szczerze powiedziawszy to juz stracilam nadzieje na pozbycie sie jej z glowy
stosowalam rozne szampony, nawet smarowalam glowe masciami...strasznie to klopotliwe jak sie chodzi do szkoly, do pracy...bo wlosy w ogole nie chca sie domyc..pewnie wszyscy to wiecie....teraz mam jakas totalna masakre na glowie...i bardzio chcialabym sie tego pozbyc...wyczytalam cos o oliwce....ale jakiej??i jakie ziola mialabym pic??mozie mi ktos pomoze....pozdrawiam Wszystkich i buzka