ktoś próbował? podobno pomaga i to bardzo dobrze, ktoś używał ? z jakiej firmy? i jakie są efekty ??

"Łuszczyca - a sprawa maści"
Łuszczyca nie jest chorobą skóry jako takiej. Łuszczyca jest chorobą immunologiczną o bardzo głębokich przyczynach i źródłach. Skóra jest tylko końcowym wynikiem - manifestacją. Proliferacja (nadprodukcja), chorobliwe złuszczanie naskórka następuje non-stop (obficie, ciągle). Z tych powodów łuszczycy nie da się wyleczyć maściami (strata czasu i pieniędzy, syzyfowa praca). Nie tędy droga! W ciągu ostatniego roku mówiliśmy o tym na Forum wielokrotnie, dlatego nie chcę się dłużej rozpisywać. Polecanie jakiejkolwiek maści, producenta, czy dermatologa byłoby równie nieskuteczne, bezproduktywne jak same maści.

Z łuszczycy możecie (musicie) wyleczyć się sami, i tylko w jeden sposób - usuwając źródła, przyczyny choroby. W naturalny sposób - bez chemii, bez leków biologicznych.

W Polsce łuszczycę można trwale i całkowicie wyleczyć (leczenie przyczynowe).
Pozdrawiam
Helena

Witam
Dokończę jeszcze krótko temat mazideł. Maści - jeśli w ogóle ich używać, mogą jedynie na krótko i na niewielkich obszarach poprawić efekt kosmetyczny skóry, ale w żaden sposób nie rozwiązują problemu łuszczycy.
Wielu z Was oprócz schorzeń skórnych ma jeszcze szereg uciążliwych dolegliwości wewnętrznych (alergicznych, metabolicznych, stawowych), których maści zupełnie nie leczą.
Łuszczyca umiejscawia się wszędzie, w każdym zakątku - wciska do uszu, nosa, na powieki. Jak w takich miejscach używać mazideł?

Maściami nie damy rady z łuszczycą. Możemy jeszcze wspomagać się słońcem, lampami ale tylko w ograniczonym czasie i zakresie, z dużą ostrożnością. (Nie możemy przez całe życie przypiekać się jak kurczak, efekt będzie odwrotny do zamierzonego - jeszcze bardziej wysuszymy skórę).
Konkluzję - jak pozbyć się tej koszmarnej choroby, przedstawiłam powyżej.
Helena