dzisiaj wywalilem cala szklanek 250ml szkoda tylko ze polowa to sok malinowy... ale co tam... a odnosnie grodek nie ma nic przyjemniejszego jak kawalek serka smyrnie przez gardelko uuuuu wtedy to jest matrix juz wiem dlaczego sie chudnie po tym po takim zabiegu apetyd odbiera na caly dzien:F ..... dobra juz nie nie pisze co by innych nie zniechcecic ...dzieki za rade.... serwatka juz zaaplikowalem do lodowki niech stygnie.....

juz sobie wyobrazam co bedzie jak Ci serwatka Bogdanie nie pomoze<szok> chyba potrafie wyObrazic sobie twoja minke)zartuje ..oczywiscie ze pomoze pij pij..witam w klubie serwatkowiczow..a i jeszcze jedno w razie 'W" mozna nosek spinaczem zacisnac i wyduldac do dna...

hehehe nad spinaczem tez myslalem nad tym ze mi nie pomoze serwatka tez ....juz durzo rzeczy probowalem ktore mi nie pomogly witaminy capiwit sok z noni, wyciag z sosny syberyjskiej(olejek pihtowy) BSM(nie wytrzymalem dluzej niz 2 tygodnie) dtc sterydy i wiele dziadostwa innego najlepiej to mam po cygnolinie tylko ze kuracja trwa dobre 3 miechy ale zato pozniej z miesiac mam spokoj bez smarowania .... moze to mi pomoze dluzej niz na miesiac..teraz przyszedlem z pracy i juz mi to lepiej weszlo niz rano zimna jakos lepiej wchodzi z soczkiem jeszcze malonowym ... mam nadzieje ze jutro mi zejdzie

Takie kochające i wyrozumiałe są tylko kobitki; facet chce atrakcyjnej laski... i prędzej czy później (raczej prędzej) wymieni chorą kobitkę na inny model; nie miejcie złudzeń.....ja choruję 51 lat i zdecydowałam się na samotność mając lat 15- jest to moja najmądrzejsza decyzja, która oszczędziła mi wiele goryczy i rozczarowań; znam problemy chorych kobiet, które od 33 lat spotykam w szpitalu -przynajmniej tego sobie oszczędziłam; mimo ciężkiej postaci łuszczycy jestem osobą mocno śmiechliwą a nie była bym mając w domu chłopa, który wypomina mi stałą obecnośc maści w łóżku tudzież innych łuszczących się załączników;
ściskam Was
marynia

heeeee??

Witam wszystkich , właśnie dziś przeczytałem o cudownych efektach kuracji "serwatkowej" . Chciałbym zadac pytanie Pani Bożenie dotyczące mojej choroby zwiazanej z łuszczycą ( taką wiedzę posiadam od lekarzy którzy zdiagnozowali moją chorobę ) - choruję od trzech lat na ŁUSZCZYCOWE ZAPALENIE STAWÓW , zażywam leki farmakologiczne majace zatrzymać tą chorobę , odczuwam już dziś dolegliwości żołądkowe i wątrobowe ( jak sądze zwiazane z ich ubocznym działaniem ) .Czy Pani wiedza na temat działania leków naturalnych sięga również zagadnień zwiazanych z moją chorobą
Uprzejmie proszę , jesli to mozliwe , o odpowiedź . Czekam z nadzieją
Pozdrawiam

Tego posta kieruję do Maryni. Otóż nie tylko wspaniałe i wyrozumiałe są kobiety. Mój mąż od 18 lat smaruje mnie co dzień wieczorem. Jest wyrozumiały i robi wszystko żeby mi ulżyć. Nie mam wątpliwości, że takich jest wielu. Poprostu są ludzie i ludziska i z takim podziałem się zgodzę. Jeśli chodzi o serwatkę. Piję ją od około 1,5 miesiąca. Całe szczęście polega też na tym, że poprostu ją polubiłam. Traktuję ją jak maślankę, którą wcześniej piłam. Jeśli chodzi o zmiany to są znaczne i oczywiście są to zmiany pozytywne. Jestem przygotowana, że mogę ją pić do końca życia, żeby się tylko Ł. odczepiła.

tak hanka ma racje polac jej serwatki) dobrze gada

Dzięki, własnie już sobie polałam, a teraz to już sama rozkosz (chłodna i smaczna)

Bogdanie tobie tez poleje co Ty na to?) a za co ??hmm niech pomysle np za odwage picia, patrzenia na serwatke,hahah za ogromne poczucie humorku ..z ogromna przyjemnoscia poleje Tobie i nam wszystkim..na zdrowie!!! raczki z kieliszkami , szklaneczkami podniesmy w gore))

uhhh az buraczka puscilem wrrrr czuje sie wyrozniony ty to umisz faceta docenic ah ah... coz wiec lejcie pijcie i pod stoly nie ......... oddwajcie;0

piję to serwatkę piąty dzień. ale przeczytałam dziś na www że serwatka jest wspaniała dla kulturystów i ogólnie panów pakujących, ponieważ wpływa na przyrost masy mięśniowej ze względu na zawartość fajnych białek....
wiem, że np. facet Bożeny, albo Bogdano to się ucieszą z tego
ale jjja nie chcę być mięśniakiem.
a teraz chodzę na kurs samby i przez 1,5 godziny wyciskają ze mnie poty.
to może odłożę tą serwatkę do końca kursu?

co o tej właściwości serwatki myśli damska część tego forum?

Wiesz co, nie wiem może tyle ile Bożena. Nigdy tak naprawdę nie zgłębiałam tajników serwatki ale myślę, że jeśli chodzi o kulturystykę to mowa jest o serwatce w proszku. Każdy sklep dla mięśniaków ogłasza swoją serwatkę. Ja napewno bym połączyła te dwie sprawy (jeśli mówimy o serwatce naturalnej, bo o takiej pisała Bożena). Przecież obserwujesz swoje ciało i Ł. sama będziesz wiedziała co zrobić.

hanka ma racje zwykla serwatka nie zawiera durzo bilka! wrecz minimalne dawki a sproszkowana anwet do 30% na 100g tak samo jest z mlekiem zwyle mleko zawiera okolo 5 gram a w proszku odtluszczone 23g na 100g
a na koniec dodam zeby miec te miesnie trzeba cwiczyc same sie nie zrobia chodz nie wiem co bys pila po anabolikach nawet same nie urosna
dodam jeszcze ze facet Bozeny schodl 10 kilo.... a zreszta co ja sie odzywam wiem jedno po tej serwatce jesc mi sie nie chce i tak jak bym w barkach sie skurczyl
pozdrawiam

w takim razie i ja nie bede sie bala i dalej ja popijała... w barkach sie kurczysz powiadasz hmmm i tylko tam?) haha pozdrawiam goraco

obserwuje, obserwuje. ciutek chyba schudłam.
ale tydzień serwatki minął, a ja nie widzę żadnych efektów. czerwone jak piekło.
mam nadzieje że po tych 2 miesiącach jednak zadziała.

biedroneczko po tygodniu ja tez nic nie widzialam..ale po dwoch tygodniach te mniejsze plamki zanikaly..tzn zmniejszały swoja objetosc..pozwol by serwatka sama zadzialala daj jej jeszcze szanse..przedłuż okres jej spozywania..pozdrawiam)

mi sie chba powiekszyl troszke ale to przez to ze od 3 dni nie trzezwialem ale mimo wszystko zawsze po piciu mialem takie zaognione zmiany czerwone jak pomidor a teraz rozowawe chyba jest dobrze pozyjemy zobaczymy;0

znalazłam właśne sproszkowana serwatkę na świstak.pl sprzedaje ją
mustang851. może komuś przyda się ta informacja pozdrawiam wszystkich udręczonych choroba , którzy mimo wszystko chca z nią walczć POWODZENIA

Hej wszystkim
Moje myśli ciągle zadręcza pytanie: Mam zmiany łuszczycowe od lat ciągle w jednym i tym samym miejscu, boję się zacząć jakąkolwiek kuracje bo wydaje mi sie że te plamy to już nigdy nie zejdą. Czy udało sie wam zaleczyć takie wieloletnie"kwiatki".czy jest to możliwe?