Witam wszystkich!
Za drugim podejsciem udalo mi sie przebrnac przez caly serwatkowy watek
Pije te "siurki" od 5 dni, prosto z mleczarni, 1 - 1,5 l/dziennie, oczywiscie mocno schlodzone! Wydaje mi sie, ze widze poprawe - plamki sa jakby bledsze, bardziej wklesle, to zaczyna dzialac!
Niestety na glowie mam nadal jeden wielki kask, ale to chyba za krotko, by tu rowniez byla widoczna poprawa z dnia na dzien. Jestem dobrej mysli!
Jesli chodzi o diete, to wogole malo jem, jak tak dalej pojdzie, to bede sie odzywiac tylko serwatka
zartuje, ale zrezygnowalam z kawy, herbaty, alkoholu, b malo mieska, staram sie tez unikac slodyczy, ale to nie takie proste, jak 3 chlopakow w domu ciagle cos zuje, nie jem bialego pieczywa, chyba najgorsze jest jednak to, ze ciagle pale. Bo lubie i juz
!
Trzymam kciuki za wszystkich dobrowolnie, i nie tylko! poddajacych sie serwatkowej kuracji! :*
Jakby ktos, cos to chetnie
2735928.