Ogólne :  www.luszczyca.pl The fastest message board... ever.
 

Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajPodgląd do wydruku
Strony: <--1234567891011...->|-->
Bieżąca strona: 5 z 26
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: Dana (---.proxy.aol.com)
Data: 24 gru 2005 - 07:06:21

Hej, to ja.... Wrocilam z wojazy po Polsce..... i jestem "zniesmaczona"-jak
to pisze - nasz kolega powyzej....Zniesmaczona polskimi realiami, nasza
narodowa mentalnoscia jak i wizerunkiem europejskiego badz, co badz
Kraju....Ale moze sa to moje subiektywne odczucia.Nie dziwi mnie, ze tyle
osob choruje na luszczyce, ktorej to stres jest sprzymierzencem wielkim.
Bogu dzieki, ze co drugi Obywatel nie ma depresji....a powinien!!!
Wierzcie mi... z luszczyca - zyc mozna, lecz gorzej jest z depresja.
Przepraszam za to szczere wyznanie, ktore nijak sie nie ma do tematow
poruszanych na tym forum....Wnioskujac jednak po Waszych listach i chocby
tym - powyzej - nie macie nic przeciwko, by czasami odbiec od tematu,
ktorym zyjemy lub zylismy na codzien."Zniesmaczony" (choc nie wiem czym)...zwraca sie do Kwarka i do mnie jednoczesnie - zauwazajac , ze
nie tylko o masciach i sterydach - "fajnie sobie pogadalismy".Mysle, ze
to sie bierze stad, ze oboje , mimo dolegliwosci, jakie przypadly nam w udziale rowniez - jestesmy wyluzowani i nie traktujemy choroby tej jako
czegos, co przyslonilo by nam swiat, ktory ma tyle barw, piekna i odmian.
A co maja powiedziec Ci, ktorzy zmagaja sie z rakiem? Z luska, plamami.
- zyc mozna, jesli sami z siebie nie zrobimy ofiar losu.Grunt to wiara w siebie
i przekonanie o wlasnej wartosci, czy z luska, czy tez bez niej.....
Wracajac jednak do tematu - pragne podzielic sie z Wami moimi zmaganiami
z ta choroba ( o ile to w ogole byla luszczyca), choc i zapalenie skory
miewa podobne objawy i podobnie jak luszczyce sie leczy.
Cokolwiek to bylo - na dzien dzisiejszy opuscilo mnie i mam nadzieje
- na zawsze. Rozalko - dziekuje Ci pieknie za ten przemily list, ktory
otrzymalam, bedac w Kraju i piekna kartke tez. Nawet nie wiesz jak
czekam, bys mam nadzieje - doniosla nam wszystkim, ze leki te Tobie
tez pomogly. Odezwij sie!!!
Wszystkim, odwiedzajacym te strone - zycze wytrwalosci w leczeniu
i pokonania " chorobska" jak rowniez skladam serdeczne zyczenia
swiateczne - zyczac, by Nowy Rok - 2006 przyniosl Wam - nowa,
wspaniala " bron " - w walce z choroba.
Pozdrawiam - Dana

Opcje: OdpowiedzCytuj
DTC ???
Wysłane przez: Aneta (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 07 sty 2006 - 18:19:36

Witam !

Mam wielką prośbę...
Chciałabym uzykać jakieś bliższe informacje odnośnie DTC (jaki to związek, jakie ma mechanizm działania...cokolwiek ).
Jestem farmaceutą i parę osób pytało mnie już o ten preparat, ale niestety nigdzie nie znalazłam żadnych danych na jego temat.
Będę wdzięczna za każdą informację, linki itd.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łupiez różowy Giberta
Wysłane przez: Jacek (195.205.11.---)
Data: 13 sty 2006 - 23:04:10

łupiez różowy Giberta

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: ewa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 20 sty 2006 - 00:31:43

witam was wszystkich,
jestem tu nowa, sledze wasze wypowiedzi od kilku dni, dokladnie tyle, ile zaczelam podejrzewac u siebie...luzczyce. poczatkowo zaden lekarz nie zdiagnozowal jednoznacznie, choc nie wykluczal wlasnie tego. we wtorek jednak uslyszalam wyrok, luszczyca drobnogrudkowa. nie wiem czy to jest to samo czy krostkowa. jestem wysypana na calym ciele, niewielkie plamki, teraz juz powiekszyly nieco swoja objetosc. zaczynaja swedziec, ale nie na tyle, bym nie dawala rady. smaruje sie deletarem, bylam 2 razy w solarium, niedlugie seanse. ok kilku dni nie schodze z internetu, sledze kazda wypowiedz, kazdy artykul. mam tez leki na uspokojenie, do straszny!!!nie wiedzialam, ze ja tak bede to przezywac. mowie, jest tragicznie ze mna!
i wlasnie, zadnych dolegliwosci na dloniach, stopach. brzuch, plecy, troche na nogach, ramiona i co najgorsze, nos!prosze, powiedzcie mi cos na temat tej krostkowe czy tez grobnogrudkowej. wyczytalam, ze to postac najgorsza, majaca oddzwiek w watrobie, nerkach. mozna zachorowac na leukocytoze, niedokrwistosc. oporne przypadki moga doprowadzic do smierci. wiec juz nic do mnie nie dociera tylko te slowa wlasnie. mam te paskudna wysypke ponad 2 tyg, poczatkowo w niczym nie przypominala lyszczycy, teraz juz sama widze, ze to jest to. prosze, napiszcie mi cos wiecej na ten temat,
pozdrawiam, ewa

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: teresa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 20 sty 2006 - 09:35:57

Do Anety.Skoro jesteś farmaceutą może mogłabyś poświęcić się dla nas i przebadać DCT,bo nikt naprawdę nie zna dokładnie jego składu.Miksturę można zamówić przez internet,telefonicznie itp.Nie znam się ,ale przypuszczam,że masz dostęp do laboratorium.Pełna nazwa DCT to DERMATIS CLEAR TINCTURE.Proszę odezwij się co o tym sądzisz.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: Zniesmaczony (---.softlab.gda.pl)
Data: 23 sty 2006 - 18:27:32

Ewo poczytaj o Głodowce leczniczej .trudne .moze warto?nie martw sie bo to sie tym żywi. powodzenia. zniesmaczony

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: ewa (---.imperiumnet.pl)
Data: 26 sty 2006 - 19:39:55

u mnie choroba zaczela sie poleczeniu grzybicy nog bralam leki takie ; lamisilit tabletki i masc ijeszce jakies innesterydy leczenie trwalo5 lat zprzerwami tzn tabletki przez pol roku a mascie cale 5lat caly ten okres leczenia mialam swedzaca wysypke na stopach po zrobieniu badania wykluczyli grzybice ale stopy i paznokcie byly w gorszym stanie poleczeniu niz przed zmienilam lekarza i co mi powiedziala4 zkoleji lekarka ma pani luszczyce krostkowa choroba ta jest genetyczna i nie uleczalna mam55lat u mnie w rodzinie nikt nie chorowal na luszczyce zadnych masci sterydowych juz nie biore obecnie smaruje 2 razy dziennie mascia tranowa ijest duza poprawa

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: Zniesmaczony (---.softlab.gda.pl)
Data: 27 sty 2006 - 18:31:01

Ewo jestes jeszcze mloda sadzac z tych lat o ktorych piszesz,wiec warto wrocic do korzeni czlowieka. lekarze to dobra profesja ,studia ambicja (u niektorych)chec dalszego ksztalcenia i zapewniony byt w przyszlosci bo ludzi beda trawic choroby o jakich nam jeszcze sie nawet nie sni. NP.potworna choroba jaka jest fibrodysplazja.Nie mowie Ci tego zebys sie lepiej poczula,bo to jest niemozliwe. Nawiaze do mojego listu wczesniej. Kazdy z nas zapomnial ze wspanialy organizm czlowieka sam potrafi sie uleczyc .Pamietaja o tym organizmy ssakow naczelnych nawet ssakow drobnych jak pies czy kot.lecza sie glodem przyjmujac tylko czysta wode i zadnego pozywienia.W sytuacji czlowieka musi to trwac dlugo ,bo ok.21 dni ale naprawde droga Ewo warto- ale skonsultuj to jednak ze swoim lekazem bo nie znam Twoich chorob.Ksiazka np.Malachowa glodowka lecznicza ,ale nie musi byc taka . Jest ich w ksiegarni naprawde duzo.Ja nie dlugo musze zrobic sobie 10 dniowa i nie jest to moja pierwsza. Dowiesz sie tam o przelomach kwasniczych , nie jest to latwe ale efekty przerastaja czlowieka wyobrazenie a dla zwiezat jest to standardtem.Nie licz na to ze na ta dolegliwosc w koncu ktos wynajdzie panaceum, bo mozesz sie nie doczekac a ludzie szybko odchodza. Zycze ci uzdrowienia -POWODZENIA. Zniesmaczony. Ps.szkoda ze Dana i Kwark sie nie odzywaja Fajni byli.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: Darek D (---.lomza.cvx.ppp.tpnet.pl)
Data: 29 sty 2006 - 16:47:14

Witam od 0,5 roku choruję na Łuszczycę krostkową przynajmniej tak mówi lekarz stosuję Novate i Psorisan już 3 tyg. Lekarz mówi ze to w wyniku "jakiejś " choroby wewnnętrznej i kazał poleczyć zęby zrobić badanie laryngologiczne itp. Zęby poleczone a objawy się nasiliły coraz więcej krostek z podbiegnieciami ropnymi dookoła paznokci rąk i nóg oraz stóp i dłoni Wcześniej stosowałem przez 4 tyg. Novate i Delatar W rodzinie NIKT nie ma zadnych problemów skórnych a ja od jakiegoś czasu mam trochę więcej stresu (po mprzeczytaniu tutaj wiadomości doszedłem do wniosku ze to ma wpływ) ale oczywiście lekarz na ten temat ani słowem gdyby ktoś mi podpowiedział byłbym wdzięczny

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: eleonora marchewka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 31 sty 2006 - 00:31:26

... uratowali się uciekając balonem. Dalsze przebywanie w Richmond nie dawało szans na przetrwanie. Wojna trwała w całej swojej zaciętości. Umysł jeńca zna tylko jedno rozwiązanie - wolność. Pośród tylu nieszczęść zdarza się czasem ciąg korzystnych okoliczności i wyswobodzenie jest w zasięgu ręki. Balon w swej kruchości emanował wyjątkową siłą, która wyrosła z prześmiewczego sarkazmu, który omija nawet największe potęgi natury. Ten oczywisty brak szans dał tę jedną, niepowtarzalną okazję. Co prawda rozbili się na Tajemniczej Wyspie, ale przeżyli...
Czy dostrzegasz tu nadzieję Kwarku? Pamiętasz Cyrusa Smitha?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: ?uszczyca krostkowa na d?oniach i stopach
Wysłane przez: kwark (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 31 sty 2006 - 19:15:52

Pami?tam doskonale. Jako maluszek zamyka?em si? w pokoiku, przykrywa?em kocem i w??cza?em lampk?. Wyci?ga?em spod ???ka ksi??k? Verne'a. Ten ?wiat r?wnoleg?y tak samo mnie przera?a? co fascynowa?. Wtedy by?em szcz??liwy... i inny. Teraz wszystko jest inaczej i wiele spraw potoczy?o si? nie tak jak powinno.
Odno?nie kwestii ucieczki i szans na ocalenie nie mam jeszcze wyrobionego zdania do ko?ca. Oczami przesz?o?ci widz? siebie jak siedz? na murku uj?cia wody zdrojowej w Krynicy. To by?o pod koniec lat siedemdziesi?tych, kiedy jeszcze wierzy?em, ?e ten g?ral przebrany za nied?wiedzia i pozuj?cy do pami?tkowego zdj?cia to prawdziwy gro?ny zwierz. Obok nad ?r?de?kiem siedzia? ojciec, zagl?dali?my w tafl? wody i ogl?dali?my swoje odbicia. Przez moment z pe?n? ostro?ci? mo?na by?o dostrzec prawdziwe w?asne oblicze, by za chwil? straci? g?adkie lustro po zanurzeniu kubka w wodzie przez spragnionych zdrowia przysiadaj?cych si? do ?r?d?a kuracjusz?w. Studnia zdawa?a si? by? g??boka, a woda mia?a w sobie co? przera?aj?cego.
Nie wiem czy ten balon przetrwa smaganie przez rozjuszony huragan, bo prawdopodobnie b?dzie on towarzyszy? tej powodzi. Teoretycznie (wed?ug Verne'a:-] ) jest to mo?liwe. W ko?cu nie bez powodu nazywano go genialnym wizjonerem przerastaj?cym swoj? epok?.
Co do lotu balonem - sprawdz? mo?liwo?ci tego ?rodka transportu i oceni? jego przydatno??. Nie chce negowa? wszystkiego, ale wydaje mi si?, ?e jednak najlepszym rozwi?zaniem jest co? co b?dzie przypomina?o Ark?.

Niekt?rym z Was tematyka wyda si? pewnie kosmicznie odleg?a od podstawowego problemu zdrowotnego, ale odnosz? wra?enie, ?e troszk? utkn?li?my w martwym punkcie w tej eksploracji metod leczenia. Je?li nie da si? przebi? muru, nale?y spr?bowa? go obej??, przeskoczy? lub zrobi? podkop smiling smiley

P.S.
"Cyrus Smith" to quasi-anagram s??w "Jesus Christ". W ten spos?b Verne mia?by podkre?la? mesjanistyczny charakter swojej postaci. Czy to mo?e mie? zwi?zek z uratowaniem si? z kataklizmu? smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: Dana (---.proxy.aol.com)
Data: 31 sty 2006 - 19:58:08

Witajcie.....Zgodnie z wczesniejsza umowa, musze podzielic sie z Wami
moim doswiadczeniem i efektami leczenia (masci sterydowe, o ktorych
wczesniej pisalam) jak i zastrzyki z cortizonu w chore miejsca,a ktore to
spowodowaly, ze przez ponad 4 miesiace nie mialam ani 1 krosty.
Bylam przekonana, ze na zawsze juz pozbylam sie tej dolegliwosci, lecz
po powrocie z kraju, juz po 2 tygodniach - zaczely sie zmiany na stopie.
Zaznaczam, ze od 2 miesiecy nie uzywalam juz zadnych masci, bo nie bylo takiej potrzeby.Na szczescie dlonie sa w porzadku, a jedynie ta cholerna
stopa. Oczywiscie wrocilam do swojego lekarza, ktory zalecil nadal przez
kolejne 3 tyg. stosowac te sama masc Halobetasol (sterydowa) , jak rowniez wstrzykiwal cortizon .Od tygodnia stosuje te masc i na dzien
dzisiejszy, znow jest wszystko w porzadku..... lecz na jak dlugo ???
Nie bede przeciez w nieskonczonosc "jechala" na sterydach......
Czytajac jednak Wasze wypowiedzi i tak jestem szczesciara, gdyz choroba
ta wystepuje u mnie na wewnetrznej stronie stopy ( wiec tego nie widac),
a od czasu do czasu na wewnetrznej stronie dloni( gdzie mozna zakleic
plasterkiem. Nie zmienia to jednak faktu, ze musze tak samo ja leczyc,
no i ta obawa, by nie pojawila sie w innych miejscach, na ciele.
Jedyne, to co rozni mnie od pozostalych, dotknietych ta choroba, to to,
ze mnie to nigdy, przenigdy ( na szczescie) nie swedzialo i nadal nie swedzi.
Jest to zastanawiajace, bo nawet lekarze, u ktorych bywalam
doslownie wmawiali mnie, ze to musi swedziec.......
Tereso !!!! Moja choroba zaczela sie przed dwoma laty w identyczny
sposob. Od trzech krostek na stopie (a lekarka - rozpoznala to jako
grzybice i zalecila tabletki Lamisil.Kolejny lekarz (po posiewie i badaniach
mikroskopowych)- absolutnie wykluczyl grzybice i zaczelo sie leczenie
luszczycy krostkowej. Tak samo jak u Ciebie, nikt, nigdy w rodzinie
nie mial takiej przypadlosci, a mnie tez dosc pozno to "dopadlo", bo
juz po 40-tce.....
Wracajac jednak do tematu..... Opisujac moj "przypadek" nie chce Wam
odbierac nadziei na calkowite wyleczenie, lecz byc wobec Was lojalna
- obiecalam Wam, ze jesli choroba powroci, chocby na krotko - powiem
Wam o tym.Jestem wdzieczna losowi i za te kilka miesiecy czystej skory
jak i nadziei...., bo Ona umiera ostatnia.....
Do "zniesmaczonego" ......
Dziekuje za te mile slowa pod moim adresem.Nie dziw sie, ze "czasteczka"
- czyli Kwark sie nie odzywa. Napewno tez jest "zniesmaczony" naszymi
narzekaniami na tym forum, a poza tym On musi skupic sie teraz
nad nowym modelem jachtu pelnomorskiego, by zdazyc nim wyplynac
przed koncem swiata, a pozostalo juz niewiele czasu.....
Co tam takie krostki, czy plamki.....- przy wizji globalnej katastrofy!!!!!
Zanim to jednak nastapi, cieszmy sie , ze zyjemy, ze mamy bliskich
i nie jestesmy pozostawieni sami sobie w walce z choroba.
Zatem glowa do gory!!!!! Lacze pozdrowienia.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: maria (---.pwradio.pl)
Data: 07 lut 2006 - 17:12:02

Jestem częstym gościem na forum szukając porad jak pozbyć się tej choroby. Jeszcze do niedawna nawet po sklepach chodziłam w rękawiczkach. Jestem zwolenniczką medycyny niekonwencjonalnej i buszując w necie natrafiłam na Chlorellę, którą przyjmuję od miesiąca, a następnie na minerały Schindele. Od tygodnia przyjmuję również te minerały, zmieszałam je również z kremem nivea i smaruję chore dłonie. Jest ogromna poprawa. Muszę powiedzieć, że nie stronię od używek i mimo wszystko moja skóra wraca do zdrowia. Miałam wątpliwości czy o tym napisać, bo to wygląda jak reklama tych specyfików, jednak zdecydowałam się napisać może komuś pomoże. Przesyłam wszystkim dużo pozytywnej energii, we mnie wstąpiła nadzieja, już nie muszę chować rąk.


Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: Zniesmaczony (---.softlab.gda.pl)
Data: 13 lut 2006 - 22:30:41

Kwarku czy ty napewno chcesz pokonac ten [ Mur ] mowisz -obejsc ,przezkoczyc ,zrobic podkop.Czy nie jest to miotanie sie w swojej wlasnej sieci?Kochasz powiesci uludy,mary nocnej,wszechmogacego armagedonu.Piekne to ale...........................................Chyba ty jedyny wytyczasz sobie istotny cel by zagluszyc w sobie krzyk bezsilnosci. moze 10 moze15 lat odemnie jestes mlodszy a sila twego krzyku zaskakuje..........Jestes jeszcze mocny i TO jest najpiekniejsze. Droga Dano mocną kobietą jestes i bardzo mila i cieszy mnie to ze dzielisz sie z nami swoimi sugestiami i mondroscia.{nie samym chlebem czlowiek zyje}.Przykro mi ze ta cholera jak to okreslasz wrocila , ale nie wiem czy ludzie nie maja tego od nawykow zywieniowych? Czy moze to toksyny z zachylkow kalowych sa odpowiedzialne za uogolniajac " wybroczyny skorne?Nie wiem ,ale podswiadomie wrecz podprogowo to czuje. .zniesmaczony.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: Dana (---.proxy.aol.com)
Data: 16 lut 2006 - 22:22:26


Hej.....Tym razem to ja jestem podwojnie " ZNIESMACZONA", po przeczytaniu tych bzdur powyzej......Chyba jednak kolega nie docenil
naszego poczucia humoru (mojego i Kwarka), gdy czasami odbiegajac
od tematu - pozwolilismy sobie na autoironie na tym forum.Ten temat
zostal juz dawno wyczerpany i zamkniety.Wiec skad u zniesmaczonego
te jakies "meandry" i wywody wyrwane z kontekstu i wmawianie Kwarkowi,
ze jest bezsilny i chrzanieniu o jakims miotaniu sie w sieci???
Odnosze wrazenie, ze kolega "zniesmaczony"szuka na tym forum Przyjaciol,
do polemiki na temat " zachylkow kalowych "( to drugie to rozumiem....),
a moze i moczowych takze, a nie porad dotyczacych naszej choroby, a nie
"cholery" ( ewentualnie cholernego " chorobska"winking smiley.......
"Podprogowo" i "podsufitowo" czuje, ze zniesmaczony zbyt pochopnie
i zbyt odwaznie dorabia nam pewne cechy charakteru, ktore w moim
przypadku mialy byc komplementem.Jak wynika z powyzszego z ta MADROSCIA ( nie mondroscia) bywa roznie.....
Pozdrawiam

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: ?uszczyca krostkowa na d?oniach i stopach
Wysłane przez: kwark (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 17 lut 2006 - 22:44:13

Do Zniesmaczonego:
Tak, to prawda, uwielbiam przenosi? si? do ?wiata u?udy i mary, w kt?rym rzeczy maj? si? inaczej ni? w rzeczywisto?ci. Szczeg?lnie tam, gdzie nie ma chor?b i wszelakich postaci cierpienia. I co najwa?niejsze dla mnie - nie ma powodu do l?ku, kt?rego obwiniam o swoje przer??ne problemy natury emocjonalnej i cielesnej. Trudno sobie wyobrazi?, aby na Tajemniczej Wyspie Verne'a nie towarzyszy? nikomu l?k, ale czytaj?c ksi??k? jest on uczuciem kontrolowanym i ca?kowicie sterowalnym (mo?na po prostu przesta? czyta?). Mi akurat chodzi o co? innego - ciekawo?? ?wiata i zg??bienie chocia? cz??ci jego tajemnic, cho?by na troch? przybli?y? si? do prawdy. Pami?tasz ten wiersz o dwunastu braciach, ciekawych co kryje si? za murem? Co prawda tam w ko?cu okaza?o si?, ?e za murem nic nie ma, ale ja licz? na to, ?e jest za nim nowy, wspania?y ?wiat, w kt?rym s? rzeczy, o kt?rych jeszcze nikt nawet nie marzy? i gdzie nie si?gn??a jeszcze ?adna ludzka wyobra?nia, cho?by najbardziej wybuja?a. Ten ?wiat istnieje, niestety nie ka?dy mo?e si? do niego dosta?. I nie m?wi? tu o ?wiecie stworzonym przez cz?owieka.
Tak to prawda, czuj? si? troch? jak bym by? uwi?zany w sieci. Wiele spraw omija mnie w ?yciu, cz??ciowo wini? za to swoj? chorob?. Zdaj? sobie spraw? z tego, ?e cz??ci rzeczy nigdy nie zasmakuj? i zasmuca mnie to. Fakt, mam poczucie besilno?ci, ale nie do ko?ca. Mo?e to wygl?da? jakbym szuka? temat?w zast?pczych, kt?re odci?gn? mnie od marazmu zwi?zanego z chronicznym schorzeniem. Jakie? 10 lat temu, kiedy pozna?em stan wiedzy medycznej ludzko?ci na temat naszej choroby, u?wiadomi?em sobie, ?e pomoc mo?e nadej?? tylko z zewn?trz - spoza naszego ?wiata. Cz??? z Was pewnie si? tu u?miechnie, cz??? szyderczo, cz??? z politowaniem, cz??? ze zrozumieniem. Pisz? to wszystko, bo nie ma powodu ?eby tego nie robi?, nie ukrywam swoich my?li i nie musz? zabiera? ich ze sob? do grobu. Ludzie jednak tak rzadko pisz? co? naprawd? od siebie i sprawiaj? wra?enie, jakby powiedzenie czego? wi?cej sprawia?o im k?opot lub jakby byli prze?wiadczeni, ?e to niczego nie wnosi. Ale wnosi jednak i to du?o, przynajmniej dla mnie.
Wracaj?c na Ziemi? - jedna z szans jak? widz? to zaawansowana in?ynieria genetyczna z produkcj? przeciwcia? monoklonalnych i specyficznych czynnik?w modyfikuj?cych prac? uk?adu immunologicznego (cytokin, limfokin, adhezyn...). Druga szansa to modyfikacja kodu genetycznego, ale interwencja w uk?ad szyfru DNA cz?owieka wydaje si? by? rzecz? mo?liw? do wykonania tylko chyba przez kosmit?wsmiling smiley.
Odnosz?c si? do Twojej koncepcji wp?ywu uk?adu pokarmowego na przebieg choroby to powiem tak - nie podzielam zdania, ?e zmiany patologiczne w uchy?kach jelita maj? jaki? szczeg?lny zwi?zek z nasileniem zmian, cho? teorie o tym, ?e wrzodziej?ce zapalenie jelita grubego cz?sto wsp??istnieje z ?uszczyc? s? znane, ale o uchy?kach nie by?o chyba jeszcze mowy w literaturze jakiejkolwiek, nawet tej wizjonerskiej. Natomiast te? uwa?am, ?e miejscem pierwotnych patologii jest ?ciana jelita - pewnie g??wnie cienkiego, a wi?c tej ?rodkowej cz??ci przewodu pokarmowego, gdzie nie ma zachy?k?w. Zbyt cienkie ?ciany jelita mia?yby by? wrotami dla drobnoustroj?w wywo?uj?cych uog?lnion? reakcj? zapaln? uk?adu odporno?ciowego. Ta teoria by?a potwierdzana przez kilka o?rodk?w na ?wiecie. I co najciekawsze - ameryka?ski wizjoner - Edgar Cayce tak? teori? przedstawi? podczas jednego ze swoich ,,readings". Ja odnosz? si? oczywi?cie ze sceptycyzmem do teorii wszelakiej ma?ci jasnowidz?w, bo w zdecydowanej wi?kszo?ci to zwykli oszu?ci. Ale przypadek E.Cayce jest znany na ca?ym ?wiecie. Niewa?ne z reszt?. U mnie akurat dieta ma wp?yw decyduj?cy. Od trzech tygodni jestem na diecie specjalnej i nie mam nowo pojawiaj?cych si? zmian, a te kt?re by?y zaleczy?em ma?ci? Dermovate, kt?ra u mnie jest niezwykle skuteczna i wbrew wszystkim chyba forumowiczom nie dostrzegam ?adnych jej dzia?a? niepo??danych, stosuj?c j? z przerwami od chyba 10 lat.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: ?uszczyca krostkowa na d?oniach i stopach
Wysłane przez: kwark (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 17 lut 2006 - 22:54:18

Dzi?ki Dano za wsparciesmiling smiley. Troch? chyba za bardzo jednak pojecha?a? po Zniesmaczonym. Nie krytykowa? mnie, raczej dostrzeg? mankamenty mojej postawy, co akurat mi nie przeszkadza. Sam mam poczucie ich istnienia, ale nobody's perfect.
Ale czujesz bluesa i jak tylko zbuduj? ,,??dk? przetrwania" to mog? Ci? na ni? zaprosi?. Co prawda ma si? na ni? za?apa? do?? spora grupka os?b oraz kilkaset par z ka?dego gatunku zwierz?t i ro?lin... ale znajdzie si? zawsze jeszcze troszk? miejscasmiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: gosia (---.adsl.inetia.pl)
Data: 18 lut 2006 - 21:18:14

dzkieki za info o luszczycy krostkowej dzieki temu pozbylam sie tego swinstwa ze stop a nie moglam sobie z tym poradzic choc luszczyce mam od dziecinstwa nawet stawowa mam , ale o krostkowej dopiero teraz sie dowiedzialam Biziaki Gosia

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: rozalka (---.filg.uj.edu.pl)
Data: 22 lut 2006 - 09:36:24

Tym razem to ja wracam z zaświatów.... przepraszam, zwłaszcza Danę, że tak długo milczałam, ale, tak jak jej pisałam, po pierwsze nie chciałam zapeszac leczenia opisując po kolei jego efekty, a po drugie ostatnio mam tyle pracy - przed komputerem - że po prostu nie mam siły juz siedzieć przed nim dłużej. Do tego chyba, teraz tak pomyślałam, mam już tak dość choroby, że tez mi się przez pewien czas odechciało o niej mówić.
W grudniu czy listopadzie (chyba tak, prawda Dano?) Dana przesłała mi swoje maści, zalecone przez lekarza, po których objawy całkiem jej ustąpiły. Dwie nowe tubki! Mój stan był naprawdę ciężki, zajęte obie podeszwy nóg na ponad połowie podeszwy, popekane w niektórych miejscach do żywego mięsa prawie, czasami krwawiące, ból najczęściej taki jak przy poparzeniu (takim zwykłym, np parą w kciuk - poważnych poparzeń na szczęście nie miałam nigdy...). Maściami smarowałam się dokładnie tak,jak wytłumaczyła mi Dana, najpierw przez chyba dwa tygodnie obiema, potem tylko sterydami. Poprawa była niesamowita - ale nie całkowita. Po kilku tygodniach (niecałych czterech) przestałam. Czułam się świetnie, choć objawy nie ustąpiły tylko się uspokoiły i znacznie zmniejszyły. Przez kilka następnych tygodni miałam nadzieję, że leczenie plus moje świetne z tym związane samopoczucie (no dobra - samopoczucie związane było jeszcze z tym że właśnie wtedy się zaręczyłam, co tam, powiem Wam!) pomogą w uleczeniu objawów do końca. Nogi i rękę cały czas bandażowałam (wcześniej nie mogłam prawie chodzić - taki był ból popękanej skóry, i czasami ataki potwornego nie do zniesienia swędzenia, wtedy rozdrapywałam się okropnie - pod zrogowaciałą skórą siedziały podstępne nowe krostki...).
Pod bandażem zaczęłam się smarować maścią peruwiańska od Bonifratrów, która niniejszym BARDZO polecam, jako środek uspakajaący skórę. Naprawdę w moim przypadku uratował mi wielokrotnie życie - ostatnio nie mogę się bez niej obejść. Wygląda jak karmel i pachnie bakaliami (sprzedawana w Krakowie jest w pudełku i gęściejsza, w Warszawie w tubce i rzadsza).
Zasadniczo po maściach od Dany moje życie wróciło do normy, ale objawy nadal są. Nie poprawiły mi się tylko paznokcie, może troszeczke.
W zeszłym tygodniu byłam u nowej pani doktor, która zaleciła mi lampy PUVA - lecz leków fotouczulających czy jak tam one się nazywają nie będę zażywać tylko ręce i stopy w nich moczyć. Pani doktor jest głęboko przekonana, że przy moich obecnie łagodnych objawach, znikną one na pewno po kilkunastu naświetlanich, jest tego pewna. Jeżeli tak się stanie to naprawdę chyba oszaleję z radości. A moja wdzięczność dla Dany (mogę normalnie chodzić i tak dalej) - nie maleje z żadnym dniem.
W tej chwili na suchą skórę, w różnych miejscach (łydki, a właściwie golenie!) pani doktor poleciła mi kupić żel do mycia i mleczko do skóry atopowej- po dwóch dniach na ręce objawy prawie CAŁKIEM ustapiy - moze wam tez to pomoże trochę? Dziś pierwsze naświetlenie. Trzymajcie kciuki!

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: łuszczyca krostkowa na dłoniach i stopach
Wysłane przez: Dana (---.proxy.aol.com)
Data: 22 lut 2006 - 18:04:25

Do Kwarka..... Dzieki Ci dobry Czlowieku za zaproszenie na Arke.Musisz
wziac tez pod uwage mojego psa - wyzla weimarskiego ( o ile maz pozwoli
na to...mowa o psie), bo mnie to pewnie by sie chetnie pozbyl....Daj znac, jak sie juz ze wszystkim uporasz.
Chyba masz racje, ze sie troche zagalopowalam w sosunku do zniesmaczonego, tym bardziej, ze dopiero teraz trafilam na Twoja poprzednia wypowiedz. Bylam przekonana, ze od miesiecy nie zagladasz
na to forum, wiec tym bardziej ta wypowiedz zniesmaczonego wydawala
mi sie jakby wystrzelona z kosmosu.A swoja droga to Ty tez nie kreuj sie
przed nami na ofiare losu...Jesli cos stoi na przeszkodzie, bys czesci rzeczy
nie zasmakowal ( jak piszesz), to napewno nie z powodu choroby, ktora
i nam przypadla w udziale. Wszyscy juz wiemy, ze jestes bardzo oczytany
i lubisz zyc utopia, co nie oznacza, ze w "realu" nie mozesz sie odnalezc...
Uwazam, ze ucieczka w swiat nauki, zainteresowac, rozwijania swoich pasji
jest najlepszym panaceum na nasze dolegliwosci pod warunkiem jednak,
ze nie zamkniemy sie we wlasnym "kokonie".....
Wracajac jednak do istoty sprawy, to ciesze sie ogromnie,ze moglam choc
troche przysluzyc sie Rozalce i zlagodzic jej bol.Musze tez przyznac, ze
przez ostatnie 2 tygodnie znow czuje sie nowonarodzona, bez zadnej
krostki, wiec moze i dla mnie jest nadzieja?...
Kwark - napisz cos o tej Twojej diecie.
Lacze pozdrowienia zyczac wszystkim pogody ducha i wiary w lepsze jutro.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Strony: <--1234567891011...->|-->
Bieżąca strona: 5 z 26



Akcja: ForaWątkiSzukaj
Nazwa użytkownika: 
E-mail: 
Temat: 
Zabezpieczenie przed spamem:
Wpisz kod, który widzisz poniżej do pola pod obrazkiem. To jest zabezpieczenie blokujące boty, które chcą automatycznie wysyłać wiadomości. Jeżeli kod jest nieczytelny spróbuj odgadnąć. Jeżeli wpiszesz zły kod to obrazek zostanie automatycznie utworzy ponownie, a Ty będziesz miał(a) kolejną szansę na wpisanie poprawnego kodu.