Słońce i balsamy czy maści
Wysłane przez: sylwiaa (87.207.92.---)
Data: 06 maj 2006 - 10:36:25

Jak myślicie (mam łuszczyce dopier od wrzesnia zeszłego roku) więc niewiem jak reaguje na słońce .... idzie lato, wakacje a ja niewiem co mam zrobić .... najbardziej chodzi mi o nogi bo są najgorsze w sumie ja mam Ł tylko na nogach i troszke na łokciach i niewiem co mam zrobic .... ponoć słońce dobrze na Ł działa .... czyli jakieś opalanka tam gdzie nikt nie widzi i ???? jakiś dobry balsam, oliwa z oliwek ?? czy maśći jakieś i opalanie .... myslalam tez nad DCT kiedys stosowałam i zeszło mi ładnie ale na rękach wróciło a na plecach od 3 miesiecy nie mam juz nic własnie po DCT ..... tylko czy smarowanie się DCT i opalanie to dobry pomysł ??? po DCT na rękach zostały mi takie sine plamki wiec na nogach pewnie tez czyli i tak w sumie nici ze spodniczek i basenu sad smiley poradźcie coś .... pozdrawiam ;-**

Re: Słońce i balsamy czy maści
Wysłane przez: agacinka (87.207.254.---)
Data: 06 maj 2006 - 10:49:02

`mi tydzien temu wysyalo nogi i sie nie przejmuje normalnie chodze z golymi lydkami a niech mi ktos tylko cos powie...tongue sticking out smiley i nikt nawet na to nie patrzy opalanjie dziala wyleczylam sorry zaleczylam sobie rece przez 3 dni na sloncu i z czola mi zeszlo smiling smiley fakt glowa jak zawsze bez zmian fatalnie ale wiesz zawsze chociaz troche pomoglo

Re: Słońce i balsamy czy maści
Wysłane przez: sylwiaa (87.207.92.---)
Data: 06 maj 2006 - 11:06:21

kurde agacinka a myslisz ze jak dziennie na balkonie powystawiam nóżki i jak bede gdzies sie chodziła opalac to zejdzie cokolwiek ?? boje sie strasznie lata ... to moje pierwsze lato z Ł i nie umiem go sobie wyobrazic sad smiley(((

Re: Słońce i balsamy czy maści
Wysłane przez: agacinka (87.207.254.---)
Data: 06 maj 2006 - 11:20:44

a tez tak mam co prawda to moje drugie lato ale w zeszym roku mialam tylko na glowie a teraz mam na ciele i boje sie jak sam sk....n ale coz jaos bedzie nie mart sie a sloce ci napewno ie zaszkodzi widzisz ty idziesz na balkon i wystawiasz nogi a zamnim ja zaczne sie wygrzewac to robiesobie 5 dobieranych warkoczow zeby mi jak najwiecej slonka dochodzila to dopiero fajne nie hehe nie martw sie bedzie dobrze w lato jak sie poopalasz to nie bedzie slidu ł zaufaj mi buziaczki =*

Re: Słońce i balsamy czy maści
Wysłane przez: sylwiaa (87.207.92.---)
Data: 06 maj 2006 - 11:23:54

Agacinka dzięki mam taką nadzieje ;-) ja własnie w głowie nie mam .... a miałam, jakoś samo znikło jak smarowałam oliwą z oliwek .... ale nogi to okropność..... yhhhh miesiac do wakacji a tu dalej Ł sie trzyma heh ..... powodzenia w walce ;-*** cmok

Re: Słońce i balsamy czy maści
Wysłane przez: Wiolusia (---.dsl.ip.tiscali.nl)
Data: 07 maj 2006 - 13:47:46

a to bedzie moje 14naste lato z luszczyca; tylko ja mam o tyle latwiej, ze mnie slonko bardzo duzo pomaga i praktycznie przez lato mam jakies niewielkie krostki/zalezy tez od lata im cieplejsze tym lepiej/ lub pozostalosci po luszczycy; od wtorku temperatura u mnie nie spada ponizej 22stopni i juz widze zmiany na lokciach chociazby, gdzie po zimie mialam okropne wysiewy i zastanawialam sie jak wyjde w krotkim rekawku, a teraz praktycznie nic nie ma; wiec opalaj sie ile sie da/oczywiscie nie chodzi mi o poparzenia sloneczne/; ja zawsze robie tak, ze wpierw zaleczam sie opalajac na balkonie, pozniej wychodze z siostra w jakies ustronniejsze miejsce, a pozniej juz moge sie pokazac innym; 3mam kciuki, ze slonko ci rowniez bardzo pomoze!!!

Re: Słońce i balsamy czy maści
Wysłane przez: Mikołaj (213.155.185.---)
Data: 08 maj 2006 - 12:31:17

Witajcie, ja wlasnie zbieram pieniadze zeby wybrac sie do Egiptu na tydzien i korzystac z slonca i slonej wody. Czy ktos moglby mi powiedziec jakie sa rezultaty? Czy oplaca sie wydac tyle pieniedzy? Chodzi mi o to, zeby miec spokoj z Ł przynajmniej na 3-4 miesiace. Pozdrawiam

Re: Słońce i balsamy czy maści
Wysłane przez: Beti (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 08 maj 2006 - 16:06:06

Jeśli chodzi o Egipt to mam dla Was lepszy sposób i tańszy.
W Chorzowie i nie tylko, są inne oddziały w Polsce jest klinika która zajmuje sie leczeniem łuszczycy. Ja osobiście choruję od 14 lat a mam juz 27 czyli pół swojego życia. Stosowałam różne preparaty ze smołą, sterdyty ale od 1,5 roku chodze do tej kliniki i stosuje preparaty z Morza Martwego. Zalety są takie iż miejsca chore ładnie się goją i nie zostaja żadne przebarwienia na skórze. Jeden warunek: nie wolno chodzić podaczas stosowania na solarium. Wada: 100zł za 100ml. Naprawdę warto. Wiem co mówię. Jak chcecie próbujcie.

Re: Słońce i balsamy czy maści
Wysłane przez: Sławek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 08 maj 2006 - 18:02:22

W moim przypadku najlepszym lekarstwem zawsze jest słońce (nie lampa UV w szpitalu czy przychodni). Trzy lata temu byłe przez tydzień na Bornholmie nie używałem cignoliny (aby nie poparzyć sobie skóry), stosowałem tylko lorinden A w małych ilościach i Flucinar żel też w małych ilościach a skórę sobie natłuszczałem zwykłym olejkiem dla niemowląt. Zarzywałem tam kąpieli morskich i słonecznych, jeżdziłem na rowerze gdzie tylko mogłem zdejmowałem podkoszulek, żeby jak najlepiej się opalić. Co prawda z wczasów przyjechałem opalony jak murzyn, ale bez łuszcycy. Nie wiem czy każdemu słońce pomaga, ale mi na pewno i tylko czekam na upalne dni by znowu wziąść się do zmorę która prześladuje mnie już od 19 lat.