Cześć,
na problemy z Łuszczycą cierpię od kilku dobrych lat (ok 6).Nie będę opisywac przebiegu choroby, napiszę tylko w skrócie, że u m,nie zaczęło się na łokciach, później przeszło na nogi (kolana, łydki), uszy, okolice ust.
Daruje sobię opisy przepraw z lekarzami i aptekami, wiadomo, że to szajs i lepiej się trzymać z daleka.
Od ok dwóch lat po zmianie diety objawy u mnie zelżały (choć nigdy też nie były bardzo rozległe, ot kilka miejsc na ciele). Od tej poprawy pozostały jedynie na nogach.
Od ok dwóch tygodni ssię olej kokosowy (nierafinowany) i muszę powiedzieć, że coś w tym jest. Przeszedłem przez pogorszenie stanu zdrowia co często następuje przy kuracji ssania oleju - i jest dowodem, że kuracja działa - (w okresie między ok 3 a 10 dniem) kiedy to miałem wysyp pryszczy na twarzy i bardzo powiększony węzeł chłonny pod lewą pachą. Od tamtego czasu zauważam stopniową poprawę kondycji skóry twarzy (znikają niepogojone od dawna zmiany skórne) i powolny, ale sukcesywny zanik zmian łuszczycowych !!
Kur... nie wierzę, jeśli to serio mnie wyleczy to woooooowww, bega happy będę
Oby tak dalej.
Ludzie trzymajcie się z dala od chemii z aptek bo to trujący badziew!!> Odtruwajcie organizmy, oczyszczajcie, dbajcie o to co jecie!!
Kzysiek, 33 lata, śląskie.