Re: Kąpiel solankowa w zwykłej soli
Wysłane przez:
Grazyna (---.adsl.inetia.pl)
Data: 06 lip 2017 - 15:57:02
Gwiazdka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Oczywiście !!!
>
> Ja najczęściej kąpię się z dodatkiem zwykłej
> soli jodowanej (najlepiej KŁODAWSKIEJ) -koszt ok.
> 60 gr./kg.
>
> Sypię 2-3 garście (na małą wannę -ca 1,40
> długości ogółem) do tego 2-3 łyżki oleju
> sojowego lub z winogron. Kąpiel powinna być
> dobrze ciepła (ale nie gorąca) i trwać 15-20
> minut. Sól dobrze rozpulchnia skórę, olej w
> ciepłej wodzie dobrze natłuszcza głębsze
> warstwy skóry. Nie trzeba żadnych środków
> myjących (sama gąbka świetnie sobie radzi z
> kurzem, potem, rozmiękczoną łuską). Chyba, że
> jestem ubrudzona np. jakimś smarem, to wtedy
> szare mydło.
> Często po kąpieli już nie muszę się niczym
> natłuszczać -a jeśli, to stosuję tylko krem
> ochronny z wit.A
> (niektórzy smarują się olejem na sucho -wg.
> mnie skutek jest o wiele gorszy; jest się
> tłustym, a olej się słabo wchłania).
>
> Od czasu do czasu wsypuję do wanny cały kg soli.
> Nieraz wkładam do takiej kąpieli matę ozonową
> (stara to mi nie żal....), dodaję kilka kropli
> olejku z drzewa herbacianego, albo pichtowego.
>
> Soli z MM albo iwonicką/bocheńską używam coraz
> rzadziej (głównie do inhalacji) -bo nie widzę
> specjalnej różnicy po ich stosowaniu.
>
> Tylko trzeba uważać! - każda kąpiel z solą
> rozgrzewa i łatwo po niej się przeziębić
> ...więc najlepiej zaraz pod kołderkę, albo
> przynajmniej być w cieple.
>
> Jak już robię wykład (hihihi), to jeszcze wam
> powiem, że co jakiś czas robię sobie pilling
> kawowy -tzn. 3 łyżki fusów z kawy + 1 łyżka
> oleju z winogron/sojowego -to wcieram dokładnie w
> całe ciało....oczywiście po wcześniejszym
> rozpulchnieniu skóry w ciepłej kąpieli ...potem
> spłukuję....łuska schodzi w większości
> b.ładnie, skóra w miarę gładziutka, miejscami
> "jedwab".
> Tylko radzę się wycierać delikatnie ręcznikiem
> papierowym/kuchennym, bo na frotte zawsze pokaże
> się jakieś zabrudzenie po kawie ....no i
> sprzątania w łazience po tym jest trochę...ale
> co tam, warte zachodu!
>
> Na prawdę po pół roku stosowania takich
> kąpieli, moja skórka ma się o wiele lepiej, a i
> na stawy wpływa dobrze - niestety mam już mocną
> stawówkę.
>
> W skórę głowy na 1/2 godz. przed myciem wcieram
> ocet jabłkowy (bez konserwantów), a jeśli
> zapomnę/nie mam czasu, to zawsze dodaję go do
> ostatniego płukania głowy. Też jest poprawa -i
> włosy bardziej lśniące.
>
> Trzeba być tylko w miarę systematycznym !