Ogólne :  www.luszczyca.pl The fastest message board... ever.
 

Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajPodgląd do wydruku
Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: natalina (91.234.12.---)
Data: 18 sie 2012 - 10:47:47

Mam pewien problem. Za kazdym razem kiedy spotykam sie z facetem i mowie ze jestem chora na ł po pewnym czasie sie nie odzywa. Teraz spotykam sie z kims na kim mi zalezy, nie wie ze jestem chora. Prosilam o porade kolezanki czy powiedziec mu o mojej chorobie. Powiedziala ze nie ale przeciez to nie jest niewidoczne. Boje sie reakci, ze za kazdym razem bedzie tak samo. Jak wam sie to udaje ?? Sama nie wiem jak jak bym zareagowala gdyby moj facet mial luszczyce a to ja bylabym zdrowa...

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: N (188.95.29.---)
Data: 18 sie 2012 - 11:51:04

To czy mu powiesz czy będziesz czekać jak sam zauważy obciąża tylko twoją psychikę a to nam nie pomaga w leczeniu czasami nie potrzebnie
Tym bardziej jak ci zależy powinnaś powiedzieć odrazu chyba nie chcesz żyć w kłamstwie
nawet jak jakimś cudem uda ci się ukryć swoją przyjaciółkę Ł
pytanie na jak długo

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: xBx (---.dynamic.chello.pl)
Data: 18 sie 2012 - 16:22:47

Zależy na jakim etapie jest związek. Jeśli spotkałaś się z nim kilka razy i tak naprawdę nie wiesz, czy coś z tego będzie, to nie mów. Nie musisz się tłumaczyć każdemu poznanemu kolesiowi ze swojej choroby. Ja bym czekała aż sam zapyta a potem po delikatnym wykładzie na temat niezarażliwość, i podkreśleniu że to dla Ciebie krępujące, powiedziałabym, że to ł. Proponuję delikatny, edukacyjny wykład bo niestety nadal krąży błędny pogląd, ze ł.jest zarażliwa.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: Jadwiga (---.120.127.17.telemedia.pl)
Data: 20 sie 2012 - 08:22:02

Jeśli facetowi będzie na Tobie zależało to będzie z Tobą bez względu na wszystko, a jeśli się przestanie odzywać tzn, że nie jest niczego wart. Przerobiłam to kilka razy więc wiem co mówię. Kiedyś się zakochałam w facecie, który (o ironio losu) też zachorował na ł. i powiedział, że to ja go zaraziłam (mieszkam w małej miejscowości, więc byłam traktowana i czułam się jak trendowata). Miałam mega doła i przez rok czasu nie wychodziłam z domu, potem poznałam przez przypadek faceta, którego traktowałam jak kolegę i zaznaczyłam, że nic nigdy między nami nie będzie, bo ja już nie chce cierpieć itp, ale spotykałam się z nim, bo wszyscy się ode mnie odsunęli a ja miałam dość siedzenia w domu. Spotykaliśmy się dłuższy czas (około roku czasu) bez żadnych zobowiązań, a ja mu o niczym nie mówiłam, bo bałam się jego reakcji...Okazało się, że on od początku wiedział, że mam ł. no i jesteśmy już 4 lata po ślubiesmiling smiley. Dlaczego tak się rozpisałam? Żeby udowodnić, że są fajni faceci na świecie, czego Tobie natalina życzę i pozdrawiam.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: lewik55 (---.nitka.net.pl)
Data: 21 sie 2012 - 10:25:32

A jak to działa w frugą stronę? Jak powiedzieć lasce o łuszczycy? Przez tą piepszoną łuszczycę nieco skrzywdziłem kilka dziewczyn, po prostu się nie angażując. Bo w sumie fakt że jak zrozumie itp. to OK. No ale z drugiej strony nie chcę skrzywdzić laseczki w ten sposób że so okoła pełno facetów bez ł. co zabiorą ją na basen itp. to po co ma być ze mna? - A jeszcze spłodzić dziecko i przekazać mu to w genach to w ogóle Masakra.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: Jadwiga (---.120.127.17.telemedia.pl)
Data: 21 sie 2012 - 20:10:03

lewik55 w drugą stronę działa to tak samo! Jak laska będzie w porządku to Cię zaakceptuje i nie będzie zwracać na nic uwagi mało tego doda Ci tyle odwagi, że pójdziesz z nią na ten basen...Ale skoro Ty się nie angażujesz to skąd możesz wiedzieć jaka będzie jej reakcja i skąd wiesz, że ona chce zdrowego faceta, który może okazać się jakimś frajerem. Jeśli chodzi o dziecko, to ja miałam identyczne podejście jak Ty, ale pewna mądra osoba powiedziała mi kiedyś, że nigdy nie wiadomo co się stanie jutro i ile będziemy żyć na tym świecie. Zrozumiałam to przesłanie, bo rzeczywiście życie jest za krótkie i zbyt beznadziejne, a jeszcze trzeba sobie wszystkiego odmawiać...Nie chciałabym żeby moje dzieci czy tam kolejne pokolenie cierpiało przeze mnie, ale nie wiadomo co nas czeka...Mam półroczną córeczkę i nie zamieniłabym życia na żadne inne dzięki niejsmiling smiley Pozostaje życzyć mi Tobie wszystkiego dobrego!

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: Tomek25 (---.dynamic.chello.pl)
Data: 22 sie 2012 - 15:05:06

Jest to ciężki temat. Łatwo jest powiedzieć " jak zależy to nie bedzie przeszkadzać" itp... Tylko nie odchodzmy od problemu kiedy to nam zaczyna pierwszym zależeć... Nie można się załamywać to podstawa. Ja się tak stresowałem łuszczycą że popadłem w alkoholizm. Teraz widze że łuszczyca mi nie przeszkadza az tak bardzo. Coraz wiecej osob ją ma i zazwyczaj i partnerki ktoś tam gdzieś już miał łuszczyce. Czy to ktoś z rodziny czy jakiś znajomy. Z problemem łuszczycy jakoś sobie zacząłem dawać radę. Szkoda że nie od początku. Bo problem alkoholu został i z tym jest sobie w życiu dużo ciężej poradzić. Zapewniam to jako Łuszczyk i Alkoholik.

Pozdrawiam

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: gosia79z (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 22 sie 2012 - 17:50:25

Trudny temat.Trudny dlatego, że reakcja ludzi jest czasem bardzo dziwna.My sami, chorzy, czasem bywamy bardzo dziwni, czasem przewrażliwieni, a czasem mamy już dośc wszystkiego, więc jakim cudem inni mają nas akceptować, rozumieć i kochać- sami o sobie tak myślimy.
Mam męza i synka.
Kiedy poznałam Mariusza, miałam 3-letnią remisję.Myślałam, ze choroba poszła w zapomnienie...niestety po około pół roku, od chwili naszego poznania, wróciła.Kochaliśmy się juz jak szalenismiling smileyWytłumaczyłam mu co to jest łuszczyca.On zrozumiał, nie miało to dla niego większego znaczenia, gorzej z jego rodziną...Po jakiś czasie okazało się, ze i mój były chłopak uświadamiał go, z jaką obrzydliwą laską się wiąze...
Jesteśmy razem 11 lat.Od ponad 10 nieprzerwanie mam Ł, na ciele, głowie, stopach, wewnątrz dłoni, paznokciach...Wczoraj smarowałam paznokcie u rąk, ryczałam jak bóbr, z żalu i z bezsilności chyba.Mariusz, jak co wieczór, przyszedł smarować moja głowę.Zobaczył co się dzieje, a rozkleiłam się zupełnie...przutyłił mnie, pocieszał, pogadał.I on i ja wiemy, ze czasem moze być lepiej, ale częściej pewnie gorzej.Wiemy, ze z moją chorobą trzeba sobie jakoś radzić, emocjonalnie również i to jet chyba największy kłopot-wieczny dół...
Rozpisałam się, ale w dwóch zdaniach ciężko napisać coś sensownego.Wszyscy wiemy, ze ludzie bywają rózni, tacy jak mój pierwszy chłopak, ale i tacy jak mój mąż.Są lepsi i gorsi, tylko na przykładzie to lepiej widać.
Chciałabym by moja krótka historia była w pewnym sensie pocieszeniem i nadzieją dla wszystkich samotnych z ł.
Życzę z całego serca byście wszyscy odnależli swoją drugą połowę.

Jako p.s. mogę wam zdradzić moją najskrytszą obawę.Czy bylibyśmy razem, gdybym miała Ł kiedy się poznaliśmy?Tego już się nigdy nie dowiem...

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: natalina (91.234.12.---)
Data: 23 sie 2012 - 18:30:11

Dziekuje Gosia79z smiling smiley
Troszke mnie wzruszylas tym co napisalas...
I tez ci zazdroszcze ze masz takiego faceta.
Pracuje w sklepie wiec musze sie ukrywac i nosic dluzsze bluzki, dlugie spodnie. Mojemu szefostwu to nie przeszkadza, gorzej bylo z innymi pracownicami. Po tym jak sie dowiedzialam co o mnie mowily bylo mi bardzo przykro bo spodziewalam sie czegos innego. Ale coz, tacy wlasnie sa ludzie ktorzy nie maja pojecia o tej chorobie.
Ludzie brzydziliby sie tego dotknac a ostatnio byla u mnie kuzynki 3 letnia corka i widziala mnie na bieliznie i dotykala mnie, pytala co to jest. Az sie wzruszylam bo sama nie wiedzialam co mam jej odpowiadac... No a z chlopakami pisalam juz wyzej. Jednak wydaje mi sie ze jest o wiele lzej jezeli chory na ł jest czysty a dopiero po jakims czasie to wychodzi i jest latwiej osobie zdrowej to zrozumiec i zatroszczyc sie o partnera.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: gosia79z (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 23 sie 2012 - 21:01:49

Witaj Natalio.
Mam nadzieję, że poszczęści Ci się z tym chłopakiem, na którym Ci zależy.
I uwazam podobnie jak Ty, że łatwiej jest być na początku znajomości zdrowym.
Obyś miała jak najmniej plamek.
Pozdrawiam

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: robert (---.tktelekom.pl)
Data: 07 pa� 2012 - 10:11:15

Witam jestem robert mam 41lat choróje na łuszczyce . szukam kobiety króra też ma tą chorobe .podaje nr.605668496.prosze o odezwij sie.pozdrawiam

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: MARIUSZ14 (212.160.213.---)
Data: 08 pa� 2012 - 23:31:42

A JA MAM 32LATA I TEZ MAM PODOBNE PROBLEMY CO INNI I BARDZO WAM ZAZDROSZCZE I MARZE O TYM ZEBY I KIEDY MI SIE TAK UDALO JAK WAM. SNIE OTYM ZEBY MNIE KTOS POKOCHAL Z TA CHOROBA

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: Anka (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 02 kwi 2013 - 17:10:28

Witaj Mariusz, ja mam 26 lat, i tak jak Ty i wielu innych marze o tym by ktoś zrozumiał mnie i ta chorobe, pokochał taka jaką jestem...ale to niestety tylko marzenia, ludzie gdy dowiaduja sie o łusczYcy oDsuwaja sie ode mnie, przerabiałam to wiele razy ale jak widać tutaj nie jestem sama, pozdrawiam wszystkich łuszczykówsmiling smiley)

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: Mateo (---.swidnica.mm.pl)
Data: 02 kwi 2013 - 21:19:42

Witaj Aniu, mam 23 lata i mysle ze moglibysmy znalezc wspolne tematy. Podaj gadu gadu lub e-mail to sie odezwesmiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Jak powiedziec o łuszczycy.
Wysłane przez: FRANsjz (---.centertel.pl)
Data: 06 kwi 2013 - 21:45:36

Witam witam.

Mój wiek to 29 lat. do 28 roku unikałem rozmów o naszej chorobie ze wszystkimi których znam lub zapoznałem, pomijając dziewczyny z którymi byłem a, im wcale to nie przeszkadzało smiling smiley. Dzisiaj nie przejmuję się tym wcale mówię no !! jest to łuszczyca xd. Zdziwiłem się jak wszyscy mi zaczynali mówić same dobre słowa... zależy wszystko od psychiki chorego jak i samego odbiorcy.. Dzięki

Pzdr !!!

Opcje: OdpowiedzCytuj



Akcja: ForaWątkiSzukaj
Nazwa użytkownika: 
E-mail: 
Temat: 
Zabezpieczenie przed spamem:
Wpisz kod, który widzisz poniżej do pola pod obrazkiem. To jest zabezpieczenie blokujące boty, które chcą automatycznie wysyłać wiadomości. Jeżeli kod jest nieczytelny spróbuj odgadnąć. Jeżeli wpiszesz zły kod to obrazek zostanie automatycznie utworzy ponownie, a Ty będziesz miał(a) kolejną szansę na wpisanie poprawnego kodu.