Ja juz nie wytrzymuje...drapie sie do krwi a potem nie moge chodzic

Witajcie. Wlasnie wrocilam ze szpitala - jestem czysta.

Jak jestescie zainteresowani to napisze pokolei co mi robili..
pozdrawiam
Gosia

Hej drogie dziewczyny!Małgosiu napisz prosze co ci robili w szpitalu, ze jestes czysta. Ja już byłam trzy razy i jestem ciekawa czy są jakieś inne metody leczenia niz lampy PUVA i sterydziki.19 kwietnia wyszłam ze szpitala i po kilku dniach wszystko zaczeło sie od poczatku.MASAKRA.... Smaruje teraz Zoraciem na noc a w dzień nawilżam. Powolutku cos sie dzieje.Dotałam dopiero wypis ze szpitala wraz z wynikiem z badania histopatologicznego(w szpitalu wzieli mi wycinek skory ze stopy) i i sugerują bardziej podłoże egzemowe niż łuszczycowe.Dla mnie to właściwie żadna różnica bo nie wiedzą jak to leczyć.Jedną stope mam zajęta prawie cała(oprócz palców i kawałka piety) a na drugiej cały bok. Jestem wkur...na bo jest już taka piekna pogoda a ja nie moge iść na plaze ani nawet ubrać spodniczki.Ago skarbie wiem co czujesz i chciałabym cie jakość wesprzeć ale sama jestem w nie najlepszej kondycji psychicznej. Lekarze kaza nauczyc sie z tym zyc ale jakoś nie bardzo potrafie.Aguś nie wiem jak cie lecza w Szwecji ale uważaj ze sterydami. Daja bardzo szybki efekt farmakologiczny ale przy tym maskuja reakcje alergiczne. Tak było chyba w moim przypadku.Pozdrawiam was cieplutko.

Wiolu, szystko opisalam dokladnie, z podaniem pelnego zestawu lekow w temacie "luszczyca krostkowa - powiklania"..

Strasznie duzo pisania wiec odsylam tam.

Pozdrowionka Gosia

Dzięki Gosiu poczytam. Bylam dzis na plazy hurrra!!! Oczywiscie poszlam w spodniach i po piasku chodzilam w sandalach bo piasek pazyl mia skore ale bylo super. musialam robic kombinacje i zakrywac stopy reczniczkami. Po pierwsze zeby nikt nie widzial (nawet przed mezem chowam moje stopki) a po drugie przy stosowaniu Zoracu nie wolno wystawiac skory na slonce.Pomoczylam je troche w morzu bo podobno to pomaga ale woda jest jeszcze strasznie zimna az mi wykrecalo kostki.Pozdrowionka i spokojnego tygodnia.Pa.

ja mam to od 15 lat i z małymi przerwami stosuje na przemian maść dermowate[steryd] i delatar i mocze od czasu do czasu w zielonej herbacie

lorinden to straszny steryd lepszy delatar i nie steryd a ma takie prawie samo działanie

Dano witaj--Widzę że nie dałaś rady z tą nękająsą chorobą. Dajesz rady osobom ,które dopiero weszły w tą naprawde powazna chorobę .Chwała Ci że nie zatracasz ducha i pragniesz pomóc innym - bezinteresownie.Ja nie poradziłem sobie do konca tymi głodowkami.jest o niebo lepiej ale krostki na glowie i dłoniach powracają co jakiś czas -swędzą i jest lipa.Kwarka nie ma a dobrze chlop gadal nie ma pociechy dla ducha.Smutno mi że nie daje rady ,ale nie zatracam ducha i nie będę bezczynnie stal. pozdrawiam Zniesmaczony

Jesteście!!! a już myślałam,że wszyscy wyzdrowieli.U mnie niestety bez zmian tz.masakra.Byłam już u ostatniego dermatologa w mieście i testowałam kolejne wynalazki z mizernym skutkiem.Jedynie Dexapolcort N jeszcze radzi sobie z bąblami ale zmiany się ciągle rozszerzają. Nie mam siły....

Podobnie u mnie...Zmiany są coraz większe

odstawiłam wszystkie smarowidła bo i tak nic na mnie już nie działa.Wszystkie Bedicorty,Zorac,ichtiole i inne dziady działają tylko chwile a później wszystko i tak wyłazi ze zdwojoną siła.Myję stopy Emolium i nawilżam Cethafilem.Wciąż też łykam wiesiołka.Zobaczymy....Po dwóch latach ciągłego smarowania sterydami i innym cholerstwem myślę, że moja skóra jest tak spaprana,ze to jest też reakcja alergiczna.Dam jej trochę odpocząć ale o spódniczce tego lata mogę zapomnieć, niestety.Pozdrowionka.

Witam forum! Pamiętam, jak za czasów istnienia Rybmoru, rybacy stosowali na wszelkiego rodzaju skaleczenia tzw maść rybacką. Specyfik był naprawdę pomocny przy leczeniu łuszczycy, bo po wyschnięciu tworzył coś w rodzaju opatrunku. Czy ktoś może wie, czy nadal stosuje się taką maść? Może zmieniono nazwę? Przeszukałam allegro i nic. Pozdrawiam.

Mialam pare lat temu luszczyce ,na dloniach rekach i jakos sie mi udalo z tego wyleczyc a bylo makabrycznie

Sprobuj tego mi pomoglo :natop z sloniny smalec potem wez krede szkolna i zetrzyj na tarce ,wszystko razem wymieszaj .Posmaruj rece smalcem na to nakladamy folie i owin gaza,czy rekawice ZYCZE POWODZENIA WIEM CO TO JEST Pozdrawiam Renia

witam wszystkich po przerwie, byłam w końcu u dermatologa już nie mogłam chodzić każdy pytał czemu chodzę na palcach? A więc na początke smarowałam SALICYLOLEM szczypało niesamowicie wyglądało to co raz gorzej pękało i bolało. trochę zeszły mi z moją pomocą łuski i wówczas zapisał mi nmaść NOVATE ( stryd) raz dziennie następnie NOVO-BAZA często a na noc taką robioną maść. W tej chwili wszystkie łuski zeszły a skóra zrobiła się jak jakaś blizna ale wygląda dobrze jest taka delikatna. Będę smarować trzy tygodnie. Jste już poprawa po tygodniu mogę chodzić i chcesię żyć. Po trzech tygodniach idę do kontroli.Słuchajcie lekarz powiedział że mam sobie zrobić cholesterol i tróglicerydy. Jeżeli będę miała ok to zapisze mi jakieś tabletki podobno fenomenalne. Jedyną wadą ich jest to, że bardzo podnoszą cholesterol. Może ktoś słyszał już o takich tabletkach? Zobaczymy co będzie dalej na razie jestem zadowolona. Pozdrawiam wszystkich

Cholera! nie wiem, czy mam się martwić, czy cieszyć, ze jest nas tak dużo. Przepraszam za "nas" ale właśnie dołączyłam do "nas". Dokonaliście tego, czego od 5 lat nie zrobili lekarze- postawiliście prawidłową diagnozę. Qrcze!! i to jeszcze bezpłatnie... Już nie czuję się tak bezradna, jak jeszcze czułam się dzisiejszego poranka.
DANA!
z uwagą prześledziłam Twoje posty od 2005 r. - szapo ba!- jestem pod wrażeniem Twoich zmagań i Twojego wsparcia!
Dziękuję...

witam.Ja mam łuszczycę ponad 30lat,trzy miesiące temu moja córka dostała,łuszczycy kostkowatej.Jestem tym załamana,byłam u lekarzy i ręce rozkładają co mam dalej zrobić.Jak mam ją leczyć pomóżcie.

WIOLKA TAK MI PRZYKRO ZE NADAL SIE MACZYSZ Z TYM CHOLERSTWEM .JA DO DZIS JESTEM WYLECZONA CIEKAWE JAK DLUGO MAM NADZIEJE ZE TOBIE TEZ SIE UDA TRZYMAJ SIE POZDRAWIAM AGA

Hej! Jak juz pisałam odstawiłam wszystkie smarowidła i wcale nie jes gorzej. Pojawiają się pojedyncze zmiany ale staram sie ich nie ruszać. Myję skórę Emolium (łagodzi swędzenie) i na noc smaruję maścią z wit.A no i czekam moze jej się znudzi(chorobie oczywiście)Nie ide na razie do lekarza bo my wszyscy jestesmy od nich mądrzejsi.Mam wrazenie, że na dermatologię trafiają same "spady",które nie poradziłyby sobie w innych specjalizacjach.Aguś napisz mi prosze czego dokładnie uzywałaś i jaka diagnozę postawili ci lekarze.To o czym pisałaś wczesniej ma w składzie hydrokortyzon a to tez jest sterd a ich boje się już jak ognia. Pozdrowionka.

z tymi pojedynczymi zmianami to trochę przesadziłam. Moja stopa wygląda jakby ktos postrzelił ja ze śrutówki. Bąble i strupy ale nie jest już taka zaogniona i moge chodzić a to już sukcesik.Pa,pa.