Witam wszystkich zmagających się z Ł. Ja od wtorku oficjalnie dołączyłam do grona chorych. Mam 18 lat i przeżyłam wielki szok. Pierwszy dzień cały przepłakałam, bo nie przypuszczałam, że ta choroba wiąże się z tyloma wyrzeczeniami, mam na myśli przedewszystkim dietę ... Jednak wzięłam się za to i jakoś się przyzwyczajam. Stosuję dwie maści oraz płyn na skórę głowy, bardzo chciałabym wiedzieć, jak wygląda proces gojenia, tzn jak można stwierdzić, ze te wykwity znikają, zauwazylam, ze odkąd stosuje te masci czyli od 3 dni, chore miejsca a raczej kropki- bo mam łuszczycę w postaci wiekszych i mniejszych kropek- łuszczą się bardziej, oraz jakgdyby pomniejszają się, nie są też takie zaognione po kapieli w soli, bo kąpię się wg zaleceń lekarza w chłodnej osolonej wodzie. Nie chcę robić sobie złudnych nadziei, ale interesuje mnie wygląd gojących się wykwitów.
Z góry dziękuję i wszystkim życze Wesołych Świąt ...
Anna
Gdy mi się łuszczyca goiła, wyglądało to mniej więcej tak, że najpierw przestała mi narastać łuska, później chore miejsca zaczęły blednąć, tak, że przybierały różowy kolor, aż na końcu, bardzo powoli zmiany chorobowe zaczęły znikać, aż do całkowitego zniknięcia. Oczywiście byłem na diecie i jestem nadal.
Dieta której przestrzegam polega na całkowitym wyeliminowaniu cukrów, CAŁKOWITYM! Zero słodyczy, ciastek, deserów, słodzonych napojów, ale takze zero owoców. Nie spozywam też białegi pieczywa i czerwonego mięsa a jedynie drób, ryby i owoce morza. Nie przesadzam z przyprawami szczegolnie z solą, pije chude mleko lub sojowe, nie nalezy takze pić goroących napoi, kawa czy herbata musza byc nie tylko gorzkie ale takze przechłodzone, pije baaaardzo duzo wody, lekarz zaleci lmi to zeby wyprzec te toksyny. Kąpię się w chłodnej osolonej wodzie, do tego leki, efekty są bardzo bardzo powolne, zazywam leki dopiero 5 dzień, ale i tak jestem juz starsznie zniecierpliwiona.
Stosuje elocom na łuszczycę głowy, ale nie maśc tylko płyn. Smaruję raz dziennie wieczorem tuż po umyciu bo na mokre wlosy latwiej to wmasować. Oprócz tego na wykwity na ciele zamiennie raz maśc na bazie cygnoliny, która wypala wykwity, a raz maśc na bazie hydrokortyzolu, która łagodzi pieczenie, stosuję to 15, tyg i wszystko mi zaczyna schodzić, nie zapeszając, w końcu widze różnicę, Wam też zycze uporania sie z tym przeklenstwem ...
Właśnie duzo tu czytałam o maściach na bazie sterydów. Podobno niektórym bardzo szkodzą, to przerażające.
Niewiadomo jak dobrze. Niektórym onclinic tez szkodzi to wszystko mysle, zalezy od oragnizmu. Ja zauwazylam np. ze te wykwity mi zaczynaja złazic, spłaszczają sie i bledną w końcu ale wysypało mi na kaltce piersiowej i rękach takim jakby grysikiem, takie malenkie czerwone kropki, nie jets to to samo co łuszczyca, bo one sie nie powiekszaja, nie wiem czy to jakies uczulenie na lek, czy coś... ;/;/;/ stosuje sie do wszystkich nakazaów i zakazów. No.. za wyjątkiem palenia papierosów, staram sie ograniczac ale wciąz palę i palę...
AnnaMarija Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Stosuje elocom na łuszczycę głowy, ale nie
> maśc tylko płyn. Smaruję raz dziennie wieczorem
> tuż po umyciu bo na mokre wlosy latwiej to
> wmasować. Oprócz tego na wykwity na ciele
> zamiennie raz maśc na bazie cygnoliny, która
> wypala wykwity, a raz maśc na bazie
> hydrokortyzolu, która łagodzi pieczenie,
> stosuję to 15, tyg i wszystko mi zaczyna
> schodzić, nie zapeszając, w końcu widze
> różnicę, Wam też zycze uporania sie z tym
> przeklenstwem ...