Witam Was serdecznie! Niestety ja też mam naszš "kochanš" przypadłoć. No cóż... Właciwie przyzwyczaiłem się już do niej. Ale! Muszę przyznać, iż doć skutecznie sobie z niš radzę. Łuszczyca na głowie w zasadzie przestała być dla mnie problemem a na ciele powoli ja zwalczam
. Mam 24 lata, studiuje na dwóch kierunkach i jestem bardzo sceptycznš osobš- do wszystkich nowinek podchodze z ogromnš rezerwš. Jednak chętnie się podzielę swoimi wniskami, oraz pomogę Wam i przedstawię moje sposoby leczenia. Jeli chcecie zapraszam:
[email protected]
Razem można o wiele więcej!!!