałam z radości i w duchu sobie mówiłam, że wszyscy powinni się o tym dowiedzieć, jak udało mi się przy pomocy tak "śmiesznej" metody wyleczyć się. Dlatego o tym napisałam tutaj.

Obiecywanie komukolwiek wyzdrowienia nie jest już w mojej mocy. Mnie pomogło, czy innym pomoże, nie wiem, ale jest taka szansa.

szater, czy stosowałaś już BSM na sobie?

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: szater (109.110.216.---)
Data: 09 maj 2011 - 10:52:10

Madziu gdybys zechciała NAPRAWDE zainteresowac sie róznymi metodami likwidowania skutków łuszczycy ,poznania ludzi którzy walcza i wzajemnie sie wspieraja to zapraszam na www.stowarzyszenie.luszczyca.org.pl www.luszczyca.info www.luszczyce.pl
Tam jest wiele informacji "skondensowanych" w jednym miejscu,spotkasz ludzi których mozesz poznac w realu.Od lekarzy nie uciekniesz bo nie ma takiej mozliwosci:ŁUSZCZYCA JEST NIEULECZALNA...sama to potwierdzasz a potem piszesz ze joma sie wyleczyła....
Madziu rozumiem Twoje rozgoryczenie ....nie mniej jednak pomimo wszystko nie wierze ...radze ci spokojnie posłuchaj mamy,poczytaj inne fora,moze zainteresuje cie Michał TOMBAK....cuda zdarzaja sie rzadko i naprawde trzeba je udowodnic....Poprosze o FAKTY!...a nie tylko Twoje zapewnienia....wybacz ale nawet na bilet ulgowy w MZK trzeba miec potwierdzenie ...wiec cos tak powaznego jak zdrowie to w moim mniemaniu BARDZIEJ....

Mój lekarz też bardzo sie zdziwił gdy przyszłam do niego z księzną Diana...

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: joma (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 09 maj 2011 - 11:25:03

tu masz fakty:

http://www.samoleczeniebsm.pl/luszczyca.html

jestem z tą osoba nadal w dobrych kontaktach smiling smiley

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: szater (109.110.216.---)
Data: 09 maj 2011 - 13:00:39

SŁUCHAM?!?!...TO SA FAKTY?....no jezeli tak wygladaja MOCNE FAKTY...to rzeczywiscie nie dziwi nic.....tajemniczy pan z Gdyni...posiadajacy tylko imie i ....naprawde zgrabne jak na meżczyzne nogi....to argument nie do zbicia.....

Faktycznie metoda BSM godna zainteresowania....wzgledem tych nóg...

Sorki joma...nie jestes mnie w stanie przekonac w ten sposób....tobie pomogło...bardzo dobrze ze cos sprawiło że poczułas ulge...bądz jednak szczera w ty co robisz i mówisz,stawiaj sprawe otwarcie nie obiecuj ze komus cos pomoże,nie dawaj złudnej nadzieji....Madziu to twoje życie i masz prawo postąpic jak zechcesz...odezwe sie za miesiac....jestem ciekawa efektów,mam nadzieje ze juz beda....pomysl tylko czy naprawde warto....

Joma mam nadzieje ze bedziesz dopingowac kolezanke i wspólnymi siłami cos czyli KONKRETNIE -WYLECZENIE...nastapi ....
Tak wiec życze powodzenia i...czekam na efekty...bo po co mielic bez produktywnie ozorem...teraz czas na czyny...niech one swiadcza....

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: joma (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 09 maj 2011 - 13:26:04

szater, dla Ciebie jak widać żadne fakty nie istnieją, ale to już Twój problem, nie mój. Na mocne fakty polecam w tym wypadku spory łyk Dębowego smiling smiley

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: szater (109.110.216.---)
Data: 09 maj 2011 - 14:17:22

...no własnie tak dyskutuje ktos na wszelakim haju...ja patrze trzezwo i propozycja moja PROSTA JASNA OCZYWISTA....ciagle gdzies uciekasz,placzesz sie w zeznaniach...to twoje wyleczenie to pana z Gdyni...fakty to potwierdzona:fotograficznie i pismiennie opinia komisji lekarskiej o TWOIM cudownym ozdrowieniu...przecież to proste...masz albo nie...

ODEZWE SIE ZA MIESIAC...ZOBACZYMY EFEKTY....tylko moze nie pij juz bo to ci szkodzi...a może własnie pij wiecej...ale mineralnej wody
Acha! nie odpisuj mi juz wiecej skup sie raczej na tym aby pomóc MAGDZIE uzyskac zadawalajace efekty bo w tym wszystkim tylko jej dobro leży mi na sercu cała reszta to twoja radosna twórczosc i niech tak zostanie....

Rozumiem ze podejmujesz rekawice...i udowodnisz nam wszystkim niedowiarkom ze wyleczysz MAGDE...życze powodzenia i czekam z niecierpliwoscia... :*

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: joma (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 09 maj 2011 - 14:31:15

...no nie, poddaje się odrazu smiling smiley hihi
ja chcę jeszcze pożyć smiling smiley

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: joma (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 09 maj 2011 - 14:53:32

szater, nie napisałaś, czy już próbowałaś na sobie BSM. Może sama nam udowodnisz, czy metoda ta działa na Ciebie, czy nie. Bo jeżeli jeszcze jej nie stosowałaś, to praktycznie dyskusje w tym temacie są z Twojej strony jakby bezzasadne.

Ty podejmij rękawicę!
Chyba, że wolisz dyskutować o czymś, czego nie znasz. Czekam na rezultaty z niecierpliwością! smiling smiley

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: joma (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 09 maj 2011 - 15:00:24

tu tez można sobie trochę poczytać starych wpisów o leczeniu przy pomocy "czarów- marów" smiling smiley TE FOTKI DOSTAŁAM NA MAILA KIEDYŚ TAM...szkoda ze ich tam już nie widać..

http://luszczyca.info/viewtopic.php?t=60

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: magdalena (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 09 maj 2011 - 15:06:38

dziękuję szater smiling smiley jeśli wytrwam w leczeniu ta metodą to za miesiąc na pewno będzie jakiś rezultat. jeśli nie to przynajmniej będzie wiadomo, że nie na każdego ta metoda działa. wiem, że dużo ryzykuję ale uważam, że lepiej żałować, że się spróbowało nawet jeśli nie przyniesie to takiego skutku jakiego oczekujemy niż żałować, że się w ogóle nie spróbowało. pozdrawiam smiling smiley

Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: szater (109.110.216.---)
Data: 09 maj 2011 - 15:38:59

Droga kolezanko joma...to ty propagujesz tu metode to ty udowadniaj...nie masz odwagi podjac wyzwania tylko odrzucasz rekawice zamiast stanac z otwarta przyłbica i powiedziec :TAK POMOGE MADZI I POKAŻE WAM JAK DZIAŁA BSM"....widac kolejny raz macisz i uciekasz...zobacz na jakim roku skanczyły sie wpisy i co?...nikt sie nie wyleczył?nawet admin Paweł?no popatrz jak to ludzie wredni sa....im nie pomogło...
Koncze te dyskusje bo nie masz dziewcze argumentów ani faktów,podajesz prehistoryczne wpisy ludzi którzy już sa niedostepni...acha ...a jak tam zjazdy?akademie leczenia BSM? nie wyszło? no papatrz a cała masa chorych na łuszczyce w tym czasie zaprzyjaznia sie i spotyka na wielu zlotach ogólnopolskich,spotkaniach....i wspiera sie w walce z choroba...

MADZIU powodzenia...pomimo wszystko trzymam kciuki.