Witam po weekendzie Alinko.
Cholera różnie i dziwnie to wygląda, bo jednego dnia te zmiany robią mi się blade z prześwitami zdrowej skóry, ale po nocy wracają do stanu wyjściowego - czyli czerwoność nad czerwonościami. Takie cykle mam przynajmniej raz w tygodniu. Piję już siódmy tydzień, ale nie przestaję, bo szkodzić mi nie szkodzi, a nawet zrzuciłem 5 kilo. Twój mąż to już chyba ze trzy miesiące pije, prawda? Tak zrozumiałem po skończonej kuracji Alveo. Pozdrawiam

Cześć Wam.
Michał! czy Ty pochodzisz z Paradyża obok Opoczna? Jeśli tak to pozdrawiam z Mroczkowa Gościnnego

Pozdrawiam Ulu, z Opoczna.

widzę że doś długo pijesz serwatkę. Próbowałam sobie zrobić i pić ale nie mogłam przełknąć, w rezultacie wykąpałam się w niej. Skóra rewelacja (przez dwa dni). Kąpię się też w krochmalu. To też łagodzi wszelkie zaczerwienienia i swędzenie.
Pozdrawiam

Ulu, skąd masz tle serwatki, że sie w niej kąpiesz? Może masz dojście do jakiegoś rolnika, który chciałby odsprzedawać? Odpisz

Michale,
powiem Ci tak...Moj maz mial tylko 3 kropki ktore nie gioly mu sie przez pare miesiecy, wiec zadzwonilismy do cioci z Krakowa ktora ma zdolnosci widzenia aury i cos tam.... ale w moim przypadku duzo sie jej sprawdzilo wiec maz tez uwierzyl. Jak ona zobaczyla leszka to powiedziala na samym poczatku ze ma strasznie zatoksyczona watrobe ze mu juz wogole nie pracuje prawie i kazala mu zazyc esenciale forte jakos tak, wyobraz sobie nasze zdziwienie bo jak rano sie obudzil to byl caly zsypany tzn. dlonie ramiona nogi i boczki , a zazyl tylko 3 podwujne dawki leku zaznaczam ze jest dostepny bez recepty. dla nas to bylo jak horror....przypuszczamy ze luszczyca ma wiec bezposredni zwiazek z watroba. teraz ma juz oczyszczona watrobe i nie pojawiaja mu sie zmiany tak ze jak piszesz ze rano masz te zmiany inne jak wieczorem - moim zdaniem tez powinienes oczyscic watrobe bo waroba przerabia cale zanieczyszczenia z dnia okolo 1 godz. w nocy , ale to sa tylko moje przemyslenia i tak naprawde nie wiem czy sluszne?

Ok. Piję serwatkę i Alveo to chyba oczyszczam wątrobę? Czy nie? Poza tym oczyszczenie czegokolwiek w naszym organiźmie to chyba nie taka prosta sprawa, prawda? A z przewodem pokarmowym to już w ogóle jest Meksyk. Póki co nie poddaje się, skoro zaczęło pomogać Leszkowi to i u mnie w końcu ruszy.

wiesz cz ja nie wiem w jakim jestes stanie tzn jak jest u ciebie zaawansowana luszczyca no i w jakim jestes wieku bo to tez ma znaczenie, ale to esenciale forte mozesz kupic oczywiscie mozesz zasiegnac porady u lekarza

Wolę nie próbować skoro twojego Leszka tak wysypało. Ja mam 27 lat, paznokcie, dłonie, stopy, kolana, brzuch, plecy, głowa - wszystko w plamkach łuszczących się. Pierwsze pojawiły się 8-10 lat temu.

Ja to mam szczęcie, mój teściu ma dwie krówki i nie ma co zrobić z mlekiem. Wczoraj z nim siano woziłem to mi chyba nie odmówi. Chyba pójdę do niego po mleko i zrobię sobie serwatkę. Będę miał serwatkę i twarożek.

Ktoś tu pisał, że się kąpie w serwatce. Takie ilości to można dostać tylko w mleczarni. Serwatka jest kwaśna. Ja kiedyś chodziłem na kwaśne kąpiele do szpitalu. Najpierw pani wlewała AKT (amid kwasu tiooctowego) potem kwas solny. W wyniku reakcji wydzielał się siarkowodór. Śmierdziało przeokropnie. skóra była mięciutka i giętka jak u niemowlaka, nawet w miejscach zmienionych chorobowo. Stężenie tych roztworów było bardzo małe dokłądnie nie pamiętam nie będę pisał. Nie radzę stosować w domu takich kąpieli bo można już z wanny nie wyjść jak ktoś przeholuje z ilością. kwas może poparzyć a AKT otruć. Piszę o tym bo serwatka tez jest roztworem kwasu mlekowego z dużą ilością innych elementów.
Może serwatkowe kąpiele i picie serwatki pomoże.

Cześć!
Ja kąpałam się w serwatce. Zrobiłam sobie ją z 4 litrów mleka z nadzieją, że będę ją pić. Niestety nie przeszła mi przez gardło więc wlałam razem z serkiem do wanny dolałam wody i moczyłam się wcierając serek przez 15 minut. Polecam również kąpiele w krochmalu. Przynoszą ulgę raną. Pozdrawiam

witam goraco serwatkowiczów ciebie równiez Michałku) Pytasz co tam u mnie otoz ja nadal pije serwatke mimo naprawde ogromnej poprawy . i powiem Ci ze coraz bardziej mi ona smakuje..
W sumie mam tylko jedno miejsce jeszcze do zaleczenia tam idzie oporniej ale mimo to widze ze zmierza ku lepszemuCzytalam a raczej czytam wszystkie posty i milo jest słyszec ze poprawe widza tez inni klubowicze serwatki.Chcialabym dodac Michałku ze oprocz serwatki biore jeszcze kwas foliowy sa to witaminki, mozna je zastapic tranem polecanym przez lekarzy w okresie zimowym, albo Omega 3 byc moze ma to zwiazek albo tez i nie..ale cos w tym musi byc..
Nie watpie w to ze nasza watroba jest hmm do kitu i nalezalo by ja troszke zregenerowac poprezz witaminki..zwroc uwage Michałku na to co jesz wieczorkiem byc moze jest tam cos co niesprzyja Tobie i staraj sie jesc ostatni posilek nie tak przed samym snem Co do kapieli to oczywiscie i ja serwatke stosowalam ale tylko wtedy jak mi serwatka poprotu nie wyszla i za nic nie dalo sie jej wypic wtedy dolewalam ja sobie do kapieli i faktycznie mniej cialko swedzialo....
Z poczatkiem choroby bylam podenerwowana..plakalam popadalam w depresje ze tak w stosunku do niej P Ł bezsilna jestem i im wiecej ja pielegnowalam tym bardziej mi dawała popalic niewdziecznica jedna..i wierz mi odkad zaczelam pic serwtke pojawila sie mala nadzieja ze moze i ja sie zalecze
Z ta mysla budzilam sie rano i kladlam wieczorem a kiedy moje kropeczki nabierały innego kolorku wiedzialam ze to nie sen...oj jakie to wspaniale uczucie jak widzisz ze nie pojawiaja sie nowe a stare znikaja z oczu poprostu czuje sie jak nowo narodzona..wrocił mi moj sens zycia...pozdrawiam wszystkich gorco

Witam wszystkich serdecznie. U mnie zostały tylko dolne partie nóg ale wygladaj całkiem ,całkiem. I prosze mi sie nie poddawc tylko pic serwatke!!!!
29.09.06 minie 3 miesiąc picia. Po 2 m-cach zmniejszyłam porcję do 2,5 szklanek.
Pozdrawiam wszystkich

Witam!!
Skoro efekt jest tak oczywisty jak opisujecie moze warto zeby wieksze grono sprobowalo w ten sposob zaleczyc ta uciazliwa chorobe??
W zwiaku z tym mam pytanie bo w tym temacie jestem laikiem((
Ile dziennie wypadaloby pic serwatki i jak ja przyrzadzic bo pojawilo sie tu kilka nie zawsze zbieznych wersji
A moze daloby sie ja gdzies kupic, mieszkam w duzym miesice i ciezko jest o dostep do swiezego mleka od rolnika

witaj Karolku ja pobieram mleko od rolnika
Nie jestem systematyczna (pije ją -jak tylko mam i staram sie pierwszą szklaneczke pic z samego rana.. do tego dołozyłam troszke odmienna jak dotychczas diete tzn w jeden dzien jem lekkie potrawy a w drugi dzien stosuje mniejsze ograniczenia ) jak jest okazja to tez napije sie piwka, drinka ,,Staram sie zyc normalnie i o ile wtedy moglam to staralam sie również nie spogladac na swoje cialko, całkowicie poddalam sie niewiadomym reakcja serwatki..i naprawde nie zawiodla mnie..Zapewniam ze i ja po tygodniu nic nie widzialam mam na mysli poprawe ale po trzech ustalo np swedzenie, nie pojawialy sie nowe..Poczatkowo pilam ja trzy razy dziennie, potem dwa ..byla tez dłuzsza przerwa z przyczyn wyjazdowych na wakacje a tam nie bylo jak sporzadzic sobie serwatke ..trzeba ja pic i wierzyc ..a skoro mi pomogla to czemu Tobie miala by sie oprzec..mysle ze kazdy z nas powinien probowac w koncu az taka droga nie jest..byc moze niektorzy potrzebuja ja dłuzej pic ..pozatym pomaga pozbyc sie troszke sadelka)) do tego witaminki dolozyc i cierpliwie, naprawde cierpliwie czekac a jak widac maleńką poprawe czy to nie dobry znak?

Ja z innej bajki.
Wczoraj oglądałem Przystanek Alaska.
Scena:
Dr. Fleishman jest na urlopie i siedzi w knajpie. Podchodzi do niego starszy facet i mówi z beztroską, jakby nigdy nic:
- Doktorze, znów odezwała się moja Psoriasis. Mam ją na lewym kolanie i prawym łokciu. Normalnie to bym nie zawracał głowy ale moja żona nalegała żeby doktor mi przepisał maść. Wie Pan, jak to żona...
- Jestem na urlopie. - odpowiedział Fleishman.

Powiem Wam jedno, była to bardzo zdrowa scenka. Lekarz obojetny na przypadłość pacjenta, pacjent jakby przyzwyczajony do swojej choroby. Dużo w tym prawdy. Zresztą cały ten serial jest bardzo alegoryczny.

dobre, bardzo dobre

Zostaliśmy sami Alinko i Onciu Cała reszta olała ten, jakże optymistyczny temat. Pocieszajace jest to, że jestem rodzynkiem
Dla podsumowania; kilka suchych statystyk:
Spożycie produktów pochodzenia "odkrowiego" wzrosło w ostatnich miesiącach o 67,2 % w skali kraju, co zauważył nawet Andrzej L. krzycząc z mównicy sejmowej "Pieprzę koalicję - piję serwatkę!". Tak, moi mili niebecni - to wszystko poparte jest mocno udokumentowanymi faktami. Andrzej L. już nie jest tak czerwony odkąd zaczął pić serwatkę - zresztą po przeczytaniu postu Bożenki.
Mój sąsiad, który do tej pory pił na czczo i przed snem wino patykiem pisane w ilości o,75 dm3 wydzwania do mnie domofonem mówiąc szeptem wpadaj na serwatkę. Okazała się doskonałym substytutem napojów siarkowych - ze względu na swój kwaśny odczyn. Sąsiad nie jest już fioletowy.
I wreszcie całe podziemie, ruch zataczający coraz wieksze koło, ulotki rozsypywane na ulicach z jakże przewrotnymi hasłami: "Pij serwatkę będziesz wielki", "Serwatka - nie dla idiotów" czy najpopularniejsze wśród zbuntowanej młodzieży w wieku gimnazjalnym "Serwatko - pozwól żyć!"

Dobra, wszystko to tylko w celu podtrzymania tematu.
Pozdrawiam.

zauwazylam ze wielu ktorzy byli aktywni niestety odpadlo, ja na bierzaco sledze watek serwatkowy w celu uzyskania nowych wsazowk co do luszczycy, ale moge powiedziec ze jedynie co to serwatka pomaga mezow - wczoraj zauwazyl ze luszczyca z glowy mu znika za uszami od czasu do czasu stosuje masc ale poza tym nic , na nogach tez zauwazam poprawe..... jest dobrze a bedzie lepiej.....

ja juz zżarłam 1 opakowanie serwatki w proszku firmy Rolmlecz , moze serwatka wlasnorecznie robiona bylaby lepsza dzisiaj zaczelam drugie opakowanie ale coz jestem twarda sie nie poddaje , zakupie sobie wspomniane przez Sylwie witaminy czyli capivit rutinoscorbin i olej z wiesiolka moze wespoł wzespoł cos pomoze :-) bo jakos efektow nie widze zadnych .