hej! kiedyś powiedziałam mojemu znajomemu, że jestem chora na łuszczycę i on od razu przypomniał sobie, że Jego Ciocia też chorowała i zaleczyła ją na długo, a czym?- WINEM!!! nie mogę Wam powiedzieć po sobie czy to rzeczywiście działa bo niestety należę do osób cholernie niesystematycznych, a poza tym w pewnym momencie tak zwątpiłam we wszystko, że jak dość szybko nie widzę efektów to zaprzestaję każdej kuracji ( Ale podobno Ciocia mojego kolegi i wielu Jej znajomych właśnie wyleczyło się winem.. Potraktujecie to jak chcecie, a może nawet ktoś spróbuje i się z nami podzieli efektami
już opisuję o co dokładnie chodzi:
WINO: czerwone, młode, stołowe, nie rozlewane w Polsce (włoskie, francuskie, jakieś niedrogie), np. "Vigna del'Oro"(Tavola Rosso), "Bon Gerode", "Vin Rouge" ('dessert', 'sek', 'denisek')
JAK PIĆ: codziennie (np wieczorem) szklankę napełnić w połowie winem, pozostałą połowę zalewając wodą gazowaną(!)- to b. ważne żeby to była woda gazowana!
Kurację tę Cioci mojego znajomego doradziła pewna stara Włoszka, która wytłumaczyła Jej też, że gazowana woda dodatkowo wzbogaca młode wino i wydobywa z niego jakieś specyficzne związki.. ja się na winach nie znam więc nie mogę Wam tego wytłumaczyć dokładniej, ale mamy tu na forum jakichś chemików to może Oni będą wiedzieli o co chodzi..
Zatem, jak ktoś ma ochotę na winko, to polecam!! i NA ZDROWIE!!!

no,no,przepis niezly,lubie wino tylko co na to powie wątroba......

myślę, że w tak małej ilości wątrobie nie zaszkodzi.. a serduszku nawet pomoże..

tomka to mam pic czy nie ;DDDD

ty a moze jak wleje w siebie ze 4 litry alpagi od razu bede zdrowy ;D ?

nieco to ryzykowne poniewaz łuszczyca nie lubi alkoholu pod zadna postacia,jezeli mialoby pomoc to trzeba ten sposob prowadzic regularnie,ale mozna sie uzaleznic a to do alkoholizmu niedaleko....

Boguś!! myślę, że winko w tak małej ilości Ci nie zaszkodzi!! alpagi nie polecam, a poza tym ta kuracja nie polega na tym, że im więcej tym lepiej!!! i jeszcze jedno: lepiej troszkę winka z wodą niż 3 piwka na noc

lusi: myślę, że wyolbrzymiasz kwestię, lampkę czerwonego winka na wieczór nawet lekarze polecają, na zdrówko, na serduszko..
a na łuszczycę myślę, że tak mała ilość nie zaszkodzi, no chyba że ktoś ewidentnie reaguje źle na alkohol.. zresztą nie musicie w to wierzyć, chciałam tylko opowiedzieć Wam co komuś skutecznie pomogło a jak mnie znów kiedyś natchnie na picie winka to Wam opowiem o efektach na mnie, a podkreślę, że mnie moja łuszczyca wręcz uwielbia, od wielu lat nie mogę się jej pozbyć na dłużej niż miesiąc!!! (a miesiąc zdarzył się ze 2 razy, hehe)
pozdrawiam!

Ciekawe... Chyba spróbuje, ale z tego co widziałem po sobie, to czerwone odpada, bardziej toleruje białe jeśli chodzi o ł.

Mój lekarz dr Grzybowski, poinformował mnie że każda ilośc alkoholu moze spowodowac wysyp. Najgorsze jest podobno własnie wino poniewaz zakwasza organizm. Biedronki musicie sobie uświadopmic ze łuszczyca to nie tak do końca choroba skóry...na skórze wyskakuja skutki tego co sie dzieje w śroku.

hej,myślę że natka ma trochę racji,mójlekarz mówi że łuszczyca to choroba krwi.i lepiej wypic sobie 50ml wódki niz wina czy piwa.pozdr. da natki.

Natka z Poznania Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Mój lekarz dr Grzybowski, poinformował mnie że
> każda ilośc alkoholu moze spowodowac wysyp.
> Najgorsze jest podobno własnie wino poniewaz
> zakwasza organizm. Biedronki musicie sobie
> uświadopmic ze łuszczyca to nie tak do końca
> choroba skóry...na skórze wyskakuja skutki tego
> co sie dzieje w śroku.


Winko nie powinno sie pic wiecej niz 2-3 lampki na tydzien, poza tym wino jest wysoko kaloryczne, zawiera duzo cukru a w luszczycy cukier jest niewskazany absolutnie, poza tym dieta niskokaloryczna a wino do teog nie nalezy

lUSZCZYCA TO PROBLEM NASZEGO METABOLIZMU, CHODZI O ODPORNOSC ORGANIZMU KTORA JEST OSLABIONA, POTRZEBA NAM KWASU OMEGA 3 SALMON JEST NAJLEPSZY I NAJB BOGATY W TEN KWAS, POZA TYM ZIELONE WARZYWA, BROKULY, SALATA, SZPINAK, ORAZ TE KTORE WPLYWAJA POZYTYWNIE NA STAN SKORY: MARCHEWKA, DYNIA, SELER, MYSLE ZE WINO RAZ NA JAKIS CZAS W POSTACI LAMPKI ALE WYTRAWNE NIE SLODKIE, CUKIER POGARSZA TA CHOROBE. lUSZCZYCA CZESTO MA PODLOZE NA TLE OTYLOSCI I CUKRZYCY, ALE ROWNIEZ MOZE WYSTEPOWAC NA TLE NERWOWYM, WIEC BEZ STRASOWE ZYCIE LUDZISKA, WIEM NIE JEST LATWE ALE STARAC SIE NIE DENERWOWAC. nAJLEPSZA MASC NA LECZENIE LUSZCZYCY TO exorex lotion, mleczko ktorym smarujemy miejsca zmian i wchlania sie po 2 minutach potem smarujemy na to kremem exorex moisturising cream, ten krem ma najlepsze opinie ludzi ktorzy go stosowali, polepszenie widac juz po 2 tygodniach a zanik juz po 6 tygodniach, butelka 250ml to ok 15 funtow a krem ok 10 funtow i starcza na 2 tygodnie.