Mialam daivonex i newet pomogl, ale gdy przestalam stosowac wszystko bylo tak jak dawniej, czyli ogromny wysyp! Masc gwarantuje jest na recepte inaczej jej nie dostaniesz i kosztuje 70 PLN. Kupiłam 2 tubki, ktore starczyly mi na jakies 2-3 tygodni, ale zalezy tez jaki kto ma wysyp. Czy duzy czy maly. Daivonex ma 30g.

Chciałam zapytać czy komuś daivonex pomógł np.na nogi bo na nich łuszczyca jest bardzo oporna.

teresko!
mi daivonex pomaga, nawet na nogi. tam właśnie mam najbardziej zadawnione zmiany i schodzi, uwierz mi. u mnie występuje w typowych miejscach: kolana, symetrycznie na obu nogach w okolicy kostek i ud, no i wielu innych miejscach. te zmiany na ciele to mi zeszły bardzo szybko i już ich nie mam. z łokci i kolan schodzi oporniej , ale efekt jest bardzo widoczny ( np. z plamy na kostce o wymiarach3 na 4 cm zostały mi 3 małe kropeczki wielkości kilku mm. ) teraz znów systematycznie smaruję 2 razy dziennie ( przedtem zachwycona efektem troszkę zaniedbałam smarowanie...) i naprawdę schodzi.troszkę przyciemnia skórę ale tym się nie przejmuję, opalę się i nie będzie widac....pozdrawiam
p.s. ja kupiłam bez problemu bez recepty za 55złza tubkę ( mieszkam wSiedlcach)
acha! to co zeszło narazie nie powróciło...(od 3 miesięcy spokój...odpukac pocichutku))

Magda ja mieszkam między Siedlcami a Łukowem .Byłam wczoraj w Łukowie u dermatologa no i nic nowego , sama zaproponowałam mu żeby wypisał mi daivonex bo jescze nie używałam go , no i stąd moje wątpliwości.Madzia a czy używasz samego daivonexu czy coś jeszcze ,bo mi poradzono do niego na zmianę steryd np.elosalic .Daiwonexu jeszcze nie wykupiłam ciekawe ile u mnie to kosztuje.Jutro napiszę .Pa

Monika a może tak: żeby łuska zeszła zamiast oliwek itp. zapodaj Epikrem, jest ok i nawet trochę łagodzi objawy. Jeżeli pochodne D3 nie działają to może Cygnolina, mnie tylko brudziła, ale na niektórych jest skuteczna. Sterydów nie polecam - nie leczą tylko maskują.
Art

Teresko!
stosuję tylko Daivonex, natłuszczam się Ozonellą, czasem się posmaruję maścią Dermobaza ( dla suchej skóry). ze sterydowymi maściami się pożegnałam,, i choc bywały momenty kiedy chciałam po nie sięgnąc ( miałam upiorne zmiany pod biustem...) wszystko zeszło po
Daivonexie....o tej maści powiem ci tyle , że działa antyproliferacyjnie i przywraca prawidłowe róznicowanie się naskórka (a przecież o to chodzi). wiele dnych wskazuje ze mechanizmy immmunologiczne mają duże znaczenia w utrzymywaniu się zmian łuszczycowych (świadczy o tym obecnośc w skórze zwiększonej ilości komórek systemu immunologicznego....dlatego stosowanie tej maści ( czyli Daivonexu) wydaje mi się logiczne , bo działa on nie tylko na komórki skóry -keratynocyty , które w naszym schorzeniu zbyt szybko rosną (powodując owe paskudne łuszczenie) ale działa też na komponentę immunologiczną.To mnie przekonało i rzeczywiście na mnie działa ta maśc.

ludzie ja was nie rozumiem pisze wam ze sorel to jest to samo ten sam sklad ta sama ilosc tylko ze tansze ale wy wolicie kupowac drozsze:/

no dobra ale jesli chodzi o mnie to mi pomaga( obecnie stosuje sorel nie daivonex) ale to to samo wiec co to za roznica kiedys stosowalam daivonex i dzialal tak samo dobrze

co do klaudyny to uwazam ze wysyp nie byl spowodowany zakonczeniem uzywania masci bo daivonex i sorel to nie strerydy a raczej jakims stanem zapalnym organizmu powodujacym wysyp

Napiszcie co stosujecie maść czy krem bo poszłam do apteki i niewidziałam co kupić a na recepcie nie było napisane co ma być.

biedroneczko ! nie gorączkuj się ...skoro kupiłam Daivonex zanim dowiedziałam się ze istnieje tańszy odpowiednik, to chyba nie powinno cię dziwic ze stosuję to co mam... skoro pomaga...

Magda ,maść czy krem , co ty stosujesz ?

teresko! zapytaj w aptece, powinni doradzic...mnie się wydaje że maśc od kremu różni się tylko tym , że maśc jest bardziej tłusta. jeśli masz wybór między maścią a kremem to wybierz to co po prostu bardziej ci pasuje.krem się szybciej wchłania...składem się chyba nie różnią

teres! ja stosuję maśc...

właśnie dostałam recepte na Daivonex, na krem i płyn do głowy. Czy warto wykupować płyn? stosuję salicylol, i czasem oliwki, czy to duza różnica? Mówiąc szczerze trochę mi szkoda kasy...

mi lekarz mowil ze masc lepsza

A ja kupuje sorel (polski odpowiednik Daivonexu) płyn na głowę i maść na ręce. Oczywiście tańsze (co prawda niewiele, ale zawsze).

a ja kupiłąm za 47 zł daivonex w Rybniku.
To dla męża na paznokcie...może mu pomoże
pozdrawiam

u mnie po sorel poprawa była juz po pierwszym smarowaniu , znikneła łuska miejsca te zrobiły sie troche zaczerwienione troche widać ze coś tam było ale jest duza poprawa, tak jest na nogach , dłonie i stopy leczą sie bardziej oporniej ale i tak jestem zadowolona, sorel maść stosuję na zmiane z elocom maść a po płynie do skóry głowy elocom wszystko mi zgineło i mineły dwa tygodnie i nic nie powróciło, od roku mam na dloniach i stopach caly czas , reszta to róznie bywało , na noc mam jakąś maść robioną ale nie cygnolina i nie dziegdzce a co3 dzien solarium. jak będzie tak dalej to niedługo jadę na wczasy i na pewno będę mogła pokazać się w kostiumie.nie poddawajcie się próbujcie róznych sposobów , ja nawet smarowałam się smalcem z gęsi, pozdrawiam

Chciałam się jeszcze zapytać po jakim czasie smarowania daivonexem
widać poprawę no i wogóle ile czasu można się tym smarować żeby nie zaszkodziło ?

Napiszcie jak długo mozna albo trzeba stosować daivonex żeby była widoczna poprawa ?