Po dwóch tygodniach jedzenia ok.0,5 kg.(przy wadze ciała 80 kg.)gotowanej lekko osolonej marchwi, rano na śniadanie,mogę powiedzieć że to działa.Ł.znów reaguje na sterydy.Zmniejsza się wysyp,a przecierz idzie wiosna kiedy mam zawsze nasilenie ł.,tak było dwa tygodnie temu.W tej chwili ł.jest w odwrocie.
Zawsze ujmowałem z diety(zboża,cukier itp.) co u mnie nie dawało widocznych efektów.Nie przypuszczałem że wzbogacenie diety o pospolitą marchewkę może mieć tak zbawienny wpływ.
Przepisy oj. Grande można znależć w internecie,są tam też inne przepisy pomagające przy ł.na razie skupiłem się na marchewce,której efekt działania mnie zaskoczył.

Tu jest ładnie opisane.

http://www.gramzdrowia.pl/_html/uleszka/grande.html

Nie wiem jak z gotowaną, ale u mnie surowa/sok marchewka nasilała łuszczycę. Zastanawiam się, czy mam jakąś dziwną odmianę tej choroby, bo przyjmowanie supli lub jedzenia bogatego w witaminy niby odpowiedzialne za stan skóry, powoduje zaostrzenie choroby. Moja dieta musi być ultra zbilansowana. Niczego za dużo, niczego w nadmiarze, po prostu wszystko po trochu. Przyjmowanie witamin z grupy A, B, E, magnezu, cynku, obżeranie się marchewką bogatą w beta karoten itp, w moim przypadku działa pro łuszczycowo. Jem wszystko, łącznie ze słodyczami i mącznymi, jednak w małych ilościach, a wtedy stan skóry prezentuje się najlepiej. Nie obżerając się, nie obciążam wątroby, trzustki oraz innych organów uczęstniczących w trawieniu pokarmu. Jedyne co przyjmuje w tabletkach, to enzymy trawienne wspamagające ten proces.

skoro marchewka zawierająca beta karoten powoduje zaostrzenia ja bym zwróciła baczną uwagę na produkty zawierające dużo cynku
u mnie też tak było kiedy dostałam od lekarza wit A stan skóry tak się pogorszył że sama byłam w szoku dopiero jak odstawiłam wit A a zaczęłam cynk wszystko obrało inny obrót
Jeśli w organiżmie są duże niedobory cynku witamina A działa odwrotnie od zamierzonego celu
te dwa składniki się muszą uzupełniać musi być równowaga ich w organiżmie

U mnie jak na razie jest świetnie.Wysyp nie postępuje jak zawsze na wiosnę,a nawet jakby się cofał.

Ja jestem po terapii światłem i wszystkich możliwych lekach,od niedawna stosuje ole z oliwek naturalny bez dodatków kupuje w sklepie włoskim i zaczynam byc zadowolona, stosuje to po każdej wieczornej kąpieli zobaczę ja będzie później ale jest ok a co do marchewki to mi nie szkodzi i nie pomaga bez zmian chociaż często po nią sięgam

Jeśli chodzi o olej to lepszy jest ponoć olej kukurydziany (rano i wieczorem pić po jednej łyżce stołowej),muszę spróbować.Marchew tylko gotowaną w dużych ilościach (w zależności od wagi ciała 80kg/0,5kg minimum) rano przed jedzeniem normalnego śniadania.Picie octu jabłkowego też ponoć pomaga,ja piłem dość długo ale jakichś widocznych efektów nie zauważyłem.Nie pomagało nawet smarowanie octem.
MARCHEWKĄ JESTEM MILE ZASKOCZONY !!!

UHKFX